/szambiarka/ - Szambiarka Archive

czemu my nie możemy mieć w mainstreamie ładnych rzeczy jak kiedyś tylko jakieś gówno?

>>3412

>mainstream

dla mnie skończył się on wraz z początkiem lat 10, od tego czasu szukam perełek w niszach i znajduję ich całkiem sporo

>>4092

nie znałem człowieka ale mi growo brzmiało

robił coś do gier w sensie gier czy tylko visual novels bo jak na szybko przeczytałem to raczej nic nie znam

co do muzyki to mnie zwyczajnie wkurwia że teraz żeby coś ładnego znaleźć to trzeba szukać a kiedyś taki kowalki włączał telewizor czy radio i miał styczność z dobrą muzyką jako społeczeństwo głupiejemy i chamiejemy nie będę słuchał jakiejś young kurwosi czy pędzla szczekającego z autotuna bo mnie na rzyganie zbiera

disco polo które jest muzyką prostą stoi na o wiele wyższym poziomie niż obecne wysrywy oskarków

wracaj

>>4124

yonao zaczął od gier akcji i bijatyk a potem wszedł mocno w VN a umemoto odwrotnie zaczął jako jeden z najbardziej wpływowych muzyków VNowych a potem zrobił muzykę do shmupa i mu się zdechło, szkoda że zdech

vidrel aranżacja muzyki z gry skomponowanej przez yonao ale mocno zmieniona żeby była bardziej słuchalna jako samodzielna muzyka dla większości odbiorców, japońcy mają taki zwyczaj

>kiedyś taki kowalki włączał telewizor czy radio i miał styczność z dobrą muzyką jako społeczeństwo głupiejemy i chamiejemy

to kurwa, kiedyś vivka czy mtv grały muzykę która miała trochę ciekawej harmonii i ambitniejsze melodie bardziej różnorodne i można było mieć to włączone w tle i ładnie grało a co najmniej było do wytrzymania, obecnie nie słucham telewizyjnego ani radiowego ścierwa wcale bo nie ma czego, prędzej pójdę we wiochę i zacznę słuchać disco polo bo nieironicznie jest dla mnie przyjemniejsze od sraczki z głównego ścieku

>>4249

disco polo to w sumie nasze ludowe i nie ma się co wstydzić xD

>>4789

sporo pożyczyło z eurodance od włochów, vidrel protoplasta disco polo właśnie w eurodancowym stylu, ale dominacji polskich ludowych wpływów w późniejszych i bardziej znanych utworach nie sposób odmówić

>>4793

no tych to ja szanuję

to nie ty pisałeś na kara ze 2-3 lata temu że ich płyta dzieci europy była bardzo profesjonalnie przygotowana pod względem technicznym?

a eurodance eurobeat i italo dance bardzo lubię

>>4794

>to nie ty pisałeś na kara ze 2-3 lata temu

to nie ja xD miałem wtedy długą przerwę od lurku bo wszechobecny rak sprawiał że będę kurwa żigoł bo już i tiktoczki się zaczęły i twitterki i inne gówno, uznałem że nie mój domek na drzewie i wykurwiłem, do szambiary tak naprawdę nie siedziałem na żadnym szą więc jest to powiew świeżego powietrza w me anońskie płuca

skoro przy eurodancowych klimatach jesteśmy, postuję staroszkolny eurobeacik prosto z włoch który nie wiem czy tylko mi się tak kojarzy ale brzmi w chuj jak jakiś opening chińskiej bajki to nie przypadek i to nie japończycy są powodem a wręcz odwrotnie

>>4798

no też miałem skojarzenia z chińszczyzną zanim włączyłem

>i to nie japończycy są powodem a wręcz odwrotnie

czy chodzi ci o baje z polonii 1?

z tego co wiem swojego czasu włosi od chuja zakupili starszych serii anime i potem to dalej sprzedawali czy tam puszczali na świat dlatego właśnie mieliśmy gigi la trotola a nie dashu kappei

>>4803

>włosi od chuja zakupili starszych serii anime i potem to dalej sprzedawali czy tam puszczali na świat

pamiętam że tak było, tymczasem w japonii było odwrotnie, jedna z wytwórni wywęszyła eurobeat i zaczęła sprowadzać z włoch vinyle, japończycy dostali pierdolca na jego punkcie i nie dość że eurobeat tylko rósł na popularności w japonii to jeszcze japońcy robili swój xD stąd muzyka w chińskich bajkach która brzmi jak włoskie przeboje

w vidrelu znane już nam dobrze bieganie w dziewięćdziesiątych, autor Maurizio de Jorio czyli jeden z kilku Max Coverich bo to nie była jedna osoba, na świecie i to nawet poza japonią utwór znany jest głównie z bajki initial d

>>5091

jakby anime było jak initial d to bym oglądał

chociaż też to skurwili z serii na serię a to ostatnie co wyszło czyli legend to zasagowałem kompletnie bo te kurwy zrobiły go bez eurobeatu inb4 fanowska wersja z dodaną muzyką

gierki nawet spoko pamiętam że jak ściągnąłem z netu tą na pierwszego plaja to się nawet trochę jarałem chociaż w sumie nie było czym

no i filmu z aktorami tak za bardzo nie polecam bo smród za dużo hongkongu to już chyba lepiej wangan midnight obejrzeć

