/szambiarka/ - Szambiarka Archive

e tam szambiarka to ma tak mały ruch że jeden wątek na wszystkie tematy wystarczy

ale samą inicjatywę popieram tylko że nie mam za bardzo się o czym wypowiedzieć w zasadzie poza tym że stare rzeczy bardzo często są cacy a nowe bardzo często są chujowe

mnie wkurwia celowe postarzanie i niszczenie sprzętu dla przykładu mam telewizor sony bravia czy jak to tam się zwało z 2010 roku kupiony do ps3 bo wcześniej grałem jeszcze na starym crteku no i rozdzielczości hd mi to nie obsługiwało więc musiałem zmienić i ten telewizor działa do dziś

starzy kupili sobie ze 2-3 lata temu telewizor też soniak i miał spierdolony pasek pikseli od nowości oczywiście reklamacja gość przyjeżdża i mówi że to teraz norma że robią to na odpierdol i opłaca im się bardziej reklamacje uwzględnić niż zrobić dobry sprzęt

no i po tych kilku latach starzy już narzekają że znów się pierdoli że już gorszy obraz kiedy u mnie obraz nadal taki sam jak na początku

kolegę mam taki trochę głupi jest ale go lubię to też mi ciągle narzeka że a to kupił kuchenkę indukcyjną nie może mieć w bloku gazu smród jak chuj to już mu się coś spierdoliło

ja to teraz jak mi się coś spierdoli na przykład ostatnio telefon to dzwonię po znajomych czy ktoś ma jakieś starocie w szufladzie i wolę kupić jakiegoś działającego starocia bo raz że taniej a dwa to paradoksalnie ten sprzęt im starszy tym wytrzymalszy

kurwa tyle jeszcze w obiegu komputerów 8 i 16 bitowych które nadal działąją albo wymagają lekkiego serwisu który da się zrobić w warunkach domowych a te obecne to zdychają po paru latach sam mam z parę ujebanych grafik na przestrzeni lat a pewnie bym jakieś starocie działające po szufladach znalazł sprzed 20 lat

nie mówiąc już o cenach kolega wydał 1500zł na grafikę ostatnio i mówił że to taka nisko-średnia półka była kurwa za tyle to ja kiedyś całego kompa kupiłem zresztą obudowa z niego służy mi do dzisiaj xD

>>2966

a jako zwykły użytkownik to wolę mieć lepsze kąty czy kontrast? debil monitorowy hir

also ciężko jest dorwać taki monitor 10bit z dobrym odświeżaniem? jak tak patrzę po monitorach to straszna chujnia jest

also co sądzisz o dp 2.1? z tego co widzę to kilka zapowiedzianych monitorów z nim ma sporo lepsze parametry, jeden ole ma mieć nawet odświeżanie 500hz

also prawdziwym dobrem to są monitory typu 16:10 i tym podobne, ale jak sprawdzałem ich ceny i były po 10k i wiecej to wysrałem cegły

>>2977

no z tymi ekranami to prawda, co czytam recenzje monitora to jest standard że robili reklamacje po 3 razy aż w końcu było dobry, a bo to jakieś martwe piksele, a to jakieś kropki, no kurwicy można dostać

a 1500 złotych za grafikę to jest właśnie niska półka, średnia to gdzieś koło 3-4k, za k jest wyższa średnia czyli rtx xx80 i za 10k jest najwyższa półka czyli rtx xx90, ale czasami spadał w okolice 8k z ceną

wtedy takie xx90 są dużo bardziej opłacalne, lepiej te 2k dorzucić i mieć kartę dwa razy mocniejszą niż xx80

>>3000

jeszcze mnie nie popierdoliło żeby tyle na kompa wydać mówię wydałem 1500zł w okolicy żeby nie skłamać 2007 roku?

dajmy na to nawet 100% inflacji dobra powiedzmy że teraz nowy komputer ze średniej półki takiej niskiej średniej niech kosztuje 3000-3500zł tyle mogę dać to jest normalna cena a tych żydów pierdolę

>>2977

>mnie wkurwia celowe postarzanie i niszczenie sprzętu

mnie dziwi jak ludzie łykają to kurwa gówno jak pelikany z mentalnością że jakby co to kupią nowe, a jeśli nie będzie stać to wezmą kredyt, ja to kurwa mam telefony sprzed 20 lat i dalej działają zresztą zajebiste są i często do nich wracam dla czystej zabawy, gdyby taki telefon pierdolnął po kilku latach to bym go nie miał, tak samo myślę o wszystkim więc jeśli czegoś nie da się otworzyć i łatwo naprawić to kijem nie tykam, możesz sobie wyobrazić jakie mam więc zdanie o bardzo modnych ostatnio słuchawkach TWS, w tym kurwa gównie nawet baterii często nie wymienisz chociaż jest bardzo niewiele modeli gdzie się da które są miłym akcentem

>to teraz norma że robią to na odpierdol

tak było, fed drukuje pieniądze i śmieje się nam prosto w ryj to i wartość pieniądza maleje więc trzeba na wszystkim oszczędzać żeby się opłacało, a skoro już i tak jest obowiązek przyjmowania gwarancji przez 2 lata u nas lub 1 rok w ameryczce to z tego zrezygnować się nie da, więc na czym najlepiej uciąć koszta? kontrola jakości i materiały, z czego to drugie to głównie tam gdzie nie widać czyli wewnątrz obudowy, bo z zewnątrz to musi imponować

>>2999

>a jako zwykły użytkownik to wolę mieć lepsze kąty czy kontrast?

ja wolę kontrast bo i tak przez większość czasu gapię się wprost na monitor a VA ma na tyle dobre kąty żeby nie zakłamywać kolorów na górnym i dolnym brzegu podczas patrzenia wprost co jest zmorą matryc TN, różnica między czernią a bielą w VA nie jest aż taka jak w oledach ale wśród lcdków to ekstraklasa, za to IPS oprócz lepszych kątów widzenia ma też potencjalnie lepsze odwzorowanie kolorów ale to już zostawmy monitorom dla profesjonalistów bo w tych konsumenckich nie jest to wystarczająco dobrze implementowane i w praktyce VA i IPS w tym zakresie konkurują

>ciężko jest dorwać taki monitor 10bit z dobrym odświeżaniem?

nie sprawdzałem nawet to się nie wypowiem, powinno wszystko być podane na displayspecifications

jeśli chcesz dobre odświeżanie to od razu patrz żeby był VRR który pozwala je zmieniać w zależności od wyświetlanej zawartości, implementacje są różne w tym freesync, g-sync oraz nowy standard od samych mistrzów vesa który ma zakończyć wojenkę powyższych a do tego ma dość surowe wytyczne: adaptivesync.org/certified-products

>co sądzisz o dp 2.1?

co mam sądzić, displayport zawsze prawilny a im nowszy tym lepszy, sam sobie odpowiedz czy potrzebujesz aż tak nowej wersji

>prawdziwym dobrem to są monitory typu 16:10

miałem kiedyś 16:10 i muszę przyznać rację że ta niewielka różnica proporcji między nim a 16:9 robi różnicę, w monitorach full hd w 16:10 masz 1200p więc możesz odpalić stare gierki w 1600x1200 albo przeskalować te w niższych rozdzielczościach 1200p co zawsze daje lepsze rezultaty, 1080 to taka liczba z dupy, ceny wysokie bo 16:10 to popularny format wśród zawodowców to i stosowany jest dzisiaj w monitorach co mają wyżyłowane parametry

>>3000

janusz radeon 6600 hir, dla mnie to już bardzo wysoka półka [cool][czesc]

>>3010

a jak jest z tym dc o którym pisałeś w innym poście? łatwo jest dostać monitor 10bit i tym dc?

>>3010

no ja też jakoś w 2008 miałem kupiony jakis tam monitor lg który był 16:10 i był fajny, to chyba dość oczywiste że obecne proporcje są wyforsowane przez żydów i lepiej mieć więcej w pionie, większą przestrzeń roboczą, a te szerokie boki to co najwyżej do filmów mogą być

co do dp to uważam że nie ma co teraz kupować monitora i lepiej poczekać te 2-3 miesiące, bo pewnie ta nowa wersja dp będzie standardem na lata

>>3015

jest to reklamowane jako flicker-free i podobne slogany

>>3019

pewnie i masz rację ale przeszedłem czy bardziej przypomniałem sobie sporo gier i dla mnie wyglądało to tak jak na plajaku

>sony trinitron

ehhhh kurwa miałem takiego 21 calowego skurwysyna to znaczy najpierw starzy mieli potem przeszli na lcd i mi tego oddali i korzystałem z niego do ps2 kurwa jak to pięknie wyglądało na przykład tomb raider anniversary aż się zdziwiłem jak ładnie może ogień i płomienie na tym wyglądać potem ja sam po latach zmieniłem na lcd a ten soniak poszedł do rodziny gdzie w końcu zdechł

to po lewej nie pamiętam jak to z gwiazdką się nazywa w środkowe grałem strasznie obleśni bossowie byli zresztą w super c tak samo takie kawały mięcha to po prawej świniobija też znam

a to kojarzysz moje ulubione z arcadów i komodora sąsiadów a potem na amidze

do dziś lubię i szanuję

chociaż nie no jak w świniobija grałeś to i to musisz kojarzyć

https://www.youtube.com/watch?v=eHahEPFBSk0

to i metal sluga pierwszego lubiłem bo umiałem w to grać w miarę i lekki szacun miałem załatwiając pierwszego bossa w shadow dancer bez magii albo comandosa w metal slugu nożem

>>3024

>nie pamiętam jak to z gwiazdką się nazywa

ristar, masz tytuły w nazwach plików

w hard corps jest więcej robotów niż oblechów, te pojawiają się później i jest ich w miarę mało, contra 3 na snesa miała ich więcej

świniobij to shinobi 3, moim zdaniem najlepsza gra w serii i jedna z lepszych platformówek w ogóle

shadow dancer to też część serii shinobi ale zawsze wolałem tego na genesisa który jest tak jakby inną grą, druga moja ulubiona gra shinobi zaraz po trójce

https://youtu.be/GpZBhEgHZ28

>metal slug

kiedyś się w to grało na potęgę, słyszałem że w polsce automaty z tym były powszechne ale widziałem tylko jeden i już pod koniec popularności automatów więc nie wiem czy tak było, w latach 90 byłem gówniakiem i mieszkałem na zadupiu więc nie mogłem sobie zwiedzać salonów tak też moja wiedza z pierwszej ręki jest niewielka

neogeo drogim automatem nie było i razem z capcomem stanowiło dobry punkt wejścia gdy ktoś otwierał salon albo chciał maszynę do baru żeby pijaki mogli napierdalać, więc na pewno i u nas ktoś to kupował choćby i używany od szkopa

>>3026

ten genesisowy jakoś mi nie podchodzi nie wiem dlaczego

w polsce widziałem i to mówię u siebie w piastowie co najmniej dwa automaty z metal slugiem a może to i jeden tylko sobie odsprzedali chuj wie w sensie te romy się przecież dawało wymienić

w galerii w jankach widzIałem w chuj czasu temu trójkętę część co popierdalasz pod wodą nie jestem pewien czy to trójka

u mnie w mieście był na pewno któryś tekken, die hard arcadefajne mogłeś szczotką napierdalać, ta dziwna strzelaninka kosmiczna co pisałem, caddilaci i dinosaurymoja ulubiona gra typu napierdalanka pamiętam jak kiedyś się wagary robiło i na emulatorze we trzech przy jednej klawiaturze nakurwialiśmy xD, final fight, king of fighters któryś i było jeszcze coś co była druga gałka do obracania postacią wokół osi ni chuja nie pamiętam co to jest idzie żołnierz i strzela muszę tego poszukać

i chyba jakiś klon gauntleta też na tym był

https://www.giantbomb.com/rotating-joystick-control/3015-4745/games/

guerilla war?

time warriors?

któreś ikari?

no i tam opisują to że to była gała na 8 kierunków a ja pamiętam że to była przekręcana w osi gała

ale może mi się coś pierdoli albo jakiś januszowy patent

trochę mi brakuje tych salonów gier od czasu do czasu bym sobie poszedł u mnie działał jeden jeszcze w 2001 czy 2002 a to już były czasy że na zadupiach te przybytki już zdechły

i w okolicy 2010 ktoś w miejscu jednego z nich chciał chyba zrobić reaktywację nawet chwilę z gościem pogadałem ale potem zapomniałem o sprawie chyba w końcu nie otworzył

>>3028

tak, w trójce napierdalasz pod wodą i tu taka ciekawostka, otóż ta sekcja metal szluga 3 jest inspirowana gierką o nazwie in the hunt którą robili ci sami ludzie ale jeszcze gdy pracowali w poprzedniej firmie, irem

>cadillacs & dinosaurs

napierdalałem kiedyś namiętnie, cóż za wspaniała nawalanka chodzona, chociaż w retrospekcji z capcomowych nawalanek wyżej się stawia punishera i alien vs predator bo miały lepszy balans gdzie w cadillacach brałeś jedynego słusznego mustafę i załatwiałeś wszystkich latającymi kopniakami, ale mimo to gierka jest jedna z najlepszych z tego gatunku, przydałby się jakiś remaster director's cut z rebalansem postaci albo może i nie bo dzisiejsze remastery to często kupy gówna i z małymi wyjątkami więcej tam psują niż naprawiają, może lepiej jakiś romhack

tutaj ciekawostka od razu, cadillacs był jedną z pierwszych gier capcomu z systemem audio q-sound czyli zakładając że kabina ma oryginalny wzmacniacz capcom a nie podmieniony gdy stałeś na wprost automatu mogłeś wysłyszeć dźwięk nie tylko z lewej prawej i środka, ale też bardzo szeroką praktycznie nieskończoną scenę, a także odgłosy nad tobą, pod tobą i za tobą jeśli miało to zastosowanie w grze, bo to działało tak że robiło twój mózg w chuja, fachowo nazywa się to psychoakustyka, efekt jest emulowany w MAME dopiero od niedawna

>guerilla war

nigdy nie grałem na obrotowej gałce a chciałbym, za to za gówniaka napierdalałem na podrobionym famiklonie w port nesowy, to było jak pegasus ale jeszcze biedniejszy bo hujowo wykonany, a giera była jedną z moich ulubionych wtedy chociaż gdy wróciłem do niej po latach już tego aż tak nie czuję bo nowsze strzelanki z lotu ptaka mnie rozpieściły, próbowałem wersji na automat w takim porcie który pozwala strzelać prawą gałką zamiast pokrętłem więc grało się wygodnie ale dla mnie port nesowy jest lepszy, nie wiem czy to nostalgia ale jakoś lepiej mi się gra, a jeśli chcesz bardzo dobrą tego typu szczelankę ale już nowszą ograj shock troopers na neogeo, ale pierwszą część bo druga ma straszne spowolnienia i musiałbyś podkręcić 68k w emulatorze a i tak pewnie gra się okaże zbyt przekombinowana, jedyneczka to czyste nakurwianie w najlepszej postaci i sterowanie zrobione też dobrze

>trochę mi brakuje tych salonów gier

senat, chociaż już w późniejszych latach 00 zwyczajem wielu graczy było obejrzeć sobie automaty, zagrać albo i nie, spisać sobie tytuły i ściągnąć romy które ogrywało się na mame więc operator zarabiał mniej niż się spodziewał, to co trzymało się bardziej stabilnie to te kabiny deluxe z samochodem, motorem czy innym snowboardem albo celowniczki z pistolcami, tego doświadczenia nie dało się podrobić komputrem ale taką wartość to ma dla nas, bo gimbusy czy oskariat nawet nie wiedzą jaka to radość pograć sobie w daytonę usa gdzie i kierownica i cała kabina się rusza gdy ci zarzuca samochodem na wirtualnym torze, dla nich nowości graficzka i dżiforsik są ważniejsze tak więc i to przestało dawać operatorom zarobić, prąd jest coraz droższy bo wszystko jest coraz droższe a więc trzymać automatów dla widoku już się nie opłaca, zagranie już nie kosztuje 1 czy 2 zł tylko kurwa 5, nic dziwnego że nikt nie chce w to grać, ale wraz z modą na retro salony się zaadaptowały do nowych realiów i stawiają na niszę a nie na masy, są takie gdzie można kupić bilet na cały dzień i nakurwiać w co zapragniesz w cenie tego biletu bo automaty są na free play, to znaczy widziałem takie salony na judupje ale jeszcze nie byłem, muszę się udać kiedyś

porozmawiajcie o czymś innym jak gierki dla dzieci to będę tu siedział a tak to saga

>>3043

to zacznij jakiś temat co za problem

>>3042

>jest inspirowana gierką o nazwie in the hunt którą robili ci sami ludzie ale jeszcze gdy pracowali w poprzedniej firmie, irem

sam to wiesz czy od loadingu jak to pierwsze to szanuję

w cadilakach grałem lochą bo ja wolałem zawsze szybkie postacie poza tym ładna była

widziałeś jakie gówno zrobili jako drugą część?