>>5375

a to po tym jak już japońce podłapały i zaczęły robić swoje MLEKOSZbeaty, nawet melodia na wstepie zerżnięta z jakiegoś zachodniego kawałka

ten gatunek był tam fenomenem na skalę kraju

>>5458

zgniłem z wordfiltra xD evrobeaty w sensie przez u

bawimy się

chuja śmiecie mi możecie

w przyszłym roku to już z tych bałkanów nie wracam bo na chuj

jaranie się Bałkanami jest przejawem bycia człowiekiem najwyższej kultury a rakija jest pyszna w chuj

kolejny typowy klasyk

i coś na zmianę klimatu według mnie gość nadal ma to pierdolnięcie co miał przed laty

szanty lubicie bo ja tak mimo że wody to ja nie lubię

pedał to był ale ładne rzeczy tworzył

jak ktoś jest starociotą i grał w taką piękną gierkę jak spy hunter to dla niego będzie to znajomy motyw

lubiłem jak gierki coverowały znane utwory

nie ma nic lepszego niż chodzić sobie najebanym przy bałkańskich klimatach

żydrura to smród z tym całym żydowstwem ale akurat algorytmy proponowanych mają świetne często sobie następnego dnia po spacerze przeglądam historię bo często na ciekawe rzeczy trafiam przypadkiem

w zjawisku zwanym najpierw muzyką chodnikową a potem disco polo które zresztą bardzo lubię i sie tego nie wstydzęnie spotkałem jeszcze nikogo kto by otwarcie szkalowal disco polo i nie okazał się debilem typu fajnopolaczek rozumiem że można po prostu nie słuchać tego co się nie lubi i tyle i to jest normalne podejście pojawiło się wiele ładnych rzeczy które z typowym disco polo raczej dużo wspólnego nie mialy a są też ładnym polskim folklorem

>słuchaj moi lolita

>ktoś wstawia reklamę loli

nie wiem czy to te debile ale chyba nie to jakiś spam ogólny jest bo już wcześniej było

wypierdalam bo mi śmierdzi to honeypotem

obligatoryjny boards of canada

tylko prawdziwe starocioty lurkujące tajne pamiętają na którym szonie grał ten utwór

>>30951

słyszeć to słyszałem ale gdzie to sobie na pewno nie przypomnę

>>30952

ouellet, jeden z tzw. żydowskich gdzie xynta anońska snuła niecne plany o przyszłości szonów, ostatecznie wszyscy migrowali na synagogę a trochę tych co nie mieli kluczy do synagogi na wątrobę a ouellet wisiał jako kolejny martwy

utwór grał na bannerze z napisem HAPPY NEW YEAR zrobionym we flashu

zresztą podeślę bo nowy rok się zaczął więc tak w temacie, to był ten banner:

https://litter.catbox.moe/yhxgcj.swf

>>30956

w sensie szalet?

o synagodze też słyszałem tak samo jak kiełbasa czan czy wątroba i pewnie raz czy dwa byłem

jaki to był czan co hasłem była kopaczowa?

eden?

teraz żałuję że ja w sumie tylko na kara siedziałem i na vichuju trochę a na inne to się wchodziło tylko jak kara zdechło no ale tak jak mówię mi naprawdę karaczan wystarczał bo cały czas się na nim coś działo teraz to bym chciał żeby było i z dziesięć pobocznych to może by się człowiek miał czym zająć

>xynta

chyba xyйta xD

>>30957

szalet to było jeszcze co innego

kiełbasiany klimat to trochę jest tutaj bo też byli tam wrogowie moderacyjnych kurew i postowali teczki na nich, podoba się to dla mnie

>kopaczowa

tak, eden czyli deska na wilnie

nakurwiamy dalej z muzyczką, tym razem trance czyli jeszcze z czasów kiedy mainstream dobry był

>>30958

>o też byli tam wrogowie moderacyjnych kurew i postowali teczki na nich

a to szkoda że nie lurkowałem ale dla mnie to słynne

>moderacja to największy rak

to był mem przez dłuższy czas tak naprawdę pierwsze bany zacząłem wyłapywać za magiery i nie oszukujmy się forsowałem w chuj

potem już zaczęły się bany z dupy na przykład za postowanie starych bab czy szkalowanie kurwy wonsatej

ale też bywało tak że kurwiłem się na atencję i mode mimo że był wypierdalał temat dopiero po godzinie jak już się anony wypowiedziały i podyskutowaliśmy

co do muzyki postuję kolejną ankę

obejrzałem kilka dni temu smoka diplodoka na podstawie komiksów barańskiego które bardzo lubię i pomijając fakt że film jest jak dla mnie słaby brakuje w nim tego co w komiksie było najmocniejszym jego punktem czyli gier słownych dwuznaczności i absurdu to w dodatku jest w tym filmie cover tego kawałka w wykonaniu tych paskudnych kurew przybyszowych i nie da się tego słuchać

anna i ładna kobieta i ładnie śpiewa a te kurwy to wyglądają jak dwie obrzydliwe lesby i tak jak wyglądają tak śpiewają niedobrze mi się robi

>>30963

jako że generalnie zwracam uwagę bardziej na instrumenty niż na wokal, aprobuję fusion z klasycznym już w latach 80/90 brzmieniem wczesnych syntezatorów cyfrowych, gdy byłem małym guwniarzem to jeszcze liznąłem epoki gdy taka muzyka grała w telewizji chociaż już trochę przez mgłę

ode mnie leci sigmar delta którego zresztą poznałem na kara w sylwestra 2012, anony go dosyć forsowały no i poleciał w rcp

>>30966

lata 80 i 90 to masa dobrej i różnej muzyki w telewizji od disco polo na klasycznej kończąc przez elektronikę

dwa programy o tematyce disco polo czyli disco relax i disco polo live gdzie szczególnie w tym pierwszym był puszczany i power dance i techno i folk i w zasadzie wszystko to nie było same czyste disco polo

na publicznej ciągle gale czy przeglądy piosenek z ciekawości z matką obejrzałem tamtegoroczne opole i o kurwa jakie to gówno w porównaniu z tym co było kiedyś szczególnie ci młodzi wykonawcy z dup seplenili bardziej niż ja bez zębów o dykcji nie wspomnę

na polonii 1 też listy przebojów i magazyny o techno i dancie

na dwójce lalamido

30 ton lista to chyba dwójka

tęczowy music box xD

halogramy

no ogólnie było co oglądać czy raczej co słuchać

>>30977

disco relax kojarzę najbardziej, oj tam leciało dużo piniondza, chociaż gdy obejrzałem gdzieś w odmętach internetu co leciało na polonii 1 w pierwszej połowie lat 90 to tam w ogóle było ciekawie bo leciało eurodance i eurobeaty bo disco polo nie nabrało jeszcze znanego nam kształtu, nie pamiętam tych czasów za osobiście bo byłem za mały ale dowiedziałem się co nieco właśnie z internetu, nawet znalazłem jeden utwór bo pamiętałem że to jamrose tak więc załączam

z kolei ten jazz fusion jak w utworze tej ani co zapostowałeś to bardziej pamiętam jako oprawę dźwiękową programów i seriali typu wejściówki czy muzyczka w tle, nie jest to muzyka do której da się przysiąść i po prostu ją robić na pirackim fiuty lupsie a trzeba mieć pojęcie o strukturze harmonicznej żeby wbić akordy które nie brzmią jak gówno, zdecydowanie zabawa dla zaawansowanych i to słychać w samych utworach, techniczne umysły jak ja czerpią z tej złożoności przyjemność ale dużo jest takich dla których to już za dużo, szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie większość utworów w radiu to prosta melodyjka jeśli w ogóle jakaś jest i niewiele albo zero harmonii, bo w latach 90 złożone utwory były bardziej akceptowane w mainstreamie, kurwa, w radiach grał jamiroquai

>>30980

no leciało leciało ja jeszcze wtedy nie znałem nawet określenia italo disco i nazywałem to wszystko techno albo dance

>disco polo nie nabrało jeszcze znanego nam kształtu

ja jeszcze pamiętam nazwę na tę muzykę

>piosenka chodnikowa

i pod tym tytułem były organizowane te słynne gale w pałacu kultury bodajże pierwszą zrobili dla jaj tak samo jak dla jaj nagrano to słynne mydełko fa żeby obśmiać tę muzykę ale potem policzyli kasę z biletów i sprzedaży płyt czy tam kaset jeszcze wtedy i już przestali się śmiać następne gale już były robione dla czystego zarobku

>jamrose

o to klasyk jest nawet nie wiem czy oni tam parę lat temu nie wrócili bo taka kaśka lesing wiem że próbowała wrócić

a ta nasza muzyka to była na naprawdę wysokim poziomie

tu przykład typowej chodnikowej smoleń też się w ten nurt wciągnął

kawałek żorżeta polecam jest starszy niż sama kaseta jeżeli dobrze pamiętam bo go kojarzę jakoś z 92 lub 93 niż 95

>>30982

to załączyłem kurwa

>>30980

no dobra ale eurodance to też prosta melodyjka na dobrą sprawę a jak to dobrze brzmi

dziś w mainstreamie raczej dla mnie nie ma nic dobrego jeżeli już coś mi się podoba to z szeroko pojętego disco polo albo jak ktoś próbuje iść w retro ewentualnie wykonawcy którzy działają od lat fancy nadal daje się słuchać na prrzykład

>>30981

italo disco to było jeszcze wcześniej, słynny już poniekąd przykład masz tutaj, starocioty pamiętają gdzie to grało

>dance

to takie określenie parasol, coś jak teraz EDM bo obydwa znaczą to samo czyli skrót od electronic dance music, z jakiegoś powodu w każdej epoce tym mianem nazywało się węższe gatunki które mają swoje własne nazwy ale to kwestia zwyczaju pewnie

>nasza muzyka to była na naprawdę wysokim poziomie

nie mogę temu zaprzeczyć, bo niektóre polskie utwory brzmią jak jakiś modern talking czy doktor alban czy kto tam był wtedy słynny, oczywiście wszystko zależało tez od tego jakiej jakości było studio i czy ktoś to nagrywał na czymś lepszym niż na amidze, która zresztą była popularna i często używana albo i nadużywana nawet w tych celach, ale gdy ktoś miał już czterościeżkowego tascama i zestaw parapetów to mógł dużo

a propos parapetów

>>30963

nie dało mi to spokoju i musiałem poszukać co to za klawisze, wychodzi na to że na górze jest yamaha DX21 a na dole roland alpha juno 2