niestety urok wielu gier wykorzystujących nośnik cd takie gry jak phantasmagoria czy myst zrobiły to dobrze ale na konsolach to był problem jakieś gówna typu night trapychociaż jakby to wyszło na control-vision to by robiło wrażenie

https://en.wikipedia.org/wiki/Control-Vision

w ogóle konsolki na taśmy vhs czy podobne to ciekawa sprawa na mnie robi wrażenie że ktoś pomyślał żeby taśmę vhs jako nośnik do gier wykorzystać z drugiej strony taśmy magnetofonowe służyły do tego przez lata ale tutaj dochodził jeszcze aspekt czegoś w stylu fmv

sorry że tak napierdalam strumieniem świadomości ale mi się co chwila jak piszę coś przypomina

https://en.wikipedia.org/wiki/View-Master_Interactive_Vision

no i na polonii 1 kiedyś bajka leciała ale smród straszny to znaczy już za stary na to byłem

ten kanał polecam trochę gość normik ale jednak opisuje ładnie te systemy a przynajmniej podobał mi się jak parę lat temu na niego trafiłem bo ładnie opisywał te konsole na vhsie dziwne to sprzęty były raczej mało grywalne ale ciekawe

>>3042

dobra to lecimy dalej

dla mnie cadilaci nadal lepsze niż punisher czy avp

>remaster

eee tam nowe gry niech robią a tego braku balansu to ja aż tak bardzo nie czułem hanką mi się dobrze grało kolega właśnie mustafą chyba chodził i całkiem nieźle nam szło chociaż końcówka w laboratorium to już popierdolona jest

>zakładając że kabina ma oryginalny wzmacniacz capcom a nie podmieniony

no cóż chyba nie muszę ci mówić że pierwsze słyszę i kabina na pewno była przerabiana bo była tylko na dwóch graczy po prostu ktoś miał pewnie rom i wstawił w to co miał

w sumie byłem też w ciągu ostatnich kilku lat w paru miejscach typu muzea arkadów i chyba nigdzie nie mieli cadilaców a raczej bym zwrócił uwagę

>chociaż już w późniejszych latach 00 zwyczajem wielu graczy było obejrzeć sobie automaty, zagrać albo i nie, spisać sobie tytuły i ściągnąć romy które ogrywało się na mame

pierwsze słyszę ja zawsze ciągnąłem po prostu duże paczki z romami i leciałem po kolei

>to co trzymało się bardziej stabilnie to te kabiny deluxe z samochodem, motorem czy innym snowboardem albo celowniczki z pistolcami,

to prawda natomiast te automaty miały ten problem że z biegiem czasu były coraz bardziej rozpierdolone i nikt tego nie naprawiał

>celowniczki

no ja sobie grałem na playstation move nawet mam ten karabinek jeszcze fajna sprawa ale trochę łapy się męczą przy dłuższej grze no i nie ma tego pedała do przeładowywania

co do salonów ja byłem w krakowie jeżeli dobrze pamiętam czasy srowidu 40zł za cały dzień i też na kolejowej czy tam tunelowej w warszawie 50zł za cały dzień oprócz tego sporo fliperów było w tym takie westernowe antyczne wręcz że aż się bałem tego ruszać że się wypierdoli całe i cymbergaj

ale to mówię było za srowidu ceny pewnie teraz poszły w górę kolega mówił że teraz 50zł to za dwie godziny kosztowało czy coś i to też cena sprzed 2 lat chyba musiałbyś sprawdzić

a najfajniejsza rzecz to właśnie w tym krakowie było to cool gunman wrzucasz puszkę po napoju i próbujesz strzelając w sensory uruchamiające płytki podrzucające tę puszkę i wbić przeciwnikowi proste ale zajebiste

>>3056

>sam to wiesz czy od loadingu jak to pierwsze to szanuję

którego loadingu? interesuję się tematem od dawna i metal szlug był jednym z moich punktów wejścia w tematykę automatów, szybko wyczytałem skąd wzięła się nazca, jak skończył irem przez swoje bumelanctwo i o łączniku iremowo-nazcowym czyli grach in the hunt, undercover cops i przede wszystkim gunforce 2 czyli prototyp metal sluga

>widziałeś jakie gówno zrobili jako drugą część?

nie ale spojrzałem w twój filmik powiązany i smrut niesamowity, jakieś kurwa gówno fmv zamiast prawilnej nawalanki i nawet capcom nie robił, gówno to jakieś a nie następca, a podobne efekty potrafi robić sam genesis

https://youtu.be/V13pdVgyp3U?t=1764

>konsolki na taśmy vhs

wyobraź sobie jak długo musiałaby się przewijać taka kaseta za każdym jebanym gdy następuje zmiana sceny, już w automatach na płyty laserdisc były krótkie przerwy a to już byłoby za dużo

od razu taka mała dygresja w temate gier fmv, był to smród i jeszcze więcej smrodu spłodził, gry typu film interaktywny to magnes na normictwo i to właśnie one spopularyzowały ten cały trend na gejming, gry z dobrą mechaniką poszły w kąt gdy królują jakieś the last of us i inne kurwa gówna gdzie fabułka gra pierwsze skrzypce a rozgrywka to bonus, kijem tego nie tknę i zostaję przy oldskulu

>>3062

>kabina na pewno była przerabiana

zapewne, standard jamma pozwalał zmieniać płyty główne a zostawiać kabinę, monitor, kontroler, głośniki itp. tak jak są i szczególnie u nas gdzie liczyła się oszczędność a nie pełne zestawy tak robiono na potęgę i dźwięku 3D nie było, na zachodziku czytałem że różnie bywało i nieraz mieli respekt dla tego zestawu a nieraz też przekładali części między kabinami

>z biegiem czasu były coraz bardziej rozpierdolone i nikt tego nie naprawiał

to było słychać i czuć ale te skurwysyny miały taką jakość że nawet gdy skrzypiało i buczało to dalej działały, chyba musiałby w to kopać patus rpk z kolegami żeby się na dobre rozpierdoliło

>playstation move

mam i to się kurwa nie nadaje do celowniczków, nawet wiilot z wii robi to lepiej bo ma stały punkt odniesienia czyli kamerkę celującą w zestaw diodek pod telewizorem, ps move polega na magnetometrze który się co chwila rozkalibrowuje, nie polecam 2/10

>>3067

loading taki podcast o gierkach trochę normiki ale mają wiedzę sporo gierek ciekawych można z tego ich pierdolenia wyłapać

nigdy się w to nie zagłębiałem po prostu lubiłem tę grę bo to było typowe idziesz w prawo i strzelasz ze świetną grafiką w chuj grywalne i z uczciwym poziomem trudności no i takie dopieszczone bo na przykład można było sobie przeładować pistolet dając gałkę do góry nic to nie dawało ale można było zrobić wrażenie na nowograczach

jak ci się chce to sobie ściągnij na pierwszego playa jest metal slug i metal slug x ten drugi z minigierkami dodatkowymi ten pierwszy chyba też miał jakieś bonusy ale chyba tylko w formie concept artów niemniej jednak grąło mi się w to dobrze

a to znasz muszę przejść w końcu

no i na ps2 masz jakieś tam antologię wszystkich części ja to chyba akurat na kompie ograłem nie pamiętam już a może też na ps2 eh starość nie radość

szkoda że nic nowego nie wydają poza jakimś gównem na chujfony i teraz widzę że zrobili tactics ale chujowo wyglada no i metal slug jako strategia no ludzie kochani

>wyobraź sobie jak długo musiałaby się przewijać taka kaseta za każdym jebanym gdy następuje zmiana sceny

no właśnie nie to miały być multitracki chyba coś jak te ośmiościeżkowe radia do aut hamerykańskie

w muppetach tych na interactive vision to były jakieś multiścieżki i szło to sprawnie widziałem gejmpleje

o tym night trapie na nemo też czytałem i to był dość skomplikowany system ale sprawny to nie polegało na tym że ta kaseta się przewija tylko jakoś to w pamięci konsoli siedziało i ogólnie dużo trików było użyte

https://www.polygon.com/features/2018/10/31/17997106/nemo-hasbro-vhs-console-mark-turmell

Reading between the lines

The idea behind NEMO was, essentially, to bring the multi-track capabilities of optical media like LaserDisc and CD-ROM to VHS. That’s no small task; unlike optical discs, analog tape is a linear medium. Discs contain multiple indexed sectors of data, and switching tracks takes a split-second as the system moves the laser to the appropriate location on the disc. To achieve the same effect with a tape, you would need to rewind or fast-forward the entire mechanism to the appropriate spot — which, as anyone who has ever used an 8-bit microcomputer powered by a tape drive knows, can take minutes rather than instants.

The NEMO team’s workaround? Effectively, it crammed more video onto a tape than a television could display per second. The console contained a memory buffer that would store the excess video as it streamed, allowing for a limited but convincing simulation of a multi-track setup that could swap between video streams faster than was possible on contemporary optical devices.

According to Turmell, the console divided this stream of video into separate fields, each given its own ID code, and the console would play back only the currently designated portion of video. Meanwhile, the “invisible” video elements would remain in memory. NEMO could jump freely between fields at the player’s command, allowing instantaneous switching.

“When I first saw this demo, it was magic to me. ‘How are you doing this?’” he says. “Of course, it was all in the hardware, to be able to freeze those frames and store them and keep them displayed. It just pulled in every single field. There are 60 fields per second, and they would read in a field and then display that field into a buffer that was then being displayed on your TV, and that could be for multiple frames.”

>>3067

>gry fmv to smród

tak ale nie wszystkie no i trzeba przyznać że ładnie to wyglądało przynajmnie na początku a że były to gry wydmuszki to inna sprawa

taka phantasmagoria tam nie ma za dużo grania więcej oglądania filmu a mimo to lubię

>wytrzymałe automaty

no ja grałem w coś co miało symulować kabinę ciężarówki i było rozjebane że biegi nie wchodziły czy coś takiego więc się dało xD

o jeszcze lubiłem automaty do ddrów poskakać swoim grubym dupskiem a stepmania z tymi strzałkami po skosie już mnie wkurwiała

>move

a ja tam go lubię i szanuję polecam ci w to zagrać niby popierdółka ale dała mi w chuj radości

>rozkalibrowuje się

no najprecyzyjniejszy nie jest

o jeszcze na ps2 to się lubiłem w gierki na kamerce bawić eyetoy eh to były czasy człowiek grał i jednocześnie ruszał grubą dupą czy karaoke sobie pośpiewał a teraz co gówno przejrzałem kiedyś wszystkie kawałki na singstara na ps3 i nic ciekawego żadnego bałkańskiego a na ps2 mam chociż turecki xD

a i jeszcze

>last of us

dwójki to nawet przez szmatę nie biorę bo lewacki smród ale jedynkę uważam za grę świetną i nie grałeś skoro mówisz że tam nie ma grywalności i ciekawych mechanik zwłaszcza na najtrudniejszych poziomach mnie się podobało to że albo idziesz na pałę albo wszystkich likwidujesz po cichu albo w paru miejsach po prostu spierdalasz do wyjścia bo nie warto podejmować walki

i historia tam też jest dobra mimo że w paru miejscach lewaczy

tak więc jedynkę możesz spokojnie przejść dla samej walki i skradanki olewając całkiem fabułę ale dwójki to niech cię ręka boska broni ruszyć

>>3069

>jak ci się chce to sobie ściągnij na pierwszego playa jest metal slug i metal slug x ten drugi z minigierkami dodatkowymi

sprawdzałem kiedyś ale jednak wróciłem do prawilnej wersji neogeo bo mimo braku minigierek sama gra jest lepsza, nie ma loadingów i uciętych animacji, zajmuje też mniej więc dla mnie oryginał to jednak wersja definitywna

>szkoda że nic nowego nie wydają

patrząc na to że trzy pierwsze części X wliczamy w dwójkę to był szczyt formy myślę że po prostu boją się robić coś nowego w głównej serii bo wiedzą że nie dostarczą, stąd dojenie marki gównem na oskarfony i tacticsem

>multiścieżki vhs

no muszę przyznać że byłoby to ambitne, ale z wikipedii wynika że było planowane na 1989 więc jednak trochę za późno bo technologia cyfrowa była już za rogiem i pewnie dlatego zrezygnowali

tylko tak przestrzegę że polygon to ściek polityczkarski

>jedynkę uważam za grę świetną

zależy jak dla kogo, dla mnie już max payne miał za dużo cutscenek w stosunku do tego co oferuje chociaż bullet time był ok, gears of war był ścierwem niesamowitym i nie wiem jak to przeszedłem, chyba tylko z obligacji żeby zaliczyć największą rzecz tamtych lat ale strasznie nudziło, uncharted od devów TLOU podobnie nuda i nic do roboty, tomb raider z 2013 był fajny na jeden raz ale bardziej zmęczył niż zachęcił więc w rise już nie miałem ochoty grać, zelda breath of the wild znudziła po pierwszej godzinie czyli w skali tej gry na samym początku, teraz nakurwiam w arcadówki, shmupy i inne gry gdzie responsywność postaci czy tam statku jest absolutna a zamiast łazić czy się skradać nakurwiasz we wrogów co pojawiają się ciągle, dużo można mówić dlaczego ten stary styl gier jest dla mnie najlepszy ale electric underground na judupie ładnie podejmuje te tematy, z kapelusza jedna ważna rzecz która je wyróżnia

https://youtu.be/9Ew5hEMSzEw

>>3074

>ile oni tego wysrali z osiem części?

siedem, XX to zmodyfikowana siódemka tak jak X był zmodyfikowaną dwójką, potem już nie było żadnego metal sluga oprócz tych mobilnych o które nie dawałem jebania bo śmierdzą hujem

>najlepsza jedynka dwójka i x też spoko a potem to już się trochę rozwodniło

trójka też jest zrobiona po staremu, jej zarówno plusem jak i minusem jest to że jest wielka zarówno pod względem długości jak i rozwidleń w środku poziomów, to może przytłoczyć gdy ktoś jest przyzwyczajony do 1 i 2/X, udziwnienia zaczynały się od 4 a na pełnej kurwie zaczęły od 6 gdzie każda postać miała indywidualne mocne strony i jakieś ataki specjalne na kiju

>analogowo pewne rzeczy trudniej zrobić

oczywiście że doceniam, data east pokazał że dało się zrobić automat na kasety z których ładowałeś gry jak 8-bitowych kompach i to działało, chociaż tak niezawodne jak chipy rom to nie było to i tak wyszło całkiem dobrze

>za dużo przerywników to miał mgs

dlatego zagrałem tylko w vr missions, ps. to prawda

>dla anona kultury są killzone i resistancy

dla mnie fpsy na konsole skończyły się na time splittersach a wcześniej perfect dark i goldeneye, tam sterowanie było zrobione tak dobrze że mogłeś precyzyjnie nacelować przeciwnikowi w łeb jak myszką, nie wiem dlaczego to zdechło i ustąpiło miejsca celowaniu przez obracanie kamery, to było jedyne dobre wykorzystanie gałki w fpsach, poza tym to tylko myszka no albo żyroskop jeśli jest dobrze użyty

>po prostu lubisz napierdalać w szybkie gry

głównie tak ale nie jest to regułą, powolna gra zrobiona dobrze np. jakaś logiczna może mnie bardzo wciągnąć, po prostu gardzę grami które wyglądają jak filmy i wpierdalają jakieś zbędne śmieci typu nadmiarowe animacje między mną graczem a mechaniką gry żebym poczuł się jak w filmie, do tego tak jak wg starej szkoły mechanika ma być solidna u podstaw a rozbudowana tylko jeśli jest w stanie spełnić ten warunek tak w nowych grach mechanik ma być jak najwięcej typu jakieś craftingi czy handlowanie a w takie podstawy jak nawet ruch postaci wbija się huja w dupę bo wtedy nie będzie tego no realizmu, w grach nigdy nie będzie realizmu poza może symulatorami lotu czy jazdy więc dla mnie lepiej porzucić to w pizdu i grać na mocnych stronach gier

>>3074

zapomniałem

>czy tylko dla mnie remaster c&c wygląda jak gówno?

nie grałem w c&c to się nie wypowiem, w tamtych czasach to ja nakurwiałem w warcrafta 2 i starcrafta a potem w dawn of war warhammera bo warcraft 3 był dla mnie bez klimatu, później jakoś straciłem ochotę na rtsy a z c&c się rozminąłem

>>3077

>>3074

bo ja wiem, kwestia gustu, ale faktycznie jakieś takie to dziwne, jakieś takie bajkowe, cukierkowe?

ale i tak lepiej niż polski remake polskiego eartth 2150

zrobili taki remake, że ai kompletnie nie działa, jednostki wroga tylko stoją i atakują jak się podejdzie im pod nos, ai nie robi budynków, nowych jednostek, nic

oczywiście hehe przeprosili i hehe pracują nad tym i do dzisiaj sprzedają wadliwy, niedziałający produkt

polaczki - nie nawet raz

>>3080

kurde, chodziło o remake earth 2140, nie 2150

mea culpa

>>3076

no i ja tam ciebie szanuje anonie, też głównie gram w jakieś top down shootery, shmupy czy ogólnie kosmiczne strzelaniny, teraz jeszcze w te różne survivory, czasem jakieś szeroko rozumiane roguelike/lite, logiczne gry też lubię, gierki typu match 3 też i inne takie xD tzw.casual, ja chce sobie zrobić run od pół godziny do 2 godzin, wybić masę wrogów wyobrażając sobie że to pracownicy podlegający pod mon i msw tzw. 3rp i się zrelaksować, a nie czytać czytankę przeplataną drętwym gejmplejem

natomiast w kwestii rts to ja zdecydowanie nie lubię i nie trawię pozycji blizzarda, na którego sram, za to c&c jak najbardziej lubię

jest taka strona-wiki o wersjach alfa, beta, cut content z gier i o c&c generals jest kilkanaście artykułów, to początkowo miała być zupełnie inna gra, dużą częścią gry miało być branie żołnierzy wroga do niewoli, miała być możliwość budowania obozów, specjalnych jednostek do transportu jeńców, miał być cały system morale oparty na tym i różne jednostki i ulepszenia też się miały odblokowywać na podstawie ilości jeńców

>>3076

ja się zbieram od wielu lat do przejścia jeszcze raz wszystkich mgsów od początku w tej kolekcji co to na ps3 wyszła i przejścia czwórki w końcu i może tych późniejszych też ale wiem że sobie popsuję tę grę bo w jedynkę na plaja grałem mając lat 12 i to było dla mnie głębokie a teraz wiem że naiwne pierdolenie kojimy zwyczajnie mnie wkurwi bo już dwójka mnie trochę irytowała a dzieciaki z kara się zachwycają że kojima taki wizjoner chuja wizjoner po prostu wrzucił rzeczy znane z książek i filmów do gry i wyszło mu to dobrze nawet bardzo ale żeby te jego obserwacje jakieś przełomowe były to nie

>automat na kasety

oj chuj nie znałem ciekawe ciekawe no ale w sumie logiczne prosty sposób żeby gierki w maszynie wymieniać taśmy wtedy były tanie a pamięci drogie

https://en.wikipedia.org/wiki/DECO_Cassette_System

>wygodne sterowanie na n64

coś takiego nie istnieje tak można było robić headshoty w tym słynnym goldeneye ale co z tego jak pad do n64 to jest robiony dla ludzi z trzema łapami ja sobie goldeneye przeszedłem na emulatorze po uprzednim zmapowaniu sobie dualshocka ala wspólczesne fpsy że celowanie prawą gałką

z tego co o gierkach piszesz to jesteś większy oldschoolowiec niż ja ja to chyba mam jednak szersze spektrum akceptacji dla gierale do większości współczesnej sraki też nie daję rady nawet podejść

>>3077

to żałuj chociaż red alerta pierwszego byś sobie nadrobił

warcrafty też znam a starcrafta sobie przypomniałem przed wakacjami mam jeszcze trochę dodatków i misji do przejścia ale podstawka i broodwar ukończony chociaż na dłuższą metę takie mikrozarządzanie nie dla mnie

warcrafty też na liście do przypomnienia sobie chociaż pathfinding w jedynce ssie pałkę

>warcraft 3

rzygłem

>warhammer

jakoś mnie od tego zawsze odrzucało jako od uniwersum dla spoconych kuców warto to próbować?

>>3080

>earthy

kolejna seria dla ludzi kultury którą w końcu muszę przejść oczywiście będę grał na oryginale bo słyszałem o tym spierdolonym ai

ogólnie to grałem za gówniaka i pamiętam że dziwne i trudne ale takie z klimatem niepowtarzalne

>>3084

też o tych jeńcach i cywilach czytałem no wycięli

co do grania to ja nadal lubię długie sesje może nie jest to już to co za dzieciaka że wstaję rano i gram cały dzień z drobnymi przerwami na sranie szczanie i żarcie ale nadal potrafię się wkręcić i napierdalać

dobra a co powiecie o grach typu myst na przykład?

przypominam że to ogólnotechnologiczny i jeśli ktoś chciałby się wtrącić z jakąś dyskusją o sprzęcie czy oprogramowaniu które nie jest grą jak najbardziej może a nawet jest to wskazane

>>3092

>pad do n64 to jest robiony dla ludzi z trzema łapami

ten stary mem powinien zdechnąć, kwestia wygody jest subiektywna i nawet jeśli mi się trzymało ten pad bardzo dobrze to jednak głos ludu że jest niewygodny coś znaczy, to już jak komu leży, ale kurwa jeśli ktoś mówi że tego pada trzeba trzema łapami trzymać to albo nigdy nie grał na n64 albo nie umie na nim grać, trzy rączki są po to że możesz złapać na 3 różne sposoby które sprawdzą się w różnych gatunkach gier, np. w FPSach lewa dłoń na lewej rączce z krzyżakiem a prawa na środkowej z gałą, ten konkretny chwyt jest albo trudny albo niemożliwy na zamiennikach padów do n64 z dwiema rączkami co czyni z oryginału najlepszy pad do tej konsoli

>jesteś większy oldschoolowiec niż ja ja to chyba mam jednak szersze spektrum akceptacji dla gier

kiedyś miałem większą akceptację ale po prostu stwierdziłem że w pewnym momencie w grach coś się skończyło i nie potrafiłem tego wskazać palcem, grałem w nowe gry ale to było jak jedzenie paszy bez smaku, jakieśtam moje potrzeby zaspokajało ale nie było to już takie dobre, teraz jestem w stanie wymienić część rzeczy które mi się tam nie podobają a winni byli milenialsi którzy zastąpili starych mistrzów w projektowaniu gier nie mając o tym żadnego pojęcia i w swoim bufoństwie twierdząc że zrobią tak samo dobre gry co doprowadziło do tragedii, zaczęło się to gdzieś w środku lat zerowych i grając w to co wtedy zaczęło powstawać zacząłem się kurwa martwić sam o swój stan psychiczny czy coś we mnie zdechło że nie mogę już cieszyć się grami czy co, ale okazało się że wina jest w całości na zewnątrz i gdy wróciłem sobie do gier robionych zgodnie ze sztuką nauczyłem się na nowo radości z grania, inna sprawa że obecnie takich gier szuka się ze świecą wśród indyków bo co jakiś czas jakiś dobry się ukaże, a wszystko to co przekroczyło pewien budżet i jest kierowane do głównego ścieku całkowicie ignoruję i nawet gdy raz na jakiś czas sprawdzam czy coś mnie ominęło wychodzi na to że nic, zresztą starych gier na przeróżne konsole jest tak dużo że nawet gdyby nowe dobre gry przestały się ukazywać i tak miałbym w co grać

>to żałuj chociaż red alerta pierwszego byś sobie nadrobił

jeśli znowu kiedyś najdzie mnie ochota na rtsy już wiem co spróbować

a jeszcze propos starcrafta, pamiętasz chancraft? jeden z najbardziej ambitnych ocetów czanowych który został zabity przez napływ bo autor stwierdził że nie ma już dla kogo tego robić i przerwał prace, nie winię go wcale, nieraz lepiej dać czemuś zdechnąć bo jeszcze tego brakuje żeby chancraft latał po grupkach

>>3117

zgadza się każda dyskusja czy ciekawostka mile widziana

jak masz potrzebę założyć jakikolwiek inny temat to też śmiało zakładaj

no chyba że będzie jebało pędzlem oskarem czy podwiekiem to wypierdolę

>pad do n64

to nie mem miałem w piastowie przy stacji pkp sklep komputerowy czy coś takiego i tam zamiast maszyn arcadowych były chyba cztery konsole nintendo 64 ja tam nawet karnet miałem i ten pad jest niewygodny

owszem dało się precyzyjnie sterować ale raz że ten joystick czy jak to nazwać latał na wszystkie strony to jeszcze zapomnij o celowaniu w biegu o wiele lepiej gra mi się na zwykłym dualshocku na dwie gałki

ja to wszystko wiem z tymi ustawieniami różnymi ale to się po prostu trzyma niewygodnie jest nieergonomiczny nintendo jak zwykle przekombinowało

>zresztą starych gier na przeróżne konsole jest tak dużo że nawet gdyby nowe dobre gry przestały się ukazywać i tak miałbym w co grać

też z tego założenia wychodzę historia gier to już ponad 50 lat będzie zakładając że zaczęła się w latach 70tych ale powiem ci że aż taki wybredny do gier nie jestem a uważam że do 2010-2013 to jeszcze spokojnie dało się grać

>red alert

polecam naprawdę polecam takie lepsze command and conquer chociaż to pierwsze też warto ale ja mając pierwszą styczność z red alertem potem trafiając na c&c miałem problem bo ta gra wydawała mi się trudniejsza

może to kwestia wieku bo teraz nie mam już takich problemów

>chancraft

mam nawet parę wersji na dysku szanuję w chuj tego wileńczyka bo on chyba z wilna był mimo że się trochę zjebem okazał ale te kurwy co go wtedy szkalowały to bym zajebał

on to w sumie sam zrobił trochę anonki mu pomagały i co prawda poziom trudności ni chuja nie dla mnie od 3 czy tam 4 misji leciałem na kodach ale to kurwa jest WIELKIE DZIEŁO a przeszło w sumie bez echa i zaczął być jebany nawet za takie pierdoły jak umieszczenie tam putaliska którego potem zmienił

to właśnie wtedy uderzyło mnie jakie teraz tu kurwy siedzą pierdolone że ktoś robi z potrzeby serca za darmo dla anonów coś naprawdę pięknego a te kurwy przecwelone go szkalują i mają wyjebane

hotline pabianitze też w sumie przeszedł bez echa co prawda to zwykła podmianka do starej amatorskiej gierki niszczyciel czy jakoś tak no ale kurwa jednak

no napierdalałbym te kurwy napływowe młotkiem

chancraft to grudzień 2014 ja zawsze powtarzam że w 2014 to się spierdoliło a hotline pabianitzne to lipiec 2013

w ogóle anonki kiedyś sporo gier robiły sami dla siebie

ehhhhhhhhh

>>3119

z tą gałką od n64 to była taka historia że wtedy jeszcze gałki w padach nie były standardem i każdy robił po swojemu, plejak użył zwykłych potencjometrów które doskonałe nie są ale są tanie i to one się przyjęły najbardziej, sega używała czujników pola magnetycznego które być może są najlepsze z tej trójki, a nintendo też ambitnie użyło czujników optycznych które są tak dobre że jak dasz speedrunnerowi super mario 64 pada na potencjometrach to od razu wyczuje chujnię i nie będzie w stanie osiągnąć szczytu swoich możliwości w grze, a z oryginalną optyką będzie zapierdalał jak mistrz, problem w tym że konstrukcja samej gałki była delikatnie mówiąc nieprzemyślana i ten staw, ta kulka co siedziała w gnieździe, rozpierdalała gniazdo tarciem i w końcu każda taka gałka się kiedyś rozpierdoli, ktoś robił metalowe zamienniki ale przestał i ceny tych zamienników poszybowały w kosmos a i tak mają wzięcie bo żaden topowy speedrunner potencjometrów nie użyje, zresztą dzisiejsze problemy z driftem to właśnie wina potencjometrów szczególnie w nowym sprzęcie niskonapięciowym bezprzewodowym

a co do wygody to tak samo kontrowersyjny pad jak hamburger z pierwszego xboxa, jedni uznają go za nieużywalne gówno a inni za bardzo wygodnego

> zakładając że zaczęła się w latach 70tych

1958, tennis for two

>hotline pabianitze

to był ten fps gdzie m.in. rozpierdalało się pawlacze? nostalgłem, z tego co pamiętam to pod dosa było

>ktoś robi z potrzeby serca za darmo dla anonów coś naprawdę pięknego a te kurwy przecwelone go szkalują

raz szkalują, raz wynoszą, raz szkalują że przerwał bo chcieli wynieść, napływowi nie dogodzisz a żeby był czan bez napływu to musiałby być i tajny i hermetyczny żeby napływ pomyślał że tam w innym języku mówią tak jak kiedyś myśleli o czanmowie, i z adminem który czyni swoją powinność i banuje kurwy przecwelone i tylko je jeśli jakaś się już przypałęta, no cóż mamy to co mamy ale zobaczymy, szambiarka to eksperyment społeczny

>>3124

no cóż dla mnie xboxowy pad z asymetrycznymi analogami to też gówno straszne dla mnie założenia dla pada są proste mam go wziąć w łapy i grać jeżeli to nie działa czyli do pada muszę się przyzwyczajać albo nawet w ogóle myślę cokolwiek o padzie podczas grania a nie że wszystko idzie z automatu to znaczy że jest chujowy

za ciekawostki szanuję myślę że to nie potencjometry tylko jebanie goja mam wszystkie odłosny plajki poza psp i ps5 i jak do pierwszego i drugiego playa padziki sprawne bez driftów tak tych do ps3 mam kurwa całą torbę i wszystkie mniej lub bardziej zjebane a do ps4 na gwarancji go oddawałem dwa razy w tym raz samą konsolę bo też się pierdoliła kupiłem chujową wersję ze zjebanym chłodzeniem

kurwa dwa razy oddawaj pada na gwarancję a dodam że nie grałem wtedy za dużo i raczej staram się te kontrolery szanować

>tennis for two

https://en.wikipedia.org/wiki/Spacewar!

to było lepsze xD

to też ciekawe

https://en.wikipedia.org/wiki/Periscope_(arcade_game)

no ale czy pod arcady brać też elektromechaniczne rzeczy?

ja to liczę tak od 1970 bo od tego momentu się to zaczęło mocno popularyzować w 1972 mamy już ponga no i w latach 70tych można już mówić o jakiejś społeczności graczy

no ale oczywiście to jest wszystko płynna granica

ja jakbym się musiał jakoś maksymalnie cofnąć w historii i już grać tylko w tej epoce to spokojnie 8bitowe atari by mi wystarczyło tylko takie już z epoki kiedy 64kb było standardem

>hotline pabianitze

tak to było to

też posiadam

>chancraft

ja w ogóle nie rozumiem za co go szkalowali no kurwy i tyle tego się nie da wytłumaczyć

> a żeby był czan bez napływu to musiałby być i tajny i hermetyczny żeby napływ pomyślał że tam w innym języku mówią tak jak kiedyś myśleli o czanmowie, i z adminem który czyni swoją powinność i banuje kurwy przecwelone i tylko je jeśli jakaś się już przypałęta

chcę bardzo chcę

takie miejsca z założenia powinny być zamknięte i nie wiem jak to nazwać elitarne na pewno nie szeroko dostępne i kara według mnie kiedyś takie było czuć było jego inność i to że siedzieli tam inni ludzie niż w reszcie normiknetu

>>3126

z ciekawostek pierwsza vita z oledem i dużo odsłon pada od ps3 miało gałki na magnesach i one się praktycznie nie psuły, najgorsze co mogło im dolegać to wyrobiona sprężynka albo złamana gałka czyli typowo fizyczne objawy a sam czujnik jest nie do zajebania

>czy pod arcady brać też elektromechaniczne rzeczy?

jakie czasy takie arcady, dla mnie lata 90 i okolice to najlepsze czasy automatów ale od czegoś to musiało się zacząć

>8bitowe atari by mi wystarczyło

z ciekawostek to do tych starych maszyn robią nowy OS który ma być użyteczny podczas hipotetycznego scenariusza gdy wszystko pierdolnie w chuj, sprzęt przestanie być produkowany i zostaniemy z niczym

http://collapseos.org/

na początku miało to być tylko na Z80 czyli m.in. spectrum bo to procesor który jest wszechobecny i byłby zasobem który miałby najbliżej do ogólnodostępnego, ale widzę że zrobili port na inne architektury w tym 6502 czyli tak jak atari

>nie rozumiem za co go szkalowali

nie tyle szkalowali co zauważył że ilość oskariatu na szonach zaczęła zbliżać się do krytycznej granicy i stwierdził że nie jest to już odbiorca docelowy

>elitarne na pewno nie szeroko dostępne i kara według mnie kiedyś takie było czuć było jego inność i to że siedzieli tam inni ludzie niż w reszcie normiknetu

ciekawy zbieg okoliczności, polskie czany powstały w okolicach wejścia szamba do mainstreamu, gdy ameryczkarze mieli bul dupy że ich domek na drzewie jest już częścią normiknetu my balowaliśmy w najlepsze aż i w nas to uderzyło

ale tak, należy odrzucić normickie wartości takie jak wygoda czy przywiązanie do marki, martwota nie powinna być argumentem przeciwko bo lepiej mieć martwy ale czan niż żywe ale ścierwo przecwelone, karachan a raczej rakachan srakachan powinien zdechnąć po takim samym okresie jak eris i vi tap działał za krótko bo riven to debil i zostać zastąpiony czymś innym i tak co 1-2 lata żeby oczyścić raka ale w tym miejscu postawię kropkę bo z tego się robi metafred a to chyba bardziej się nadaje do głównej nitki aka mlekosz generał

>>3129

mam vitę na oledzie właśnie i nadal działa

ps3 niestety kupiłem sobie dopiero pod koniec 2009 albo 2010 roku nie pamiętam ale też ten pierwszy analog wytrzymał mi bardzo długo późniejsze to już były dużo gorsze też mi ktoś kiedyś pisał że pierwsze partie były lepsze

żałuję że jestem techniczną pizdą bo bym sobie naprawiał takie sprzęty i robił pady nie do zajebania