>>30983

ta chodnikowa to słyszę że też miks różnych gatunków

>>30984

to fakt że eurodance miał być lżejszy bo to muzyka taneczna, tylko była różnorodna i każdy utwór sobą coś reprezentował, a obecnie jest kolejny wariant czegoś co było grane 15 lat temu a po co zmieniać skoro się sprzedało, akordy się powtarzają, partie wokalne też brzmią jak kopiujwklejka, a w przypadku tego co dzisiaj słuchają gówniarze to jest wręcz tylko subbasowe walnięcie, trzy nuty na krzyż i czarnuch na autotunie, już kiedyś jak grał kalwi i remi explosion muzyka dla tępych sebów to miałem wrażenie że wtedy ośmiolatek może zrobić hit, ale jak napotkam się na dzisiejsze trapy to granica spada do trzylatka i to z rozjebanym mózgiem xD

szkoda, bo jeszcze w okolicach 2010 complextro potrafiło brzmieć naprawdę ambitnie i to chyba były ostatnie chwile zanim główny ściek zalały już tylko produkty do konsumowania robione wg jednej formułki

>>30987

no było ale ja mówię że za dzieciaka nie znałem takich określeń

>wojtyła disco dance

to znam ze starego dobrego kara i nostalgłem

>z jakiegoś powodu w każdej epoce tym mianem nazywało się węższe gatunki które mają swoje własne nazwy ale to kwestia zwyczaju pewnie

to kwestia tego że ludzie aż tak się na gatunkach i podgatunkach nie znają a nawet jak znają to też upraszczają żeby normalny kowalski rozumiał o czym mowa

>amiga

ale amigę to ty szanuj chociaż u nas przyjęło się że do muzyki to atari st do kablówek amiga

na czym i jak nagrywali nie wiem ale wiem że możliwości techniczne mieli mniejsze niż teraz a rzeczy robili ładniejsze pewnie kwestia korzystania z mózgu instrumentów i syntezatorówchociaż syntezator to też instrumenti przede wszystkim mózgu i zmysłu smaku

>że na górze jest yamaha DX21 a na dole roland alpha juno 2

czyli chyba same dobre rzeczy

>kalwi remi explosion

no niestety takie rzeczy też wpadają w ucho ja taką muzykę sebowską też nawet lubię to tej oskarskiej dopiero nie mogę zdzierżyć

>>30991

>wojtyła disco dance

w dobie cenzo oczywiście że było postowane na kara ale bardziej miałem na myśli /b/ na kiwi gdzie embed z tym utworem był przypierdolony i odtwarzał się z automatu

>ludzie aż tak się na gatunkach i podgatunkach nie znają to też upraszczają

ma to sens, a razem z nimi prowadzący list przebojów którzy nawet gdy mają jakieś doświadczenie i pojęcie to i tak lecą z uproszczeniami, czyli podczas lat 90 i 00 3 czy 4 różne gatunki nazwą dance w zależności co akurat jest na topie i podobnie w latach 10 i 20 kilka różnych gatunków nazwą EDM w zależności od popularności czyli wciąż dance

poniekąd jest to zrozumiałe gdy wejdzie się w podgatunki muzyki elektronicznej a jest to jebana przepaść, nie pomaga też to że część nazw jest mocno umowna a część podgatunków została stworzona na siłę albo nawet jako mem

jest taki stary już, dawniej flashowy, wciąż aktualizowany przewodnik po muzyce elektronicznej prowadzony przez jakiegoś debila levvaka co w opisach nieraz wpierdala hardą żeżuncję i nader eksponuje swój pretensjonalny gust, ale przymykając oko na te ekscesy ogólnie przewodnik jest solidny i nie spotkałem nic równie kompletnego w temacie

https://music.ishkur.com/

>DX21 i juno2

zaiste są to dobre rzeczy i lubię ich brzmienie nawet jeśli nie były to topowe instrumenty a raczej niższa półka wśród zawodowych klawiszy, roland to analog a więc ma to miękkie brzmienie chociaż został zmodernizowany i dostał dodatki które potem sprawdziły się w latach 90 w muzyce rave, hardcore i ogólnie nakurwiankach, ale do bardziej klasycznej elektroniki też się sprawdza, za to yamaha to ciekawe zwierzę bo jego sercem jest chip który był montowany w między innymi automatach do gier, jest to więc trochę chiptunowy a trochę profesjonalny klawisz, tańsza wersja DX7 który wniósł cyfrową syntezę dla ludu ale wciąż była to wysoka półka i taki DX21 za mniej był mile widziany, nawet jeśli mniej umie to nadal ma ten sam charakter którzy jedni lubią a inni za nim nie przepadają ale był ważnym budulcem muzyki pop lat 80

>takie rzeczy też wpadają w ucho

mi nigdy explosion w ucho nie wpadł, bardziej cbool i east clubbers z takich sebowskich kawałków, a jeszcze lepiej beattraax albo exterminal chociaż puszczali ich mniej

>amigę to ty szanuj

szanuję

>do muzyki to atari st

tak było ale bardziej jako sekwencer bo miał wbudowane złącza midi

>do kablówek amiga

ano była popularna w telewizji z prostego powodu bo można było dokupić genlocka i nakładać obraz z amigi na obraz z tv, atari st też to potem dostało w późniejszych modelach ale pod względem wbudowanej generacji dźwięku amiga była lepsza dopóki nie wyszedł atari falcon, zresztą temat jest obszerny i ciekawy więc dobry materiał na technologiczny

a tymczasem tak jak pisałem że mainstreamowa muzyka przestała być ciekawa na początku lat 10, w embedzie załączam utwór z ostatnich momentów gdzie jeszcze coś się działo i było ciekawie, ten słynny zdechłamy5z w remixie janusza radeona

>>30994

a no było coś takiego ja pamiętam jeszcze testospiny obsrane dupy macie skurwysyny i lalalabomb czy jak to tam się nazywało

>poniekąd jest to zrozumiałe gdy wejdzie się w podgatunki muzyki elektronicznej a jest to jebana przepaść, nie pomaga też to że część nazw jest mocno umowna a część podgatunków została stworzona na siłę albo nawet jako mem

no sam widzisz

przewodnik zapisałem

>za to yamaha to ciekawe zwierzę bo jego sercem jest chip który był montowany w między innymi automatach do gier, jest to więc trochę chiptunowy a trochę profesjonalny klawisz

oj chuj tego nie wiedziałem

>deadmau5

jakoś tak mnie nie porwał ale pamiętam że się z nim pierwszy raz spotkałem to znaczy z jego muzyka w tym słynnym symulatorze kozy

dobra anon a tak od tematu theremin to pan lubisz?

też ciekawy instrument

zresztą jest wiele ciekawych instumentów

kurwa kiedyś na kara to sam się o takich ciekawych rzeczach dowiadywałem trochę żal dupę ściska że z tych dawnych anonów na kara już nic nie zostało

oslo to że ten popcorn to jest tak stary kawałek to tez mnie zaskoczyło swojego czasu ja ten kawałek znam chyba z wersji hotbutter

eh kurwa gdzie te czasy kiedy oxygene jarra leciał w klażdym programie edukacyjnym

>>31001

>theremin to pan lubisz?

dla mnie jest to instrument do specyficznych zadań gdzie radzi sobie znakomicie np. do solówek w kosmicznym sci-fi gdy się go przepuści przez linię opóźniającą czyli echo

z nietypowych instrumentów lubię EWI który jest już klasykiem w jazz fusion ze swoim syntetycznym brzmieniem kontrolowanym za pomocą wydechu jak w instrumencie dętym

ocety czanowe się liczą? ten jest naprawdę dobry a VATICAN 2137 podoba mi się bardziej od ciężkiej kremówki

>>31224

vaticany oba to jest kawał solidnej produkcji

ciężkie kremy też nostalgam za muzycznymi ocetami zdolnych anonow

czemu nasz mainstream muzyczny nie może mieć takiego pierdolnięcia?

to jest rzecz która normalnie leci po srpskich radiach kawałek jest w sumie jakościowo średni ale przez ten swój bałkański sznyt sprawia że nawet takiej grubej kurwie jak ja chce się poruszać bioderkami

a jak słucham polskiego mainstreamu to dostaję raka i chce mi sie ruszyć do kibla solidnie wyrzygać i umyć ręce

mode kurwa przecwelona

ciekawostka nie to nie jest fanowskie wideo digital emotion to leciało w nu pogodi xD

>>31248

jakość muzyki w mainstreamie od ponad 15 lat wciąż spada w odrzutowym tempie, cośtam mówiło się o latach 90 i 00 że jakość już nie taka jak w 80, nawet o latach 80 które obecnie są strasznie romantyzowane mówiło się że syntezatory cyfrowy, sekwencery i silenie się na przyjazność dla przeciętnego słuchacza zabiło rocka i jazz względem lat 70, może coś w tym jest ale to wciąż dyskusyjny temat, tymczasem formulaizacja a wręcz uniformizacja muzyki w mainstreamie która miała początek gdzieś w późnych latach dwutysięcznych sprawiła że jesteśmy żywymi świadkami jej upadku do tego stopnia że dowolny utwór z obecnego top100 mógłby robić za muzykę korporacyjną do reklamowania jakiegoś gównoproduktu i to z uwzględnieniem że dzisiaj wszystkie produkty wyglądają tak samo smartfoniki najlepszym dowodem

bałkany przygarnęły swoje pochodzenie i pozycję geograficzno-kulturową i robią przeboje które brzmią mocno ichnio, my też mamy swoje disco polo które idzie pod prąd i na tym etapie już brzmi mocno polsko, problemem są współczesne fajnopolackie kurwy przecwelone które chcą brzmieć jak amerykanie i ogólnie zachodziarze i małpują chujowy mainstream bez puknięcia się w te durne pały i zreflektowania że spóźnili się tym jakieś 20 lat

był taki moment kilka lat temu że muzyką disco polo zaczęła interesować się korea południowa a więc mamy swoistą wymianę kulturową

nawet polski rap swojego czasu był unikalny bo psychodela i trueschool który u nas podstawał różnił się od murzyńskiego gangsta rapu, a mimo że mieliśmy taką dobrą scenę rapową oczywiście oskariat to zabił i zasrał kurwa quebami, retami i innymi kurwa guziorami czyli ścieki kurwa z ameryczki i już to nawet nie jest rap tylko gówno na autotunie

>>31250

>>31251

ładne disko densy

jeszcze z takich podobnych to vidrel

>>31262

>był taki moment kilka lat temu że muzyką disco polo zaczęła interesować się korea południowa a więc mamy swoistą wymianę kulturową

rozwiń bo ja słyszałem tylko o tych słynnych majteczkach w kropeczki bayer fulla w chinach i potem się okazało że to było chuj oszustwo

>blue monday

szanuję w chuj nawet nie wiem do jakiego gatunku to zaliczyć?

synthpop?