>z ciekawostek to do tych starych maszyn robią nowy OS który ma być użyteczny podczas hipotetycznego scenariusza gdy wszystko pierdolnie w chuj, sprzęt przestanie być produkowany i zostaniemy z niczym

najpierw niech wymyślą jak zrobić żeby były odporne na emp xD

poza tym jak wszystko pierdolnie to pewnie zabraknie ludzi którzy będą w stanie to ogarnąć bo już teraz nastąpiło niesamowite zdebilnienie ludzkie

co do reszty się zgadzam to nie będę pisał drugi raz tego samego co ty

jest mi tylko po prostu zwyczajnie po ludzku szkoda to tak jak z butelką wódki wiesz że ona się kiedyś skończy ale za każdym razem jest to zaskoczenie i żal

>>3132

>ktoś kiedyś pisał że pierwsze partie były lepsze

to było jeszcze inaczej przynajmniej pod tym względem

https://www.psdevwiki.com/ps3/DualShock_3#Controller_Components

tu masz pcb padów od ps3, te z hall effectem czyli czujnikami pola magnetycznego mają 4 piny na oś, te z 3 pinami to zwykłe potencjometry

oczywiście osobną kwestią jest sama jakość wykonania obudowy i ogólnie spotykane wady takie jak ghosting, tutaj pewnie soniacz rzeczywiście ciął potem koszty

>bym sobie naprawiał takie sprzęty i robił pady nie do zajebania

w serwisach pojawiają się powoli usługi wymiany dryfujących gałek na takie z hall effectem i nowszą jego odmianą czyli TMR więc warto obserwować wydarzenia w temacie bo choć jakość tych gałek jest różna to już można do pewnego stopnia unieśmiertelnić swojego pada

>najpierw niech wymyślą jak zrobić żeby były odporne na emp xD

stara dobra klatka faradaya, najlepszy przyjaciel technika w wojsku

>pewnie zabraknie ludzi którzy będą w stanie to ogarnąć bo już teraz nastąpiło niesamowite zdebilnienie ludzkie

zauważyłem że to działa w obie strony, część społeczeństwa głupieje i zapuszcza pędzle na łbach a część właśnie zdobywa wiedzę jak się uniezależnić i choćby wolne oprogramowanie jest nieporównywalnie bardziej popularne niż kiedyś, linuxa na kompach domowych jest coraz więcej a żyda można wyjebać z wielu telefonów z androidem, github i różne gitlaby coraz bogatsze w ładne rzeczy i od ostatnich jakichś 10 lat są też atrakcyjne wizualnie i nie kojarzą się z surową kucozą i hakerem bonzo

>słuchawki

tutaj przyznam że na nausznych się tak nie znam bo mam stare kubły które swoje kosztowały i jestem zadowolon, ale w dousznych teraz są takie rewolucje cenowe że coś co 5 lat temu kosztowało 1000 dolarów dzisiaj masz za 10x mniej, napierdalam:

>Simgot EA500LM - 90$

tegoroczny hit, dość kontrowersyjny ale chwalony, na grafie dźwięk wygląda jak na potężnym planie V ale właśnie ma miłą neutralną średnicę, ładnie podbity ciepły basik, sopran jest dobrze rozciągnięty do samej granicy 20kHz ale jego dół przy 5kHz jest ostry, co niektórzy lubią za frajdę, inni niezbyt ale tolerują dla niektórych to już za dużo, ogólnie fajny model, bardzo technicznie gra, ma ładną trójwymiarową scenę i sporo detali

>Truthear Hexa - 80$

typowy monitor odsłuchowy, gra neutralnie do bólu co może być zaletą jak i wadą ale ma lekko podbity bas więc nie brzmi sterylnie, świetna izolacja dźwięku z zewnątrz, brzmienie nie męczy i można słuchać przez długie godziny, technikalia niezłe chociaż gorsze od simgota, jeśli tworzysz muzykę nie szukaj dalej, uważaj tylko na niesprawne egzemplarze bo była jedna chujowa partia więc upewnij się że możesz zwrócić jakby coś nie grało

>Artti T10 - 75$

przetworniki planarne nie są dla każdego bo nie mają jakiegoś dużego pierdolnięcia i mają sztuczną barwę gdzieś w dolnym sopranie, ale mają bardzo otwarte, zwiewne brzmienie do muzyki typu trance, ambient itp. i są najbardziej technicznym zestawem z całej listy, scena jest potężnie szeroka a detale są prezentowane z mikroskopijną precyzją, strojenie na planie W z podbitym wokalem, tylko obudowy chujowe bo z chińskiego plastiku

>Kefine Klean - 50$

obecna wielka rzecz, lekka V-ka z mocnym basem i niezłymi detalami ale dopiero zbiera recenzje więc więcej się okaże, póki co bardzo chwalone

>EPZ Q1 Pro, TRN Conch - 35$

podobne brzmieniowo modele, takie trochę simgoty EA500LM na budżecie i dużo gorsze technicznie ale w tej cenie to się rozumie, wciąż bardzo dobre jeśli chcesz klarownego brzmienia, conch ma metalowe obudowy i gra cieplej a epz ma obudowe z żywicy co naśladuje drogie modele i ma cieńsze ale bardziej precyzyjne brzmienie, na tym pułapie cenowym zaczynają się modele które konkurują z drogimi TWSami bluetooth więc tego

>tanizna do 25$ - Moondrop Chu 2, 7Hz Salnotes Zero (1 i 2), Tangzu Wanker SG, Truthear Gate itp.

technicznych możliwości zbyt dużych nie mają ale wciąż ich strojenie może się podobać, poza tym jest to świetna opcja aby na to przejść z jakichś tanich soniaczy, panasoników czy innych szajsungów bo w podobnej cenie oferują na tyle więcej że dzieli je przepaść, np. można się przekonać co to znaczy porządny sopran

pewnie dużo pominąłem ale to mi do głowy przychodzi, oczywiście są jeszcze promocje gdzie można dostać lepsze modele do stu dolanów ale tutaj kłania się czynnik losowy bo nie wiadomo co stanieje i o ile

aha i każdy ma inne ucho więc zawsze istnieje ryzyko że nawet uniwersalnie chwalony model okaże się dla ciebie guwnem

uwaga nakurwiam

>Letshuoer S12

podobny model do Artti T10 z tymi samymi przetwornikami i solidnymi obudowami z metalu, gra jaśniej co jest kwestią gustu, Shortbus Audio na jołtube ma poradniki jak modyfikować te słuchawki za pomocą gąbek z aliexpres. najprostszy mod to włożenie do dyszy gąbki 5x5mm o średniej gęstości i je zmieniłeś w jeszcze droższy model S12 Pro xD prosto po wyjęciu z pudełka Artti ma najbardziej strawne strojenie, ale jeśli wolisz mieć wytrzymałe obudowy i w razie czego dopuszczasz modowanie, S12 to świetna opcja

>Etymotic ER2

tee słynne wśród audiopedofilów smocze dildosy do uszu, wkładasz je bardzo głęboko w kanał łącznie z obudową co wielu natychmiast odrzuca, ale gdy wytrzymasz ten rytuał upokorzenia i posłuchasz jak grają, objawią ci się jedne z najlepszych słuchawek do 200 dolarów, grają bardzo neutralnie, nie fatygują, są bardzo techniczne i precyzyjne, izolacja dźwięku z zewnątrz jest niewiarygodna, co może ale nie musi skutkować bardzo wąską sceną zależnie od twojej percepcji, dostępne w wersjach SE bez podbicia basu i XR z podbiciem basu

>Simgot EM6L

model polecany graczom ze względu na czystą i precyzyjną scenę, mniej ekscytujący i łatwiejszy do długiego słuchania niż EA500LM ale też trochę mniej techniczny, solidny balans między frajdą a nieofensywnością, uważać tylko żeby dysz nie ułamać bo się zdarzało

są też droższe typu Truthear Nova, Simgot Supermix 4, Tanchjim Kara itp. co już przebiły barierę 150$ więc raczej tak szybko nie stanieją poniżej stówki a wciąż obowiązuje zasada że twoje ucho może je zarejestrować jako chujowe, więc jeśli kupować to najpierw pooglądać trochę recenzji a potem jakby co zwroty

przemysł monitorowy to jest jakiś masywny dziadek?

wszedłem na displayspecifiactions, tam jest wyszukiwarka, ustawiłem odświeżania na 240hz i 27 cali, znalazło zaledwie z 60 monitorów, przestawiłem na minimum 24 cale to może z 10 nowych doszło, otwieram po kolei każdy, sprawdzam ile bitowa głębia kolorów, 10bitowych natywnych może z 12, same oledy praktycznie

to ja mam nierealne wymagania czy ta branża jest zjebana i 95% produktów tam to gówno i szrot?

>>3148

>wszedłem na displayspecifiactions, tam jest wyszukiwarka, ustawiłem odświeżania na 240hz i 27 cali, znalazło zaledwie z 60 monitorów

displayspecifications ma w bazie monitory których parametry dało się znaleźć, jest tego dużo ale nie wszystkie, więc jest szansa że jest więcej perełek z dobrymi parametrami ale z drugiej strony lepiej patrzeć na te których dane są znane

wątpię że przemysł monitorowy to dziadek bo umówmy się, 240Hz to nie jest coś czego wielu klientów potrzebuje, cena też nie jest na tyle niska żeby kupowały to masy ani nawet wielu graczy, sam uważam przemysł wysokiego odświeżania za większego dziadka niż braki w tychże monitorach i są ku temu techniczne powody, także duża ilość oledów w takiej klasie sprzętu ma sens

>sprawdzam ile bitowa głębia kolorów, 10bitowych natywnych może z 12

8bit+VRR=10bit to już zdecydowanie lepszy stan rzeczy niż 6bit+VRR=8bit bo szumienie pikseli jest wtedy znacznie mniej zauważalne i bardziej strawne bo natywnych wartości koloru jest już dużo więc wartości pośrednie są bardzo delikatne i chyba już tylko fachowiec pracujący w branży będzie na to narzekał, szczególnie że czas reakcji pikseli nigdy nie jest zerowy i ulegnie to pewnemu wygładzeniu, ale to już wg własnego uznania, osobiście nienatywne 10bit w sensie natywne 8 z VRR byłoby dla mnie krokiem naprzód względem natywnego 8bit bez opcji większej głębi i mógłbym się tym zadowolić

tak czytam o tych słuchawkach i monitorach i z jednej strony w sumie chuja mi to mówi i chciałbym się na tym znać z drugiej strony będąc ignorantem mogę się cieszyć swoimi chujowymi słuchawkami sony i monitorem philips 227E4Q kupionym od kolegi za 100zł kilka lat temu

jakbym miał tę całą wiedzę to bym pierdolca dostał przy kupnie czegokolwiek to jest chyba zbyt dużo danych do przeanalizowania dla takiego zwykłego kowalskiego

ignorancja czasem jest cnotą

>>3152

takie maglevy to przydałyby się bo już nie wchodząc w ten cały bełgot społeczno-polityczny sama technologia ma potencjał i chińczycy wprowadzają swój pociąg co nakurwia 1000km/h

>>3153

to prawda że im bardziej ktoś jest świadomy tym bardziej zaczyna być dociekliwy, potem rozpieszczony a potem nie potrafi już wrócić do taniego gówna, chociaż to też nie do końca bo mimo bycia przyzwyczajonym do stosunkowo drogiego truthear hexa wciąż mogę z przyjemnością słuchać muzyki na tanim moondropie chu 2 nawet pomimo braku precyzji i tej całej technicznej otoczki w brzmieniu, bo najważniejsza jest tonalność i są już dostępne tanie gówna co po prostu grają przyjemnie

a monitor mam biurowy 60Hz bez żadnych wodotrysków, obecnie pewnie chodziłby gdzieś tak po stówkę albo i taniej bo jest już stary

>>3154

no to będzie temat kolejnego posta bo ponoć chinole chcieli odkupić od niemców ich tor testowy w emsland ale to chcę jeszcze na spokojnie poczytać pewnie i tak przy pisaniu gdzieś się jebnę tu czy tam ale chciałbym żeby te posty chociaż minimalnie merytoryczne były że załóżmy że ten czan będzie tam sobie istniał jakiś czas i ktoś przypadkiem tu trafi i będzie miał trochę ciekawej lektury

co do technologii to europa obecnie to gówno które się zwija jak czytam o ładnych rzeczach to zazwyczaj albo są jeszcze z 19 wieku albo z początku 20tego

w 20 to ciągle coś się działo bo dwie wojny a to jednak przyspiesza wszelkiej maści wynalazki potem po wojnach okres boomuoczywiście nie u nas ciekawe rzeczy dzieją się do lat 60tych potem jeszcze siła rozpędu coś tam rozwija do 80tych a potem chuj bombki strzelił

>to prawda że im bardziej ktoś jest świadomy tym bardziej zaczyna być dociekliwy, potem rozpieszczony a potem nie potrafi już wrócić do taniego gówna

dlatego ja chyba zostanę przy swoim bo na pececie w te gry co gram to co mam to mi wystarczy a w sumie to do tych gier to powinienem wyciągnąć swojego samsunga syncmastera z piwnicy

no a słuchawki to mi służą jednak tylko do słuchania muzyki na spacerach i to co mam też wystarczy zwłaszcza że i tak słucham z żydrury xD

>>3150

to lepsze takie 120 czy tam 180hz 10bit niż wyższe odświeżanie a gorsze barwy?

w ogóle to displayspecifications ma wszystkie monitory, 16:10 też?

a dlaczemu wysokie odświeżanie uważasz za dziadek?

>>3153

>>3154

no właśnie twój monitor jest wiekowy, a z tego co widzę to producenci wypuszczają nowy towar o takich samych parametrach jak twój staruszek albo i gorszych ale nie żądają za nie 100 złotych, tylko kilka razy więcej

ogólnie to lepiej taka wiedzą mieć niż nie mieć, czasami te 100-200 złotych różnicy przekłada się na dość dramatyczną różnicę w sprzęcie i jego możliwościach

no i satysfakcja jak w końcu po miesiącach lurkowania i czytania złożysz swój idealnie skrojony komputr jest wielka, a jak potem spojrzysz na jełopów co kupują te słynne komunijne zestawy gamingowe komputerowe na alledrogo po parę k za stary szrot, a ludzie i tak masowo to kupują, to satysfakcja rośnie jeszcze kilkukrotnie

also mnie osobiście śmieszą ludzie co kupują kompy po ileś k, same karty po 2k i więcej, a monitor do tego najtańszy jaki jest za 400 złotych, szanujmy się

po pierwsze primo to jest zakup na minimum jakieś 5 lat, a możliwe że i ponad dekadę, po drugie primo anon będzie się w niego wpatrywał codziennie po ileś godzin, i warto tutaj oszczędzać i żydzić jakieś grosze, marnować sobie wzrok na badziewnym monitorze?

nie bądźmy jak tomasz terka

>>3170

no monitor to jest dobrej klasy ja bym pewnie do dzisiaj siedział na tym swoim syncmasterze bo sprawny ale akurat kolega zadzwonił ze ma monitor taki a taki pytam się za ile a on że za stówę no to kupiłem z ciekawości i nie jest źle chociaż uważam że i tak crt kolory miał lepsze czy może po prostu inne ale trochę większy rozmiar robi robotę nie powiem

>no i satysfakcja jak w końcu po miesiącach lurkowania i czytania złożysz swój idealnie skrojony komputr jest wielka

pewnie tak ale dla mnie zakup czegokolwiek to jest zawsze frustracja przez nerwicę natręctw na zasadzie czy na pewno wziąłem pod uwagę wszystkie za i przeciw czy na pewno czegoś nie pominąłem czy na pewno będę ze sprzętu zadowolony fotel musiałem po latach zmienić bo już się nie dało go naprawić to kurwa przez pierwszy tydzień siedziałem jak na szpilkach a fotel nowy od początku był wygodny ale przyzwyczaić się nie mogłem u mnie jak coś działa to nie ruszam xD

>dziadowanie na jakimkolwiek podzespole

no to zupełnie nie ma sensu albo kupujemy od razu coś porządnego albo kupujemy całość budżetową

>a możliwe że i ponad dekadę

zgadza się

>nie bądźmy jak tomasz terka

tego śmiecia wzór goja to się powinno w sevres obok wzorca kilograma postawić przyjebałbym mu jak i każdemu innemu tepemu gojowi

kiedyś takich melepet było mniej

tak wczoraj przypadkiem trafiłem przy tym m-bahnie całym

oficer brixmisu nagrał sobie przejazd przez dwa berliny klimat można ciąć na grubo nożem

tego świata też już nie ma a jeździłbym jak zły oczywiście najchętniej po nrd bo tam ciekawsze pojazdy

>>3170

>a dlaczemu wysokie odświeżanie uważasz za dziadek?

kwestię tego czy ty zauważysz różnicę nawet w optymalnych warunkach pozostawiam na boku, potrzeba byłoby dużo testów ABX żeby się przekonać czy rzeczywiście tego potrzebujesz czy dajesz robić w się w konia panu szlomo z działu marketingu, ale odsuwając to na bok, powodem czysto technicznym jest ułomność matryc lcd

nie bez powodu gejmerski over9000 Hz LCD przegrywa ze zwykłym 85Hz kineskopem pod względem płynności ruchu w chyba każdym teście organoleptycznym

kineskop ma taką przewagę że między obecną a kolejną wyświetlaną klatką piksele zdążą zgasnąć i być narysowane od nowa na czysto, więc różnice między klatkami są bardzo wyraźne, wadą jest migotanie które może razić ale płynność ruchu jest najlepsza z możliwych

z kolei LCD używa techniki sample&hold czyli piksele nie gasną między klatkami a zmieniają swoje wartości bezpośrednio z danej klatki na kolejną co sprawia że obraz jest stabilny ale przejścia między klatkami są powolne, piksele w LCD mają coś takiego jak czas reakcji który na papierze może być rewelacyjny bo reklamować mogą nawet 1ms, w praktyce jest to wartość grey-to-grey czyli wg żadnej ustanowionej normy a w rzeczywistości jest znacznie wyższy, szczególnie między kontrastującymi ze sobą wartościami potrafi to wciąż być coś w okolicy 20 czy 30ms czyli podczas oglądania zawartości w 60fps gdzie klatka ma ok. 16ms będzie to 1-2 klatek rozmazanych między sobą do pewnego stopnia, w przypadku czystego przejścia z czerni na biel wartość ta może być jeszcze wyższa

i tutaj pojawia się problem wysokiego odświeżania gdzie jedna klatka wyświetla się znacznie krócej niż te ~16ms, w przypadku 240Hz będzie to bliżej 4ms, więc enjoy twoje 5-10 zasmużonych klatek

w tym przypadku pomóc może oled który czasy reakcji potrafi mieć dużo niższe i stąd jego rosnąca popularność, są też rozwiązania symulujące zachowanie kineskopu czyli wstawianie czarnego obrazu co druga klatka tak że przy 240Hz masz realne 120fps w grze i obraz który migocze i jest ciemniejszy ale percepcja ruchu jest diametralnie lepsza, tylko znów takie rzeczy to lepiej na oledzie bo ci tego nie zasmrodzi

>>3178

jak tak czytam to się coraz bardziej przekonuje do tych oledów jednak

>>3178

albo po prostu starego crteka

w szajsungu miałem ustawione 75herzów jeżeli dobrze pamiętam ale obsługiwał do 100 jeżeli dobrze pamiętam

>>3180

ja mogę się tylko wypowiedzieć odnośnie oleda z ps vity i byłem zadowolony naprawdę ładnie to wygląda

>>3183

vitka przerobiona?