>>31267

>do jakiego gatunku to zaliczyć? synthpop?

myślę że tak, z wpływami disco

>disco polo w korei

teraz wszystkiego nie znajdę bo trudno się szuka ale co znalazłem:

https://youtu.be/BeiPawXQqZw?si=lYXZ2kfoKUkOxwd0&t=465

kiedyś widziałem tego więcej ale nie zapisałem i może pozlatywało, jeszcze był filmik jak jakieś idolki z korei śpiewały polską piosenkę ale bez podkładu więc smrut

jeszcze a propos rapu, eldoka na wolno geniusz wizjoner już wtedy zauważył niepokojące trendy w rapie, kawałek zestarzał się jak wykwintne wino bo jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek, gdyby pod słowo rap podłożyć dowolną inną rzecz to można byłoby podciągnąć pod bardzo dużo rzeczy

>>31269

a dobra tę banię u cygana u żółtków to widziałem już kiedyś ale czy to legitne?

co do eldo to ja rapu nie trawię więc przeczytałem tekst no w sumie racja a to z 2003 roku jest

no niestety kiedyś było lepiej to nie jest pusty frazes czy narzekanie starych dziadów

>>31273

>czy to legitne?

tam na jołtube masz cały ten serial koreański podzielony na party i normalnie jest tam bania u cygana xD

pamiętam jeszcze jak takie przeboje jak ten były znane w internecie ponad 20 lat temu

a propo ambientu coś mi się przypomniało

>>31295

albonista to klasyk tam samo jak hackenbush niestety jeden i drugi skurwili się na lewo szczególnie albonista i chuj mi w mordę za polityczkowanie

>>31297

>>31296

>amigowa demoscena

nostalgłem w chuj, od siebie też coś rzucę chociaż już z peceta ale format jest rozwinięciem tego z amigi więc osobiście to traktuję jak jedną rodzinę

piniężnej muzyki na modach jest w pizdu, modarchive.org pewnie znasz

>albonista lewus

czyli można powiedzieć że stał się pedalską dupą o której śpiewał

>>31340

a to dreamweba robili demoscenowcy?

>crusader

ojjjj chuj jeszczae na pentium 133 w to grałem nostalgłem

znam znam obie części przeszedłem ikoniczna gra kiedyś to jednak było lepiej

>dr albonista

no tak stał się przecweloną odbytnicą nie wiem co te cwele mają z tym skręcaniem na lewo

w tych archiwach modów to tak naprawdę gówno jest na przykład dopiero niedawno ktoś wrzucił na żydrurę muzykę z gry w potrzasku gierka mało znana zapomniana taki polski system shockczy ja tu już o tym nie pisałem i muzyka dla mnie zajebista aa nigdzie jej nie było

>>31344

>dreamweba robili demoscenowcy?

szczerze mówiąc nie wiem bo nawet o nim nie słyszałem ale zrobiło na mnie takie wrażenie, muzyka z amigi i demoscena to dla mnie nierozłączna para

>crusader

podoba się dla mnie że fabuła opiera się na foliarskich teoriach a'la gierap, a ty grasz członkiem rządu światowego który się zbuntował i postanowił obalić klausa schwaba xD

>w tych archiwach modów to tak naprawdę gówno jest

z gierek muzyki rzeczywiście jest mało a bardziej produkcje niezależne i często właśnie demoscenowe, gdybyś tego szukał to jest tam bogactwo

muzyka z polskiego system shocka zacna, ten oryginalny też miał dobre kawałki i miał bardzo unikalny klimat w czym muzyka bardzo pomagała

z klimatów okołoscenowych załączam muzykę na ten pierdzący chip co był montowany w sound blasterach, w czasach dosa mało kto umiał sprawić żeby zabrzmiał dobrze i dosłownie nikt nie umiał użyć jego pełnej mocy bo z racji istnienia midi i modów każdy miał to w dupie, ale dzisiaj autyści nie odpuszczają i pokazują co ta śpiąca wtedy bestia potrafi gdy się ją obudzi

>>31346

>dreamweb

no dreamweb jest ciekawy muszę go w końcu przejść dość ciężka fabularnie i klimatycznie takie scifi dla dorosłych bym powiedział

>amiga

ale nie każda muzyka z amigi to demoscena po prostu amiga ma swoje charakterystyczne brzmienie którego raczej nie da się pomylić