>>3178

>>3183

crtki to były prawdziwe dysze

kiedyś miałem i nadal tęsknie, pamiętam że jak w 2008 się crt zepsuł i się kupiło lcd bo forsowali wtedy jako modne, to pamiętam jak nie mogłem się przyzwyczaić

zwłaszcza jak był czarny tekst na białym tle, to pamiętam że strasznie migotało przy przewijaniu

ale w końcu się przyzwyczaiłem

>>3192

czym jest dc i pwm?

>>3203

>DC

Direct Current - podświetlenie o jasności sterowanej napięciowo, nie migocze, reklamowane jako flicker-free i podobne hasełka, prawidłowa metoda podświetlania monitorów

>PWM

Pulse Width Modulation - podświetlenie zdolne świecić tylko w 100% tak więc stosowane jest migotanie żeby oddać niższą jasność jeśli taką ustawisz, kiedyś bardzo powszechne a obecnie stosowane w tanich monitorach, każdy ma inną tolerancję na to migotanie ale ogólnie unikać

>>3186

ani vita nieprzerobiona ani ps3 co w sumie jest wstydem jakoś tak nie mogę usiąść na dupie i tego zrobić zresztą ja ogólnie to gier to i tak mam tyle że tego wszystkiego do końca życia nie przejdę

jak będę miał potrzebę to pewnie siądę i przerobię ps2 sobie kilka lat temu przerobiłem za pomocą tego co się wgrywa na kartę pamięci bo co prawda miałem ją zmodowaną ale laser chuj strzelił i regulacja już nie pomogła to sobie chciałem coś odpalić z pendriva

no i przerobiłem i mi się grać odechciało xD

ja mam sporo gier rozgrzebanych w pizdu w miarę systematycznie to ja jeszcze na ps3 grałem a teraz to sobie na przykład parę lat temu dałem ambitne założenie przejść wszystkie gta i sie na san andreas zatrzymałem i to już któryś raz się za tę część biorę i grać przestaję nawet na ps2 nie przeszedłem całego i nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego bo gra mi się podobać podoba

>>3187

lcd monitory były chujowe w tamtych latach kolega gadżeciarz to miał jeszcze wcześniej nie wiem 2004-2006 i narzekał w chuj

w sumie jakby były teraz jakieś dobre crteki duże z dobrymi parametrami to bym kupił w sumie nie wiem czemu one zdechły myślę że jakiś tam rynek by na nie nadal był ogólnie na monitory i telewizory crt chociażby retrogracze

>>3192

grałem sobie na ps3 jeszcze na crteku tym soniaku co opowiadałem w taką strzelankę multi the punisher chujowa bo chujowa ale wtedy mi się dobrze grało i po zmiane na lcd obraz wyglądał gorzej rury były chujowo rozpikselizowane no i wyglądąło to gorzej niż na kineskopie który ukyrwał takie niedokładności

no ale nie oszukujmy się jak sobie włączyłem na tym lcd unchartedy to się zachwyciłem mówcie o tej grze co chcecie ale mieli rozmach skurwysyny szczególnie przy dwójce no to skakanie po urywających się wagonach pociągu co zwisa z urwiska

nawet pamiętam że lubiłem się wpatrywać w ikony na tym lcd one takiej głębi jakby dostały

niestety niedługo się to opatrzyło

>>3225

crt można nadal kupić w sensie nowe, ale ceny są kompletnie popierdolone, tak samo jak wszystko co nie jest szrotem z monitorowego mainstreamu

chcesz crt? enjoy płacenie iluś tysięcy jak za cały mocny komputer, chcesz 16:10? to samo, jakiś oled albo lcd z faktycznie dobrymi parametrami? też tak samo

>>3226

a to nawet nie wiedziałem że jeszcze robią

no ale w takim razie niech spierdalają produkt powinien być dostępny od ręki i w przystępnej cenie kurwa teraz to co kiedyś było normalnie do dostania dla przeciętnego kowalskiego staje się towarem luksusowym no do kurwy nędzy

i w dodatku nikt nie ma z tym problemu i jeszcze cię cwele wyzwą od biedaka jebane ssacze obrzezanych pał

putas leniwa świnio miałaś wrzucać ciekawostki

no to wrzucam oczywiście trafiłem przypadkiem

https://en.wikipedia.org/wiki/Cabinentaxi

http://faculty.washington.edu/jbs/itrans/cabin.htm

publiczny prywatny transport miejski xD

oczywiście chuj z tego wyszło jeszcze coś takiego mieli

http://faculty.washington.edu/jbs/itrans/cablift.htm

i kiedyś to były wynalazki sporo się nie przyjęło ale chociaż ludzie kombinowali a teraz kurwa jebana stagnacja

i jeszcze jedna ciekawostka

https://en.wikipedia.org/wiki/Witkar

pierwszy carsharing i to w hardych 70tych zarządzany komputerowo

jest to ciekawe pod względem technicznym chociaż trochę jebie lewactwem bo to też miało być ekologiczne bla bla bla

ale pomysł ciekawy i te auta w sumie fajnie wyglądają

zapomniałem załączyć

>>3225

noo kolego, można nie przerabiać ps3, można nie przerabiać ps4 ale nieprzerobiona vita w 2024?

https://jailbreak.psp2.dev/

odpalasz powyższą stronkę zarówno na kompe żeby przeczytać co i jak, jak i na vicie w przeglądarce żeby uruchomić exploit, zdowngraduje ci do 3.65 i wgra przeróbkę, szybka robota a możliwości multum, między innymi obsługa normalnej karty microsd przez tanią przejściówkę, retroarch wypchany emulatorami a nawet działający port gta san andreas

>mieli rozmach skurwysyny szczególnie przy dwójce no to skakanie po urywających się wagonach pociągu co zwisa z urwiska

właśnie to miało być typowo dla efekciarstwa żeby pokazać rozmach i że gra może wyglądać jak wysokobudżetowy film akcji, z tym że przy okazji, a może właśnie dlatego, została skompromitowana mechanika i gdyby ją wyizolować przez wyjebanie efektownej oprawy graficznej to ta sekcja byłaby po prostu słaba

>>3226

ale pewnie to dlatego że jakiś janusz trzyma nieużywane egzemplarze w magazynie? nie wyobrażam sobie produkcji nowych crt bo z tego co wiem wszystkie fabryki zostały zlikwidowane i przekształcone w fabryki innych urządzeń, a utworzenie taśmy produkcyjnej dla crtków na nowo byłoby nieopłacalne

>>3260

jak następnym razem ją odkopię z niebytu*odbytu** to może się pobawię

a tymczasem postuję gierkę która dobrze wykorzystywała funkcje vity w tym ekran dotykowy ja ją w każdym razie miło wspominam chociaż styl graficzny to nie w moim typie

>uncharted 2 słabe

a weź spierdalaj ja to nie wiem czemu na kara ta seria jest szkalowana z unchartedami jest jak z dobrym filmem typu akcyjniak zgadzam się że fabuła kiczowata zgadzam się że wszystko przesadzone i przerysowane i gdzieś tam już kiedyś wszystkie te motywy były ale tak samo jak potrafię się dobrze bawić na kiczowym filmie akcji bo zrobić dobry kicz który daje radość to jest sztuka tak samo bawiłem się dobrze i bardzo długo przy unchartedach i nawet sporo tam grałem w multi mimo że multi z założenia nie lubię eh pograłbym znów w coopie

>skompromitowana mechanika

co wy chcecie od tej mechaniki no skaczesz sobie po ścianach trochę strzelasz trochę walisz po mordzie trochę się skradasz

mogę się zgodzić że ta gra robi się nudna przy najwyższym poziomie trudności szczególnie na remasterze który ma dodany dodatkowy poziom trudności bo wtedy to robi się gówniany schemat typu ukryj się strzel w łeb ukryj się strzel w łeb i rozgrywka robi się mało dynamiczna

zestarzały się te gry owszem ale jak je ogrywałem jak były w miarę świeże to mam niesamowicie dobre wspomnienia i jest to dla mnie seria która właśnie kojarzy się z takim konsolowym graniem

a że unchartedy są efekciarskie to akurat zaleta a nie wada takie miały być

lubicie duże ruskie skurwysyny bo ja bardzo

https://en.wikipedia.org/wiki/MAZ-525

http://denisovets.ru/maz/mazpages/maz525.html

http://www.nashi-avto.ru/by/belaz/s/%D0%B1%D0%B5%D0%BB%D0%B0%D0%B7-5271.html

nawet była wersja zasilana z sieci jak trolejbus

takie auto elektryczne to ja rozumiem

>>3265

>ocenianie gry pod kątem fabuły

mam nadzieję że dziadkujesz

John Carmack, wielki człowiek zanim mu odjebało, jeden z najtęższych kucy wszechczasów i autor gier takich jak Doom i Quake kiedyś powiedział, że fabuła w grach jest jak fabuła w filmie porno, spodziewasz się tam jej ale nie jest taka ważna

im dłużej gram i im więcej o grach się dowiaduję tym bardziej zdaję sobie sprawę ile prawdy jest w jego słowach, bo nowe gry są coraz bardziej hujowe właśnie dlatego że chcą być bardziej filmami a silą rzeczy mniej grami, bo pogodzić te dwa elementy jest bardzo trudno a skoro ten filmowy element się sprzedaje to po co w ogóle próbować zrobić z tego dobrą grę w sensie grę

>co wy chcecie od tej mechaniki no skaczesz sobie po ścianach trochę strzelasz trochę walisz po mordzie trochę się skradasz

gdzie precyzja per piksel? gdzie bunnyhopy i rocketjumpy? gdzie combosy? gdzie systemy scoringu? gdzie składniki które pozwalają przysiąść do gry i mielić ją do upadłego żeby zdobyć o tych kilka punktów więcej niż poprzednio i czerpać z tego ogromną niezahamowaną przez ułomności gry radość zamiast przejść ją raz jakbyś obejrzał film i wyjebać do śmieci albo komuś sprzedać? inb4 aczyki czy tam trofea jak to się zwie w playstation, to upośledzona wersja scoringu dla podludzi

włącz sobie quake, naucz się zaawansowanych technik ruchu, zacznij załatwiać wrogów nieporównywalnie lepiej niż na początku, poczuj satysfakcję ze swojego postępu gdy stałeś się półbogiem i już nie wrócisz do unchartedów, chyba że w gry nie grasz tylko je konsumujesz jak filmy, jeśli tak wolisz to nie pomogę i pewnie cię nie nawrócę

>a że unchartedy są efekciarskie to akurat zaleta a nie wada takie miały być

efekciarstwo może być zaletą pod warunkiem że jest elementem dobrze przemyślanej gry, jak wyżej, uncharted cierpi na syndrom gears of war czyli inaczej syndrom ścierwa jebanego czyli fabuła gra główną rolę a gra jest dorobiona żeby ją uzupełnić

>>3269

>carmack

pierdolę go prawdę mówiąc a od dooma i quaka wolę rzeczy robione na buildzie czyli ten słynny duke nukem blood czy shadow warrior

>ocenianie gry pod kątem fabuły

można zrobić i dobrą mechanikę i jednocześnie dobrą fabułę nie widzę problemu na przykład przygodówki typu broken sword

>bicie rekordów punktowych

a na to zawsze miałem wyjebane wolałem sobie przejść miecze valdgira czy robbo niż bić rekordy w pacmanie

>>3272

>pierdolę go prawdę mówiąc a od dooma i quaka wolę rzeczy robione na buildzie

gry na buildzie są bardzo dobre chociaż osobiście mi z nimi niezbyt po drodze to jednak poziom interaktywności, złożoność map a nawet voxele to coś za co słusznie były uznawane za konkurentów quake a nie kolejne klony dooma, ale jednak jako gra akcji bardziej solidne fundamenty ma quake

z carmackiem można się nie lubić szczególnie po tym co odjebał później jak wykurwił z id soft i wstąpił do oculusa czyli facebooka, ale jego dawny zwyczaj udostępniania swoich silników na prawilnej licencji GPL oraz optymalizacja ich tak dobrze że lepiej się już nie da to obiektywnie dobre cechy

>można zrobić i dobrą mechanikę i jednocześnie dobrą fabułę

można ale to często bardzo trudne a to często oznacza nieopłacalne

>przygodówki typu broken sword

nie no przygodówki to akurat dobrze się lubiły z fabułą i nie było czego tam zepsuć, nie mam cierpliwości do grania w nie ale mam do nich szacunek za promocję gier w czasach kiedy gry akcji nie były zbytnio możliwe do realizacji poza konsolami, mam też wrażenie że bez głębszego ukazania świata przedstawionego rozwiązywanie zagadek nie byłoby takie barwne

od siebie dodam że można zasprzęglić fabułę z rozgrywką jak ma to miejsce w erpegach gdzie podczas czytania tekstu w cutscenkach wybierasz odpowiedzi od których zależy dalszy bieg rozgrywki, w ten sposób fabuła jest dosłownie częścią mechaniki i takie podejście szanuję

wciąż w grach akcji żeby fabuła nie hamowała gracza najlepiej to zrobić jak w metal slugu gdzie na początku rozkurwiasz jakichś żołnierzy, potem wchodzisz w zarażone miasto i rozkurwiasz zombiaki, coś tutaj nie gra bo skąd nagle się wzięły, potem widzisz że przylatuje ufo i jest inwazja kosmitów więc to coś musi być od nich i tak sie układa fabuła poprzez wydarzenia podczas samej gry, w ten sposób nie trzeba oglądać cutscenek a i sama rozgrywka jest dopracowana, bo musi być, bo autorzy nie mogą tego pierdolić i polegać na tym że gracze zostaną pochłonięci przez cutscenki bo ich nie ma, nawet takiej okrojonej minigierki jak wspinanie się po wraku pociągu nie musi tam być a można wstawić całą sekcję z pływaniem łodzią podwodną czy lataniem samolotem które są tak samo dopracowane jak sekcje chodzone

>wolałem sobie przejść miecze valdgira czy robbo niż bić rekordy w pacmanie

jeśli pacman jest dla ciebie benchmarkiem to znaczy że nie doświadczyłeś jeszcze żadnej gry gdzie zdobywanie punktów daje przyjemność, są takie gdzie np. co milion punktów dostajesz życie, a to można nieraz nawet wykorzystać do urozmaicenia rozgrywki w inne sposoby, przyznam że sam zdobywać punktów dla samej idei zdobywania punktów też nie lubię, taka rozrywka to bardziej gdy chcesz się porównywać z innymi graczami na leaderbordach, ale jeśli zdobywanie pewnych progów punktowych daje ci korzyści w samej grze to jest to bardzo przyjemne

>>3280

ja to jestem gdzieś pośrodku z tym wszystkim chyba ja to i lubię proste gierki i te z dobrą fabułą

najważniejsze jest to żeby to nie było gówno dla pędzli

na szczęście mamy stare gry a życia nie starczy żeby je przejść

i dobrze bo patrząc w jaką stronę to wszystko poszło to to jest świat w którym nie chcę grać

>>3280

>>3272

a co sądzicie o trzeciej stronie, czyli unreal i unreal engine?

>>3290

nigdy nie przeszedłem unreala doceniam grę ale mnie po prostu zawsze nudzi

unreal tournament to samo trochę grałem w zamierzchłych czasach jak znajomi robili lan party ale nie moja bajka

na silniku unreala sporo gier wyszło więc coś tam się grało

>>3290

unreal tournament 99 i 2003/4 to były gry w które przegrałem od skurwysyna godzin, trójka mnie zawiodła bo chociaż mechanicznie była ok to klimat mi się wcale nie podobał, z klimatem ogólnie była równia pochyła przez te trzy odsłony bo 99 najlepszy, 200x dobry chociaż zbyt kolorowy a trójka guwno, czwórka miała potencjał wielkiego powrotu do formy i czekałem z hujem w łapie na jej ukończenie ale epic zbrodniarz i skurwysyn ją anulował i tym samym zajebał całą serię bo poświęcił wszystkie zasoby na fortnajcika

ogólnie jeśli chodzi o deathmatch czyli moją ulubioną odmianę gier online a potem długo długo nic UT99 zajmie najwyższy tier

>>3326

a unreal, a nie ut?

>>3331

nigdy nie przeszedłem bo błądziłem xD ale klimat ma bardzo ładny

>>3331

widziałeś to anonie? unreal na segę saturn

https://youtu.be/WpcjkDDLoXM

jak już jesteśmy przy klasycznych fpsach to co uważacie o half life?

>>3326

eh a mi się klimat unreala w sumie w ogóle nie podobał ale to tak jest albo pokochasz albo znienawidzisz

>>3344

saturn to w ogóle konsola niedoceniona przed kupnem plejki to nawet się zastanawiałem jeden dzień nad saturnem ale wtedy to już było po ptakach

no i plej był łatwy do spiracenia

trochę mi ten unreal stylem dark forces przypomina muszę w końcu przejść mimo że sojowych wojen nie lubię ale ta gra miała ciekawe patenty

w ogóle brakuje mi fpsów w których trzeba myśleć i rozwiązywać zagadki na buildowych fpsach to było normą a taki chasm czyli upadliński quake któremu oryginalny quake może pałę ssać przynajmniej na początku bo późniejsze poziomy dużo gorsze to w ogóle z zagadkami przesadził jakieś strzały przez okna do przełączników jakieś ukryte korytarze no ale mnie się to podobało

>>3366

lubię i szanuję pierwszy halflife to właśnie ta dobrze opowiedziana historia i robiło to wtedy wrażenie i robotę i robi do dzisiaj tak samo dobre zagadki kombinacje ciekawy świat no ja lubię jedynkę plus dodatki relaja chyba nie przeszedłem tylko tego na ps2

trochę wkurwia walka bo tam dziwne są te hitscanyto chyba hitscany są nie jestem pewien że masz często te słynne strzały znikąd i parę zagadek wkurwia

dwójka natomiast to świetnie wykucowana gra która chodzi na każdym sprzęcie płynnie mimo że jest naprawdę dobrze zrobiona to powinien być wzór dla kucy jak grę robić

tak samo klimat można ciąć nożem oraz te zagadki związane z fizyką bardzo miło wspominam muszę do tej gry kiedyś wrócić

epizody trochę gorsze ale też spoko no i jebać grubą kurwę żydowską za niewydanie trójki

>>3375

>saturn to w ogóle konsola niedoceniona

tak było, w sensie jeszcze jakieś 10 lat temu a na pewno 15 i oczywiście wcześniej saturn był przedstawiany jako najchujowsza konsola swojej generacji

>2D umie ale nikt już nie zwraca uwagi na 2D a 3D ma chujowe

>nie ma gier bo zdechł gdy N64 zaczął się rozkręcać

>wcześniej też nie miał gier a same gówna

wszystko to oczywiście chuj oszustwo a saturn mocno zyskał wraz z modą na retro, gracze zaczęli wyławiać perełki z japonii gdzie saturn po prostu odniósł sukces i gier wyszło znacznie więcej niż na zachodzie gdzie okazał się klapą, grafika też okazała się wcale nie taka zła i mem o chujowym 3D w końcu zdechł a konsensus jest taki że każda z trzech konsol 5 generacji dała coś od siebie i każda prezentowała unikalny smak zarówno gier jak i sprzętu i saturn nie jest wcale czarną owcą a twardo stoi na własnych nogach, osobiście szanuję saturna szczególnie jako miłośnik gier arcade których miał od skurwysyna

za to cechą w której saturn był wszechstronnym mistrzem był dźwięk, siedzę w tych chiptunach i chipach dźwiękowych więc mam pojęcie i jestem kompletnie zdumiony co yamaha wepchnęła w konsolę segi, to praktycznie profesjonalny instrument z dowolnie konfigurowalną syntezą FM i w pełni programowalnym procesorem DSP zdolnym do odpalania własnego kodu, capcom nawet zrobił na niego zoptymalizowaną wersję psychoakustyki ze swoich automatów i to nawet nie wymaga już dedykowanego wzmacniacza do działania, a oprócz tego masz bodajże 16 presetowych efektów typu filtr, echo, equalizer, usuwanie wokalu itp. których możesz używać w ilości tylu instancji na ile moc układu pozwoli, w praktyce całkiem sporo

>szanuję halflife

>fpsy w których trzeba myśleć i rozwiązywać zagadki

pewnie nie muszę pytać ale ograłeś portale?

>half life 2 to powinien być wzór dla kucy jak grę robić

[potrzebne źródło]

doom i quake to wiemy że są tak zoptymalizowane że wielu tęgich kucy próbowało je zoptymalizować żeby działały na słabszych kompach niż oryginalnie i bez znaczących cięć było to niewykonalne, kod jest dostępny na githujach więc dużo można zweryfikować, a HL2 to bardziej zgaduj zgadula bo oprócz gejbena nikt nie ma dostępu do jego źródła i nie wiemy czy gdyby ktoś miał to czy nie zrobiłby wersji która działa na czymś jeszcze słabszym bez kompromisów

i tak szanuję half lajfy i nawet nakurwiałem w to deathmatche, o dziwo nie są złe, a nawet bardzo lubiłem

>>3386

no nie saturn z pewnością chujowy nie był u nas co prawda mało znany ale nie nazwałbym go chujową konsolą musiałbym teraz wygrzebać w skanach numer secret servica a nie chce mi się gdzie to był jeszcze czas że porównywali co lepsze saturn czy psx to były jeszcze dawne czasy

na saturna wyszedł nights który wyglądał bardzo dobrze na saturna wychodziły fpsy na punkcie których świat miał pierdolca w sensie na gry 3d na saturna wyszedł panzer dragoon porównajmy to sobie z magic carpetem na pecera wydanym rok wcześniej jest przepaść a dobra czekaj wróć magic carpet wyszedł też na saturnawyszedł die hard arcade aka dynamite deka wyszło trochę rzeczy z automatów jak toshindeny i virtua copy co prawda potem sportowane wyszedł croc o czym się właśnie dowiedziałem no i sporo japońszczyzny

ogólnie dobra konsola tylko że wszystko co ciekawe zostało sportowane a sama konsola sobie zdechła w rywalizacji z plejką no ale nie było innej opcji

>jako najchujowsza konsola swojej generacji

chujowy to był jaguar czy virtual boy, takie 3do też się nie popisało ale też nie nazwałbym jej chujowej no i amigi cd32 która sama nie wiedziała czym chciała być

>nie ma gier bo zdechł gdy N64 zaczął się rozkręcać

nadal twierdzę że przegrała raczej z plajem chociaż fakt w takim usa to n64 też było dość popularne

co do saturna to się muszę z tą muzyką zapoznać no ale rzeczywiście puściłem sobie jakąś kompilację to mam i to na tych swoich chujowych gównogłośnikach wrażenie jakbym słuchał jakiejś dobrze zmasterowanejtak to się nazywa?płyty na wysokiej klasy sprzęcie taki czysty dźwięk i dużo różnych tonów

>portale

dwójkę muszę przejść jedynkę znam nie są złe ale mi najbliżej do rzeczy buildowych czyli mix wszystkiego no taki duke 3dbo platformówki ssały pałę od apogee szanuję za to biomenaceo kurwa wybuchy o kurwa butle z gazem o kurwa spadam z dacho o kurwa strzelamy o kurwa można się przebić przez ścianę o kurwa można wejść tyłem o całe kino mogę zwiedzić o salon z arcadami o tu sekrety o projektor o można ekran rozwalić o jakieś karty o przyciski

albo ten poziom z tym zmniejszaniem shrinkarayem co ganiasz szukasz przejść

nie lubię to znaczy za dzieciaka nie lubiłem tego co po górach popierdzielasz bo się gubiłem

albo taki redneck rampage to to już jest przegięcie pod względem zagadek to był fps gdzie się zacinałem no ale weź tu się nie zatnij jak musisz szukać sekretnych przejść żeby normalnie przejść level a klucze to są dwa piksele na krzyż

ale i tak za tym tęsknię mocno parę lat temu robili jakieś gówno co się ułomy zachwycały że niby gra retro a to zagadek nie miało a grafika wyglądała jak gówno

to kolejna rzecz której nie lubię obecnie

>no nie mamy grafika więc jeden się zerzyga drugi się zesra i powiemy że to grafika w stylu 8bit retro bo w 16 bit to już nie umiemy w sumie w 8bit też nie umiemy ale wam wciśniemy kit że tak miało być

>half life 2 to powinien być wzór dla kucy jak grę robić

pamiętam na jak słabych sprzętach to chodziło w epoce

>i nie wiemy czy gdyby ktoś miał to czy nie zrobiłby wersji która działa na czymś jeszcze słabszym bez kompromisów

pewnie by tak było chodziło mi raczej o to że kiedyś grę robiło się pod sprzęt a nie sprzęt pod grę i takie podejście to szanuję

ja mając bardzo słabego kompa widzę jakim obecne kuce są gównem korzystam z mypala i niestety w najnowszej to znaczy sprzed kilku miesięcy wersji te cwele coś spierdoliły i to gówno już mi się jebie potrafi się zawiesić na minutę ze względu brak pamięci po paru godzinach pracy czego nie robiła poprzednia wersja

w ogóle w poprzedniej był jako wyszukiwarka z automatu duckduckgo chujowy bo chujowy ale w obecnej jest brave którego uważam za żydowskie gówno

a niestety sporo stronek na poprzedniej wersji mi już nie chodzi więc nie mam wyboru

>>3391

>nie nazwałbym go chujową konsolą

nikt o zdrowych zmysłach i jakotakim pojęciu by go tak nie nazwał ale ludzie to bardziej grzyby lub porosty bo wystarczyło że saturn odniósł rynkową porażkę poza japonią a już zaczęły się implikacje że skoro nie odniósł sukcesu to musi być hujowy, branie marketingu sony z pelną powagą i oczywiście małpowanie innych debili co spowodowało sprzężenie zwrotne i całe lata zerowe XXI wieku stały pod znakiem szkalowania saturna a dopiero potem ludzie doczytali

>chujowy to był jaguar czy virtual boy, takie 3do też się nie popisało ale też nie nazwałbym jej chujowej no i amigi cd32

a przepraszam, to miał być skrót myślowy bo chodziło mi o wielką trójkę, konsole które wymieniłeś rzeczywiście były gorsze, chociaż wtedy był taki dziki zachód z tym pojawieniem się 3D pod strzechami że nikt nie miał przepisu na sukces, a na virtual boya była zupełnie inna i dużo lepsza wizja ale skurwiałemui zarządowi nintendo ciągle się coś nie podobało i projektantowi co chwila podcinał skrzydła, a gdy ten bezradny był zmuszony wypuścić produkt w stanie w którym nie chciał i nie odniósł on sukcesu, kurwy przecwelone go wyjebali na bruk

i tak byłem wystarczająco dlugo fanem nintendo bo nie licząc takich epizodów mieli i dobre konsole i gry, nesy snesy 64 gacki i gameboye to klasa, DS i Wii dały mi tyle frajdy co mało która konsola a ówczesna konkurencja jak PS3, X360 i PSP nie miała do nich polotu w sprostaniu mi, nawet Wii U bardzo podobało się dla mnie mimo chujowej opinii, ale switcha nawet kijem nie tknę i obecne nintendo je własne gówno

>co do saturna to się muszę z tą muzyką zapoznać no ale rzeczywiście puściłem sobie jakąś kompilację to mam

na jedno trzeba zwrócić uwagę, dużo muzyki w grach z tamtych czasów była po prostu nagrana na płytkę CD i odtwarzana jak na wieży, takie rozwiązanie ma swoje wady których nieraz lepiej uniknąć ale może brzmieć jak autorom się żywnie podoba, podobnie zresztą PS1, ale gdy chcesz oszczędzić dużo miejsca na płycie żeby zmieścić więcej danych gry musisz użyć chipa wbudowanego w konsolę, a ten wbudowany w saturna powiedziałbym że dobrze użyty jest lepszy od profesjonalnej yamahy W7 która debiutowała w tym samym roku co saturn i była kupowana przez dość majętnych muzyków, inna sprawa że w grach nie użyto go do aż takiego stopnia ale wciąż robiło to wrażenie w porównaniu z konkurencją

>>4109

a co ci się nie podoba w switchu? pomysł na tyle udany, że spaślak go skopiował i zrobił chuj decka, a potem zaczęli inni i powychodziły te rog ally, msi clawy i inne

>>4239

pedalskie gówno dla przecweleńców sojaków

ale śmiecia boli szkalowanie tej parodii choinki przecwelonej xD

gniję jaka to jest słaba pizdeczka nawet nie na strzała tylko na pierdnięcie

>>4251

ja tych stimdików nie rozumiem kurwa chcę grać w gry z peceta to gram na pececie z monitorem klawiaturą i myszą

z konsol przenośnych moja pierwsza to ruskie jajca elektroniki czyli podróby nintendo game & watchów z lat 70tych

vita jak dla mnie ma rozmiar akurat bo jednak jak chwilę miałem gameboya zwykłego a potem colora pożyczonego z ciekawości to ten ekranik to za mały jednak no ale żeby pograć na kiblu czy jak kiedyś gówniaki bananowe w szkole to był dobry ale prawdę mówiąc to ja wolę jednak jak mam wybór z danym tytułem zagrać na normalnej konsoli przy telewizorze z padem w łapie

>plejak rozjebał saturna ceną

nie sama konsola tylko możliwość piracenia gier kiedyś polacy niby biedacy a mieli więcej godności niż teraz i gier nie kupowali

power pegasus to był megadrive zgadza się?

eh ten słynny bobmark oni też chyba u nas sprzedawali właśnie saturna pamiętam reklamy nightsa w kaczorze donaldzie

a dobra widzę że już to samo napisałeś tak to jest jak się odpisuje przed czytaniem całego posta

>co do więzi duchowej moją pierwszą konsolą była właśnie podróbka famicoma czy tam nesa

no to wiadomo to się będzie pamiętać zawsze ja do dziś pamietam jak przyjechałem z wakacji od babci a stary czeka w domu z wgranym z kasety river raidem na atari 65xe a to było 30 lat temu

a potem amiga 500 i do tych dwóch sprzętów to chyba największy sentyment będę miał

>po prostu nintendo i sega to dla mnie kompendium tego jak powinno się robić gry na konsole

czy sample to jeszcze chiptuny?

dla uproszczenia uznajmy że tak bo zaraz nam się zrobi dziesięć podkategorii dla autystów

>prostym rozwiązaniem było dokupienie voodoo

prostym rozwiązaniem było wysrać się na pecetowe galopujące szaleństwo które sprawiało że co pół roku wypadałoby zmienić komputer i pograć parę długich dobrych lat na konsoli płacąc raz ja pamiętam jak te pecety się robiły przestarzałe jeszcze w drodze ze sklepu do domu i to były chore czasy teraz mamy stagnację a nawet regres i to też chuj oszustwo ale tamte czasy to było zabójstwo dla portfela

niektórzy wtedy mówili że pecet jest najlepszy bo zawsze możesz go sobie rozbudować a dla mnie ten wyścig zbrojeń był wkurwiający

>>4788

>chcę grać w gry z peceta to gram na pececie z monitorem klawiaturą i myszą

na stim dicku pograsz sobie w pociągu i wygodniej niż na laptopie, albo tak jak mówisz typowo po anońsku można iść do świątyni Fekala złożyć dary stolcowe z dupy i nakurwiać sobie, a o dziwo pomimo wyglądu deck nie jest wcale ciężki i trzyma się go bardzo przyjemnie

inb4 sracz zamontowany przed komputrem jak na starych OCetach ze wzorowym anonem xD

>możliwość piracenia gier

przypomnij, plejaka dało się zacipować już na polską premierę?