>crusader

fabuła jest całkiem w porządku ładnie się klei mnie jeszcze podobała się taka nieliniowość rozgrywki w sensie mogę te drzwi wypierdolić z rpg ale mogę też kodu poszukać no i scenki fmv robiły robotę no regreta to nawet oryginał miałem fakt że kupiony u pirata

dobra gra parę razy przeszedłem eksplorując co się dało

>muzyka z gier

no ja niestety najczęściej szukam czegoś z gier ale ta yamaha co zapostowałeś to ładnie brzmi

wrzucam z naszego podwórka xtd lubię gościa

muzyka ładna gra niestety spierdolona już pomijam że wydali partię zbugowaną to przy kajko i kokoszu wczesne produkcje ścierry to male piwo tutaj nie weźmiesz przedmiotu na początku gry to się okaże że ci go brakuje pod koniec no i masa śmiecia niepotrzebnego które można zebrać na każdej planszy

z opisem przelazłem i wcale przyjemnie nie było

>>31346

>system shock

świetna gra ponadczasowa chyba robiona pod te hełmy vr ówczesne bo gdzie indziej biegniesz do przodu obracasz się i strzelasz do tyłu nie przestając biegać

skakanie i powrót do poprzednich poziomów oraz latanie w cyberprzestrzeni tego wcześniej nie było przeszedłem grubo po latach bo nie wiem w 2010 ale do dziś pamiętam

załączam scorpkika muzykę z gierki za żelazna brama też ciekawa produkcja niestety zjebana mechanika bo tam ci spada energia od samego chodzenia a późniejsze labirynty są kurwa nie do przejścia zagubisz się a i zbugowane

wyszła wersja na zagranicę tam było trochę lepiej

ale muzyki warto posłuchać

i jeszcze muzyka ze sklepu z tej samej gry rozkręca się w połowie dopiero

>>31351

ale ten kajko słyszę że zremasterowany, z ciekawości znalazłem wersję amigową i rzeczywiście uszy mnie nie oszukały

ale utwory dobre, scorpika znam już z czasów jak robił muzykę do nowszych gier na pc i miał zespół aural planet, jest on jedną z twarzy polskiej muzyki demoscenowej na pewno

wśród najlepszych amigowych modów jakie słyszałem jest vidrel, jakość sampli, instrumentacja i aranż tak dobre że gdybym nie wiedział że to zwykły 4-głosowy mod na amigę, myślałbym że to jakiś gravis ultrasound albo wysokiej jakości sprzęt midi

inb4 ale dxball2 to gra na pc, tak było ale muzyka jest z amigi

>>31530

oj chuj wrzucałem na szybko myślałem że oryginalnego moda wrzucam pardonsik

https://lemon.ams3.cdn.digitaloceanspaces.com/games/media/music/mp3/k/kajko_i_kokosz_(polish)/pp21.intro.mp3

scorpik to chyba do dzisiaj nadal działa tak samo jak ten od atari jakub husak scorpika nie znam ale husaka z tego co pisał na forum atarowskim nawet lubię wydaje się być miłym gościem

no ten dxball brzmi ładnie ale tak jak mówisz bardziej midi niż klasyczna amiga

taki kawałek mi się przypomniał z takiej niestety zapomnianej gierki

wredna trochę była nawet bardzo ale też w sumie polecam

amiga to był o tyle dobry sprzęt że nawet jak jakaś gierka była chujowa to była duża szansa że muzykę miała ładną

a tu longplay zwracam uwagę na długość to jest naprawdę sporo jak na longplaya

o tym że w gierce w wielu miejscach można się było zaciąć bez wyjścia to już nie wspomnę i nawet dwa zakończenia miała xD

no i ładna scena gilotyna na game overze mi to się z domanem kojarzyło xD

>>31532

ciekawostka, kompozytor muzyki do crusadera miał swój zespół iris który grał swojego czasu w mainstreamowym radiu i to nawet polskim

>tak jak mówisz bardziej midi niż klasyczna amiga

to jest normalny mod który możesz odpalić na protrackerze na standardowej amidze, tylko tak dobrze sporządzony

>>31549

tego nie wiedziałem

>to jest normalny mod który możesz odpalić na protrackerze na standardowej amidze, tylko tak dobrze sporządzony

tak ale jakoś obco brzmi dla amigi

no czepiam się i tyle

to to pewnie znasz

>>31552

cannon fodder oczywiście że znam

ze scenowych/trackerowych kawałków masz tu chyba najbardziej obfity w sample i w zasadzie pomyślany żeby być normalnym studyjnym utworem w co ludzie uwierzyli bo brzmi jak coś robionego na profesjonalnych instumentach, jakież było ich zdziwienie gdy wyciekł plik z tym utworem ważący blisko 15MB w formacie xm

z ciekawej muzyki mi się jeszcze przypomniało

i to

szanuję za pomysł na zasadzie że grać można na wszystkim

moja stara za dzieciaka grała na grzebieniu xD

znowu sobie ankę wrzucę

i chyba sobie znowu kingsajz obejrzę

jak ktoś nigdy nie oglądał polecam nadrobić

nostalgia mnie wzięła

nie nie jestem pedałem

>>31572

to gra na tych teslach czy na syntezatorach a tesle to tylko wizualizacja?