>65xe i amiga

z 65xe nie miałem zbyt dużego kontaktu więc i z sentymentem słabo, a amigi 500 kiedyś zazdrościłem koledze gdy się kurwił lepszą grafiką niż na moim famiklonie chociaż czasów ładowania to mu współczułem xD a potem sam taką kupiłem za bezcen z modulatorem joyem i okablowaniem czyli tylko podłączać i grać, do dzisiaj leży u mnie w piwnicy ale nie gram na niej wcale, za to muzyka na amigę to osobny temat bo do niej mam w chuj sentymentu za utwory z demosceny grane na protrackerze

>dla uproszczenia uznajmy że tak bo zaraz nam się zrobi dziesięć podkategorii dla autystów

niech będzie po twojemu, uznajmy to jako wartość graniczną która od biedy się zalicza

>niektórzy wtedy mówili że pecet jest najlepszy bo zawsze możesz go sobie rozbudować a dla mnie ten wyścig zbrojeń był wkurwiający

z jednej strony tak ale z drugiej jeśli dobrze się szukało można było znaleźć perełki np. liero, bijatyki na mugenie czy inne gierki freeware/shareware których na konsolach nie było a nie należało ich lekceważyć, zawsze też zostawały stare gry więc było w co grać, a gdy pojawiły się emulatory to już sytuacje konsol i peceta zaczęły się powoli zamieniać miejscami, np. ultra hle pozwalał grać w gry z n64 niedługo po premierze n64

miałem nawet nie pentiuma a dosłownie 486 chociaż zamiennik z wyższym zegarem to win95 mi ładnie działał a razem z nim gry które miło wspominam, windowsowe i dosowe, commander keen, jazz jackrabbit 2, ponad9000 gier z płytek typu Ponad 9000 Gier Zręcznościowych Vol. 1 których tytuły pamiętam albo przez mgłę albo już zapomniałem, oraz oczywiście liero, zapraszałem kolegę też spierdoxa i też gimbusa jeszcze wtedy i nakurwialiśmy mecze na podzielonej klawiaturze

gry z lepszą grafiką na nowsze kompy były pewnym obiektem mojego pożądania ale gdy już dostałem lepszy kompe stwierdziłem że oczekiwania przerosły rzeczywistość i tylko kilka lat dzieliło mnie od uświadczenia równi pochyłej zjebania poziomu gier, więc z perspektywy czasu doceniam że miałem takiego kompa właśnie starego grata, a także nie zapominajmy że gdy już miałeś takiego powiedzmy 100MHz z 16MB RAM i dźwiękiem zgodnym z soundblasterem to byłeś kryty ze wszystkimi grami pod DOS i za bardzo się taki komp nie różnił od konsoli pod którą gry są pisane, bo wszystko działało, ale to była granica dzieląca dwie największe epoki w historii PC szczególnie w kwestii gier

i ciąg dalszy poprzedniego wysrywu

>czasy ładowania

po wczytywaniu z taśm magnetofonowych oczywiście bez turbo to to był komfort niesamowity

>liero

a to czasy liceum ale mnie specjalnie nie wciągnęło

>mugen

to samo chociaż w sailor moon mugenową trochę grałem ale te emulowane ze snesa były lepsze

no i ja nigdy nie byłem wtedy wrogiem peceta bo na przykład takich commandosów czy fpsów mi brakowało do dzisiaj przecież sobie w starocie gram ja bardzo dobrze wspominam czasy kiedy wiele platform do gier było i każda miała osobny styl i gry bo czego byś nie wybrał to miałeś jakieś swoje gierki ekskluziwy którymi można się było pochwalić

>emulacja w tamtym czasie mocniejszych konsol

no nie tak słodko i zielono to nie było ja pamiętam jakie miałem problemy z ustawieniem emulatora n64 no i przede wszystkim i tak było to niegrywalne bez pada klawiatura to jest dobra do pianina w takim przypadku jak pisałem goldeneye ograłem dopiero na padzie od playa i też musiałem pomyśleć jak te klawisze zbindować

>486

koleżanka miała takiego kompa potem zmieniła wtedy to było bogactwo od niej pożyczyłem phantasmagorię i duke i dwójkę gabriela knighta

bogatych starych miała

no a w heroesy 2 pierwszy raz grałem u tej słynnej weroniki włazowskiej znanej jako bunny kou xD

parę lat temu nawet się trochę przewijała na kara zjebana trochę locha ale wtedy się kolegowaliśmy miała fazę na sailormoon i na tych pedałów z serii sailor stars przez lata na drzwiach czy tam wiatrołapie od jej klatki schodowej było czerownym sprajem najebane

>seiya to gej

no i stare gry mają coś w sobie bo się do nich chce wracać a w te nowe najczęściej nie chce się grać

>>4805

>to ma jeszcze starszą genezę a mianowicie któryś z secret serviców dział super supery i podpis stanowisko gracza całodobowego

jako że zacząłem dopiero od neo plus i nie pamiętam SS nie kojarzę tego, ale jeśli tak było to mamy kolejny przykład jak polskie memsy kształtowały się na memsach z polskiego podwórka a szambowe zwroty typu pieniężne, ponad 9000 lub plaże i konie to były stosunkowo drobne zapożyczenia, podobnie zresztą cały skarbiec memów z F23 które gdy się pojawiły przyswoiliśmy niemal natychmiast, myślę że nawet bez silnika i zwrotów z szamba bylibyśmy w stanie zbudować coś co mocno przypomina kulturę czanową

>amiga to nieporównywalnie większe możliwości

od pegaza? ogólnie jako komputer to się zgadzam, ale jako konsola pegaz to większy komfort z zerowymi czasami ładowania i wciąż więcej gier w pewnych gatunkach

>fpsów mi brakowało

soniacz dostał time splittersów ale to trzeba było poczekać dopiero do ps2, wciąż przykład tego jak dobrze robić sterowanie w konsolowym fpsie, szkoda że to potem zdechło w huj

>miałem problemy z ustawieniem emulatora n64

na tym pentiumie 133? nie poemulujesz, oprocz pada potrzeba było też voodoo bo ultra hle był pisany bezpośrednio na niego, ale fakt pozostaje że opcja była i konsole już obsrywały dupę bo to był początek ich końca, inb4 mamy PS5 itp. ale sprzętowo im coraz bliżej do peceta a właściwie już nimi są, niedługo się pocałują ze steam deckiem

>grałem u tej słynnej weroniki włazowskiej

xD pamiętam jakieś pomniejsze akcje z nią na kara typu dziadkowanie jołtuberów

>stare gry mają coś w sobie bo się do nich chce wracać a w te nowe najczęściej nie chce się grać

tak jak zawsze mówię, mechanika, w nowych grach jest tak płytka i hujowa że nawet jeśli pierwszy raz będzie się miało przyjemność to potem już nie ma sensu tego przechodzić, nieraz pójdzie sie na skalę wpierdoli jakieś budowanie craftingi jazda na koniu czy inne walenie konia i 50 innych mechanik żeby pokazać skalę gry ale wtedy robi się gra do wszystkiego czyli do niczego, a gdy miałeś starego mariana czy sonica czy contrę czy nawet coś nowszego jak devil may cry to wracałeś a to dla scoringu, a to dla speedrunu lub innych zajęć które oferowała ci nawet stosunkowo minimalna gra, o innych gatunkach typu przygodówkach nie wypowiem się za bardzo jak tam było z tym co gra oferowała, ale pewnie też i klimat robił swoje

>>4813

>time splitters

smród

no ja po raz kolejny pokażę dobrego według mnie fpsa na konsolę

>i konsole już obsrywały dupę bo to był początek ich końca,

e tam pierdolenie powiem tak granie na konsoli wybieram w ciemno tak do ps3 włącznie bo ile mi te gierki przyjemności dały to nie zliczę

od ps4 to rzeczywiście zaczyna się to wszysto centralizować wszystko wychodzić na wszystko no i ogólnie globalny smród

włazowska to nawet fajna była potem się smród zrobił ale to już od dawna się z nią nie zadawałem natomiast atencyjna kurwa to była zawsze

>mechaniki

a może to po prostu efekt tego że gry się robi teraz jak dla najszerszego grona czyli dla normików a nie od kuców dla kuców albo nawet od żydów dla klienta typu lucasgames tylko że wtedy ten żyd potrafił opowiedzieć historię

przeszedłem w tamtym roku w końcu na wszystkie możliwe sposoby indiana jones and the fate of atlantis no bawiłem się świetnie za dzieciaka grałem w to na amidze na 11 dyskietkach w dodatku był błąd i chuja nigdy nie przeszedłem xD

teraz już takich gier nie robią

>>5400

>time splitters smród

no gra tak jak każda może ci się nie podobać i to normalne, nie każdemu podoba się formuła goldeneye/perfect dark/time splitters, ale sterowanie odjebali tam wzorowo i celować możesz z taką precyzją jak myszką, są pewne kompromisy ale dalej nie zajdziesz z padem, chyba że masz żyroskop i używasz flicksticka czy jak tam to się zwie, jakaś nowa metoda ale chyba żadna gra jej fabrycznie nie używa i trzeba to ustawiać w steamie na pc gdzie i tak można grać myszką

>granie na konsoli wybieram w ciemno tak do ps3 włącznie

no jak dla mnie to do 2 włącznie wliczając konkurencję xbox dc gc, później exy przestały mi się podobać bo szli na filmowość jak w unczartedziku więc ps3 i x360 do kosza idzie albo zaczyna się szukanie perełek w stogu japońszczyzny, tylko wii oferowało mi ładne gry z marszu, znów kwestia gustu ale już wtedy najwięcej mi oferował pecet

>a może to po prostu efekt tego że gry się robi teraz jak dla najszerszego grona czyli dla normików

jedno drugiego nie wyklucza a nawet się w nim zawiera ale masz rację

>>5450

goldeneye jest zajebistą grą z timesplittersami pamiętam że było tak że odpaliłem i mnie szybko odrzuciło nic mi w tej grze nie pykło nawet design postaci mnie wkurwiał może kiedyś zrobię jeszcze jedno podejście

>więc ps3 i x360 do kosza idzie

xkloc to jak najbardziej do kosza bo od początku tej konsoli nie lubię bo mi pecetem od niej wali od pierwszego modelu ale ps3 kocham i będę kochał tak samo jak uncharted xD

>>5457

timesplitters 2 najlepsza część i pierwsza misja to nawet jawne nawiązanie do goldeneye

a co do konsol to sam nie wiem kiedy mi od nich zaczęło jebać pecetem i co to w ogóle znaczy, bo sprzętowo pierwszy xbox jest podobny do peceta ale x360 już nie, a mam takie poczucie że to właśnie x360 jest taki bardziej generyczny i nastawiony na multiplaty żeby goj mógł wpierdalać swoją paszę, a ten pierwszy xbox właśnie był bardziej atrakcyjny jako konsola bo miał chociażby kontynuację tego co sega zrobiła na dreamcasta czyli kolejne części jet set radio, panzer dragoon, crazy taxi czy nawet jebanego outruna, nie udało się z niego co prawda zrobić dreamcasta 2 ale dostał ładne rzeczy, mem że pierwszy xbox nie ma gier jest tyle samo wart co znany nawet z czanów mem że ps3 nie ma gier

ale tak jak już jeden anon mówił za dużo gadamy o gierkach w sensie gierkach a przydałoby się bardziej o technologii, więc okrąglak jedziemy:

zawsze mnie zastanawia to że ps1 miał sprzęt prosty i skuteczny bez zbędnego skomplikowania czym zdobył aprobatę devów, a ps2 i ps3 już były popierdolone jak saturn i pierwsze gry nie umiały dobrze użyć jego podzespołów jak trzeba, np. vector units w ps2 i spe w ps3 bywały nieużywane, a mimo to konsole te zdobyły popularność, bo siła marki i odtwarzacz filmów za niewielkie pieniądze

>>5461

nie wiem w którą część grałem wiem że przeszedłem jedną misję i stwierdziłem że kiepsko

na pewno nie była to dwójka bo rzeczywiście nawiązanie do złotego oka wręcz wali sierpowym po ryju

ale tak jak pisałem nie wiem może się kiedyś za tę grę zabiorę może i jest świetna ale czasem mam tak że po prostu coś mi nie podchodzi z samego wyglądu postaci i tutaj mam coś takiego chociaż ze świętymi rowami saints row miałem to samo zobaczyłem mówię ale gówno dla normików a potem jakoś z nudów włączyłem trójkę zrobiłem sobie postać grubej baby i wsiąknąłem w ten absurd ty te gry pewnie zeszkalujesz i zrozumiem ale uważam że trójka i czwórka saints row dla mnie to tak jakbym za dzieciaka oglądał bajkę w telewizji wyobrażał sobie jakiś świat pełen absurdu i nagle sobie w niego wkroczył wybraną przez siebie postacią

>jebanie pecetem

chodzi ci o coś innego niż mi ale dla mnie konsole jak i ogólnie GEJming zabija to co zabija wszystkie inne dziedziny rozrywki czyli użydzenie oraz normalizacja i ujednolicenie wszystkiego kiedy wszystko wychodzi na wszystko to magia różnorodności konsol i ogólnie sprzętu gdzieś ginie

>sprzęt prosty

a to co sony odpierdoliło z cellem i podobnymi to nie wiem ale chyba po prostu sony zaczęło opierdalać własny ogon byli tak pewni że to oni będą wyznaczać drogę i że inni muszą się do nich dopasować no i w sumie tak było ale potem xbox podjął walkę i udało mu się to potem dołączyli inni

>i odtwarzacz filmów za niewielkie pieniądze

to prawda nawet sam znam takie przypadki co kupili ps2 do oglądania filmów

>>6446

>byli tak pewni że to oni będą wyznaczać drogę i że inni muszą się do nich dopasować no i w sumie tak było

no nie wiem, mi się wydaje że xbox360 postawił fundamenty pod nowy gejming swoim płatnym xbox live, aczykami, naciskiem na multiplatformowość i grami typu idziesz do przodu trochę postrzelasz i oglądasz cutscenki, obecnie każda konsola to kurwa takie gówno dla gojów i nie ma w co grać, ruch ten okazał się ekstremalnie dochodowy bo można było grami-filmami doić kasę z nowego pokolenia graczy którzy nie mieli już zbyt dużo styczności z automatami które były na wymarciu, tak też nie mają wymagań co do tego jak solidna u samych podstaw powinna być gra i można im sprzedać gówno na talerzu inb4 sraksalon i to wpierdolą, gears of war to chyba taki szablon tego czym nowe gry są pod kątem mechaniki, z czasem dołożono do tego otwarty świat i crafting i inne gówno ale znów rozgadałem się o grach w technologicznym xD

wracając do cella, o jego wpływie na przyszłe procesory w konsolach można dyskutować, myślę że jest niewielki i cell pozostaje unikalnym dziwactwem, masywna wektoryzacja to rozszerzenie idei vector units z ps2 które z kolei polegały na tym samym co mmx z pentiuma i scu-dsp z saturna a to jeszcze wcześniej było używane w stacjach roboczych, być może instrukcje wektorowe cella w jakiś sposób zainspirowały współczesny avx ale wciąż te jednostki wektorowe są zespolone z głównymi rdzeniami a nie osobne jak w cellu, tam miałeś jeden szybki rdzeń ogólnego zastosowania i 8 w ps3 w praktyce 6 bo jeden zarezerwowany na system a jeden wyłączony mniejszych rdzeni które mają przede wszystkim specjalizację wektorową, trzeba było mieć dwumetrowego kuca żeby to ogarnąć, w obecnych procesorach gdy masz powiedzmy 8 rdzeni jak w ps4 to są to zarówno rdzenie do szybkich ogólnych obliczeń jak i szybkich wektorowych obliczeń więc masz większe pole do manewru

>magia różnorodności konsol i ogólnie sprzętu gdzieś ginie

nad tym ubolewam najbardziej bo kiedyś konsolę kupowałeś nie tylko dla gier ale i jej unikalnego charakteru, dzisiaj gdy zrobisz grę to na wszystkim będzie wyglądać i brzmieć tak samo plus minus płynność i detale grafiki, rzeczywiście można to nazwać pecetowością chociaż i pecet kiedyś miał swoją duszę bo każda karta dźwiękowa a potem 3D miała swój unikalny charakter, szczególnie jeśli jakaś gra miała obsługę powiedzmy 3dfx i midi naraz to miałeś grę która niczym na konsoli czerpie z uroku zarówno 3dfx jak i dźwięku midi który masz na karcie, ale od wprowadzenia directx wszystko szybko uległo ujednoliceniu, być może widzę do czego pijesz bo xbox był oparty o directx

>>6784

nie mam za bardzo co odpowiedzieć ale ogólnie wszystkie posty czytam i doceniam

ale mnie wkurwia fakt że psp nie miało drugiego analoga nie wiem czym te cwele z sony się kierowały ale wkurwiało mnie to i wkurwia

odkurzylem sobie znowu vitę i tam mam trochę gierek z psp między innymi ratchet and cland size matters i tak brakuje drugiego analoga do strafowania że o kurwa mać i strasznie to psuje rozgrywkę

>>12134

jednym z powodów mogła być cena, drugim pewność że wprowadzenie gałki w ogóle to taka nowość w konsolach kieszonkowych że gracze i tak to docenią, a trzecim pedantyzm projektanta który zdecydował się chociażby skompromitować przycisk kwadrat tak że chodzi gorzej niż reszta i częściej się psuje bo inaczej konsola byłaby brzydka xD nie zdziwię się jeśli z drugą gałką było podobnie

wgraj to na vitę

https://github.com/TheOfficialFloW/RemasteredControls

najlepsza obsługa drugiej gałki dla kilku obsługiwanych gier, nie jest ich dużo bo wprowadzenie tej obsługi było trudne, ale jeśli grasz w którąś z tych gier, od teraz możesz nakurwiać na dwie gałki

https://github.com/Freakler/psp-camera_patch_lite

to z kolei bardziej zapchajdziura która dodaje obsługę prawej gałki na odpierdol, ale gier jest znacznie więcej i nieraz to jednak robi robotę