>>31573

granie na napędach to klasyk, nawet powstał syntezator który używa tego pomysłu i ma 8 wbudowanych silników do generowania brzmienia

przypomniał mi się ten menel co gra sandałem na rurach od kibla

>>31597

widziałem sporo nagrań różnych na tych teslach i to kiedyś i wydaje się że muzyka z cew tesli idzie tu chyba gość dobrze tłumaczy

>>31597

ten na rurach to chociaż coś tworzy pamiętam pod metrem centrum stał te kilkanaście lat temu cwel co w krzesła napierdalał tylko że to nie była muzyka tylko po prostu losowe napierdalanie w krzesła wkurwiał mnie cwel strasznie

lubię grooveboxy

nie wrzucałem tego chyba jeszcze

ruscy>gówno>jankeskie ścierwo

przynajmniej jeżeli chodzi o muzykę

vidrel poznałem na kara

oczywiście na tym starym dobrym w 2013 a nie na tej srace przecwelonej

piosenka o karasrace obecnej

propagandowe kawałki też lubię

https://www.youtube.com/watch?v=ysCH1oPBtJI

ohuj chodzi jaki unoriganla content

Allah Allah desem gelsem

>>36604

ustase wypierdalać

możesz nie słuchać i nie lubić kaczmarskiego ale…

możesz nie słuchać i nie lubić kaczmarskiego gintrowskiego i łapińskiego

mozesz nawet gardzić kantyczką z lotu ptaka

ale nie nazywaj się wtedy człowiekiem

i takich rzeczy też hipis słucha

a jak się komuś nie podoba to możecie wypierdalać

a i takie też słucham

przed chwilą kolejne ładne odkryłem

tego też pewnie kurwy nie znacie

witajcie Szambelanie, aż dziw bierze, że jeszcze nikt nie zapostował itt polskiej Janis Joplin, czyli Renaty Lewandowskiej

bardzo ekspresyjny sposób śpiewania i niesamowity głos, dla mnie bomba

historia tych nagrań też jest ciekawa, bo przeleżały w archiwach Polskiegio Radia czterdzieści lat i dopiero jakoś niedawno zostały przypadkiem odkryte i wydane na płycie przez kilku pasjonatów

>>50430

kolejny dowód na to że za komuny było lepiej przynajmniej jeżeli chodzi o kulturę

kurwa że ja tego jeszcze nie wrzuciłem….

a Karynę Stanek lubicie?

bo ja bardzo

>>54151

chłopiec z fujarą byłby dla mnie parą

mode stop mode stop zapierdol kundla dalej hop

no lubię nawet że aż bardzo to może nie ale muzyka z tamtych lat najczęściej jest co najmniej w porządku

no i to latało w mainstreamie a co mamy teraz?

a gówno panie oficerze

current value, popularny na dawnym kara

wtedy leciały stare kawałki takie jak machines, ten jest z tych nowych i widać że nie spada z formy a jego podejście do neurofunku jest wciąż świeże

>>54159

prawdę mówiac nie pamiętam tego postowanego na kara

ale pamiętam sporo nitek muzycznych

>disco polowa łamane na polski power dance

>italo disco

>kinowe czyli wiktor coj

i tego było sporo

pamiętam że jeszcze ze 3-4 lata temu założyłem nitkę z ruskimi to nawet anony się podczepiły i coś tam postowały a potem przyszła wulkaniarska kurwa przecwelona i z bólu dupy wypierdoliła nitkę

jakie tam śmiecie bez gustu siedzą na tym karagównie to szkoda strzępić ryja

>>54163

grało w sylwestra 2012 wśród innych artystów np. haezer, danger czy forsowany na potęgę savant

muzyczne były pełne takich artystów bardziej lub mniej znanych, burial był jeszcze szanowany, zdechłamysz umiarkowanie, a skrilex szkalowany itp.

>>54164

a to mnie wtedy jeszcze nie było w ogóle sylwestry na kara to jest gówno byłem z wyboru na takim z 2013 na 2014 i stwierdziłem że to pierdolę i poszedłem grać w gierki a jak musiałem jednego znów spędzić bo się rozchorowałem w chuj to też spierdoliłem

dla mnie lepszą opcją to jest pójść na miejski koncertco też nie jest już takie oczywiste bo dwa lata temu musiałem zapierdalać aż do żyrardowa na disco polo

a cwellex to nawet wśród normictwa był szkalowany

>>54175

ładny synthpop/wczesny eurobicik, masz też to

>>54203

czemu nie możemy mieć ładnych rzeczy w mainstreamie jak kiedyś

>>54205

błędne koło: parchy ogłupiają lud żeby nim łatwiej rządzić, lud znajduje komfort w byciu tępotą i pozwala parchom dalej się ogłupiać

kiedyś coś takiego było absolutnym standardem w mainstreamie, obecnie gdyby coś takiego puścić w radiu to nikt by tego nie słuchał bo ilość harmonii w akordach i ich stosunku do linii basu już wystarczyłaby żeby tępy lud stwierdził że to niestrawne i zbyt niszowe, a nie daj boge puścić im jakiegoś jamiroquaia który jednak też grał w radiach i zrobił kilka hitów

można to śmiało nazwać upadkiem standardów zasilanym wyparciem i modernistyczną pogonią za postępem co objawia się m.in. twierdzeniem że jeśli coś jest nowsze to jest automatycznie lepsze

>>54230

ja już po prostu nie trawię mdłości otaczającego mnie obecnego świata

nowa muzyka-chujowa

nowe filmy i seriale-chujowe w dodatku lewackie woke gówno często

nowe gry-chujowe

współczesny internet-chujowy

wszystko jakieś takie miałkie

a takie rzeczy jak to co zapostowałeś znaczy tegp typu styl to ja też kojarzę właśnie z normalnego mainstreamowego radia nawet ta skurwiała eska do pewnego momentu dała się słuchać nie było to dobre radio ale tak nie wkurwiało jak teraz

jebać aisrakę ale bałkańskie metal covery to ja szanuję

>>54151

>>55943

kiedyś zdecydowanie było lepiej jeżeli chodzi o kulturę