>>12140

no pewnie masz rację zapomniałem że to było lata temu jednak przecież to 2004 rok kurwa ja pierdolę 20 lat temu a pamiętam jak byłem jeszcze na playstation experience ehhh

>który zdecydował się chociażby skompromitować przycisk kwadrat tak że chodzi gorzej niż reszta

o kurwa co?

elaboruj

mam niezbrejkowaną vitę chyba się będę musiał w końcu za to wziąć

>>12148

no to ci powiem że tego nie wiedziałem

no debile kurwa debile

ps vita jest bardzo wygodna według mnie i nie do zajebania a przynajmniej mam taką nadzieję

wkurwia tylko ten jebany tylny ekran dotykowy bo często gęsto się o niego paluchami trąca i można coś w grze spierdolić

>>12150

>wkurwia tylko ten jebany tylny ekran dotykowy

przekombinowany, mnie też wkurwia, mogłoby go tam nie być bo oprócz typowych bajerów typu tearaway nie był jakoś rozsądnie użyty, L2 i R2 byłyby lepszym rozwiązaniem choćby jako łopatki żeby był wygodny dostęp, są na rynku adaptery które dodają przyciski do vity i używają tylnego dotyku jako kontaktu więc zapotrzebowanie było, ale jako że takowego nie mam nawet w grach z PS1 mam zmapowane L2 i R2 na rogach przedniego dotyku bo tylny mi się wpierdala w palce podczas gry

>>12151

tearaway się chyba ze 2 razy brałem i odbiłem niby fajne ale jakoś grać mi się nie chciało

najlepiej funkcje i bajery wity były użyte w kąciku powitalnym xD

tak sobie gram w tego command and conquera i znów mnie boli dupa że już teraz takich gier nie robią przecież to jest majstersztyk co prawda pierwszy raz z serią spotkałem się przy okazji red alerta ale to jest w sumie jedno i to samo w obu tych grach podoba mi się absolutnie wszystko

klasyczny rts który wyznaczył standardy inb4 duna była pierwsza i to też ten sam wydawca no tak ale duna 2 dla mnie była niegrywalna w oryginalnej formie chociażby przez brak możliwości wyboru wielu jednostek naraz pojedyńcze klikanie na każdej jednostce i posyłanie ich do ataku było czystym debilizmem odbiłem się od tego ja wiem pewnie ograniczenia sprzętowe w warcrafcie jedynce wkurwiał mnie zjebany pathfinding ale tam dało się chociaż atakować grupą no to jest podstawa dla rtsa

tak więc mamy w c&c wręcz wzór rtsa który jest prosty w obsłudze brak możliwości budowy paru jednostek naraz to minus ale to jeszcze da się przebolećale nie tylko to gra wydana w 1995 roku czyli prawie 30 lat temu a od samego początku czujesz że to coś więcej niż gra już sam proces instalacji gdzie masz do czynienia z evą robi robotę można się wczuć że rzeczywiście jesteś dowódcą

potem masz intro które przedstawia świat gry i to też nie w takiej prostej formie ale za pomocą kanałów telewizyjnych i to w ładnych wstawkach fmv

zaraz też masz kolejną wstawkę wideo gdzie zostajesz od razu posadzony na ten stołek dowódcy od razu jesteś wysłany na głęboką wodę

zaczynasz misję i słyszysz zajebistą muzykę franka klepackiego która jest kolejną wartością dodaną do tej gry

dlatego właśnie nie zgadzam się z anonem że fabuła w grze to ciota i chuj bo w epoce miałem ripa command and conquera i bez tej całej otoczki ta gra sporo traci bez tego jest po prostu dobrym rtsem a z tym wszystkim jest czymś więcej dla mnie to wyznaczyło standardy

dlatego fabuła i opowiadanie historii w grze nie szkodzi a pomaga pod warunkiem że jest zrobiona dobrze i nie zastępuje samego serca gry bo oczywiście bez dobrej rozgrywki nawet przy największych fajerwerkach graficznych muzycznych i okołogrowych gry nie będzie

>>14461

jako że nie grałem to się nie wypowiem ale tak jak mówiłem spróbuję gdy najdzie mnie ochota na rtsy

a żeby bardziej jednak trzymać się technologii bo niedługo trza będzie założyć gierkowy xD inb4 nie bo to był komuch to zakładam że wielu anonów tu pamięta smartfony przed ajfonikiem marki iPhone, czyli nokie communicatory, nokie S60, sony ericssony z klapką z klawiaturą co zakrywała część dotykowego wyświetlacza, palmtopy z dorobionym telefonem itp. które oprócz tego że internet mobilny był skurwysyńsko drogi i tylko szefowie dużych firm mogli sobie na niego pozwolić, to technicznie wszystko już miały na miejscu i miało się komputer w kieszeni do robienia zadań komputrowych, różne aplikacje do zainstalowania, gierki chociaż one też były w głupichfonach bo java była bardzo popularna, świadomy użytkownik mógł sobie korzystać a oskariatu fejsikowo-selfikowego który obecnie obrzydza smartfony jeszcze wtedy nie było, normictwo to było u nas sebostwo typu seba gramy w gałę seba włączaj irdę/blutacza to ci wyślę nowego cboola, a to nie było tak upierdliwe i jakoś miło się wspomina tamte wynalazki bo i sprzęt był w miarę kompletny i mentalność była jakoś taka o wiele lepsza

>>22928

taaa pootwierajmy jeszcze z 10 wątków po kilka postów na krzyż xD

technologia i gierki to w sumie jeden ciul naprawdę póki co nie narzekamy na nadmiar anonów i postów więc to nie problem

polecam c&c szkoda że cię to ominęło w epoce bo to ten słynny kamień milowy

>smartfony przed spędzleniem

ja te palmtopy to co się ogólnie nazywało pda miło wspominam ale jednak obecne smartfony pozwalają na więcej te poprzednie urządzenia w porównaniu z obecnymi były trochę upośledzone

z drugiej strony żydrurę dało się oglądać i coś tam zrobić też

no a mentalność użytkowników zdecydowanie była lepsza

>>25240

ja uzywałem terminu pda no bo głównie z gierek go znam jednak

tak to co piszesz to się zgadza to z czego korzystami dzisiaj zostało wymyślone już bardzo dawno o tym simonie to też już kiedyś czytałem

jak dla mnie to co już pisałem przeżywamy regres bo nikt nic nowego nie wymyśla a jak wymyśla to jest to jakieś gówno dla gojów

>ngage

o matko ale to gówno było xD

>dotyk pojemnościowy

a ja tam wolałem rysiki lepiej mi się z tego korzystało przyzwyczaiłem się ale nadal często nie trafiam tam gdzie chcę palcem

wiele się o systemach mobilnych nie wypowiem bo ja przed smartfonami się broniłem jak przed zarazą i korzystam dopiero od jakichś 4 lat no przydaje się mieć internet w kieszeni i jak raz zaczniesz to już się nie odzwyczaisz ale póki nie korzystałem to mi w ogóle tego nie brakowało i nadal mnie te smarkfony wkurwiają pod wieloma względami

>bo ni to karty pamięci nie włożysz, ni to słuchawek nie podłączysz bez chujowej przejściówki

nie wiem jak jest teraz bo w życiu bym nowego telefonu nie kupił ale wszystko co do tej pory miałem miało normalne jacki słuchawkowe a też mi jakoś dużo pamięci do zapisu w telefonie nie potrzeba myślę że bym się wyrobił nawet w paru gigaoczywiście sie nie da bo jebany android puchnie i zamula i zajmuje coraz więcej miejsca

obecnie korzystam z chińczyków typu redmi note i jest elegancko inb4 chiński szpieg

baterie to kurwy największe ale w poprzednim lg leonie to nie dość że chujowo wolno działał to nic nie mogłem poinstalować bo wiecznie brak miejsca a mając do niego dwie baterie bo ten miał wymienne elegancko pod klapką to i tak mi kurwy zdychały

mam power banka a głównie korzystam z telefonu przy zgaszonym ekranie do słuchania muzyki i mi bateria wystarcza tak na 5-6 godzin nakurwiania muzyki

>bezprzewodowe

nie mam chyba nic bezprzewodowego wszystko kabel bo tak wygodniej

>gojflixa i gojify i na chmury do trzymania plików

całkowcie wyjebane jajca na to

co do parametrów telefonu dla mnie wystarczy 3-4 giga pamięci operacyjnej i 32-64giga wewnętrznej to takie parametry to już miały te lepsze telefony z 2017-2018 roku które są dostępne za grosze ja redmi note 5 stan igła kupiłem fakt że od kumpla ale za symboliczne 100zł tak to bym pewnie wydał 200-250zł i w niczym ten telefon nie ustępuje obecny inb4 granie w gry typu gówno na androida nie jestem pedałem

>>25259

>ngage gówno

było, ale gdy nie miałem jeszcze konsoli kieszonkowej to nawet chciałem go kupić, tylko akurat nikt nie miał, może i dobrze

>a ja tam wolałem rysiki

nawet tam gdzie był rysik korzystałem głównie z palca bo było szybko i miałem w tym wprawę i się bałem że zgubię rysik

>przed smartfonami się broniłem jak przed zarazą

u mnie to był wygodny punkt wejścia w świat pda który był fascynujący jak mokry sen i przez lata niedostępny bo ceny były wysokie, ale skoro można było mieć dwa w jednym a zapłacić raz to w to wszedłem, byłem zadowolon z symbiana z którym było mi po drodze jako z pierwszym OSem a potem po latach przesiadłem się na androida ale wciąż w zgodzie ze starymi wartościami bo te oskarsko-fejsikowe od początku były dla mnie obce mentalnie

>chiński szpieg w redmi note

możesz odblokować bootloader i wgrać cygana z xda w którym nie ma palca w dupie

>dla mnie wystarczy 3-4 giga pamięci operacyjnej i 32-64giga wewnętrznej

u mnie też styknie ale tylko po usunięciu bloatu producenta

>>25240

c.d. bo post był za długi

>te poprzednie urządzenia w porównaniu z obecnymi były trochę upośledzone

tutaj polemizowałbym chociaż trochę racji masz, dało się zrobić bardzo dużo, nawet ten słynny flash player był nieraz zainstalowany a jeśli nie to wgrywałeś inną przeglądarkę gdzie był, funkcjonalność urządzeń była naprawdę bogata a jeśli chodzi o przeglądanie internetu no z tym bywało różnie, we wcześniejszych i tańszych modelach nie było wifi żeby sobie na kiblu polurkować forume albo szambo albo co tam się lurkowało przed polskimi szą, tam gdzie było z kolei internet nie był przystosowany do urządzeń mobilnych, ale gdy już miałeś potrzebę wejścia w internet na takim smartfoniku wczesnym czy pda który był smartfonem bez telefony, czy może odwrotnie, smartfon to pda z telefonem to jednak się dało szczególnie gdy miałeś wifi na pokładzie

flash zresztą zasługuje na osobny akapit bo stary internet się na nim w dużej mierze opierał, wszystkie osadzone filmiki, piosenki czy nawet proste animacje były oparte o flasha, powstało multum gier na niego, ale z perspektywy czasu miało to tyle problemów że dobrze że zdechło i nie zapłaczę za nim, inna sprawa to sam kontent który na niego powstał ale jego problem jest już bliski rozwiązania bo jest ruffle czyli klon flash playera który już działa względnie dobrze a część stron z flashową zawartością zaczęła go wewnętrznie używać tak że nie musisz niczego instalować

>>25260

to ja miałem od zawsze chyba jakiś wykrywacz gówna dla goja to znaczy sam pomysł ngaga był ciekawy ale widziałem to kiedyś w sklepie jak sprzedawca komuś prezentował widziałem jak na tym tomb raider klatkuje no i przede wszystkim wiedziałem że na telefonie gra się niewygodnie

>możesz odblokować bootloader i wgrać cygana z xda w którym nie ma palca w dupie

nie mam potrzeby prawdę mówiąc w rzeczy dla dobrego goja typu bankowość w telefonie się nie bawię bo korzystam z gotówki a podczas korzystania z telefonu nigdy nie miałem jakiegoś problemu że telefon nie ma jailbreka

kiedyś pewnie bym się bawił teraz mam to w dupie sprzęt ma działać tak jak chcę przy minimum włożonego wysiłku

no i te chińskie kurwy co by nie mówić są dość szybkie aż byłem zaskoczony że tak sprawnie może działać telefon

>flash

no mi tam flasha brakuje chociaż fakt może to bardziej tego co zostało na niego zrobione

eh kiedyś ludzie byli bardziej kreatywni ale mi brakuje starego internetu

>>25261

n-gage to była praktycznie nokia 7650 przepakowana w konsolopodobną obudowę i ze slotem kart pamięci który też służył jako slot na gry, a jako że był to telefon biznesowy udający konsolę to znaczy że nawet nie miał osobnych układów graficznych i dźwiękowych a wszystko musiał na siebie brać cpu, z jednej strony nie tak powinna być zbudowana konsola ale z drugiej czy była wtedy jakaś konsola kieszonkowa z pełnym 3D na takim poziomie? PSP i DS wyszły ok. 2 lata później a GBA nie miało gier 3D za dużo a te co były chodziły ultrachujowo

gierek flashowych już nie ma, gry html5 to najczęściej gówno pay2win albo maciuś lat 12 pisze swoją pierwszą grę, jest za to doom 3 w przeglądarce

https://wasm.continuation-labs.com/d3demo/

>>25262

no ale nokia 7650 mi się podobała a ngage to wynalazek dla głupiego goja zresztą nieudany

>doom 3

nudne gówno

właśnie przypomniałem sobie datę wydania psp kurwa ale ja już stary jestem

>>25269

dooma 3 pokazałem bo pamiętam jak była to gra dla której trzeba było kupić najlepsze gpu i cpu a dopiero chyba po roku czy dwóch można było go odpalić na najwyższych detalach na najdroższym kompie, w gazetach były tabelki które każdy nowy procesor i kartę oceniały właśnie pod kątem zgodności z doomem 3, to był crysis tamtych czasów tylko w przeciwieństwie do crysisa który podobno jest hujowo napisany doom 3 jest napisany bardzo dobrze i był zasłużonym benchmarkiem, dlatego gdy pierwszy raz go zobaczyłem w przeglądarce poczułem dziwnie człowiek

ogólnie to internet poszedł mocno do przodu pod względem czysto technologicznym bo nie ma już potrzeby używania flasha, shockwave, silverlighta czy innej javy które słusznie zostały stamtąd usunięte jako poważne zagrożenie bezpieczeństwa, coraz więcej oprogramowania jest wolne jak wolność tak jak pan Ryszard Stolcman powiedział, wszystko działa zaraz po otwarciu dowolnej strony, ale jednocześnie mentalność użytkowników wykoleiła się doszczętnie i zawsze gdy myślę że osiągnęła dno absolutne okazuje się że byłem w błędzie bo jest coraz gorzej

na naszym podwórku był napływ dzieci neostrady w 2004, internet przed i po tym incydencie wygląda jak dwa różne internety, nagle pojawiło się pełno blogasków i jakieś kurwa epulsy czy nasze-sraki więc już wtedy było posranie umysłowe ale jako że sam byłem gimbusem i to dosłownym to nie będę udawał jakiegoś superiora chociaż naszej-epulsraki nigdy nie miałem, za to pojawienie się fejsbuczka i zachodziarskich mediów społecznościowych to był upadek ludzkości o wiele większy niż w przypadku pojawienia się dzieci neostrady

>data wydania psp

ja pamiętam jak to była dla mnie konsola już zbyt nowa i zbyt poważna i zbyt jak ps2 której zbytnio nie lubiłem za klimat i charakter tego co generował sprzęt, pamięć mnie robi w konia że tam już była realistyczna grafika a tymczasem na wyświetlaczu widać pikselki jak na starym gejboju a sama konsola jest już praktycznie retro, jak ten czas zapierdala ja pierdolę

>>25274

jakoś mnie to ominęło w 2004 to się bawiłem na ps2

z resztą posta się zgadzam eh oddajcie mi fajnych kucy robiących fajne rzeczy takie swojskie brakuje mi domowych stronek z których każda miala swój niepowtarzalny klimat i społeczność

>>25298

stronki domowe bez społeczności miały lepszy klimat, te takie pisane w gołym htmlu z framesetami bo jeszcze nie było divów, te ze społecznością to dopiero jak wordpress się pojawił albo wcisnąłeś gdzieś do swojej stronki sekcję komentarzy a prawdziwe społeczności to były na forach by prządło które z definicji temu służyły i jaki admin taka społeczność, całe spektrum od kompletnego zgimbusienia do bardzo pieniężnych rzeczy

bardziej zaawansowane stronki miały swoje fora ale to już bardziej całe serwisy były i zalążki czegoś co mogło odnieść komercyjny sukces co nieraz się zdarzało

były jeszcze czaty w javie na portalach gdzie można było srogo podziadziusiować a gdy już ktoś godny uwagi się znalazł to nawet pogadać o jakichś gierkach na kiju, obecnie pozdychały ich miejsce zajmuje ta kurwa jebana diskorżyk, podobnie jak for jest bardzo mało bo wszyscy siedzą na grupkach na pejsie

w czasach przedczanowych istniał zalążek czana czyli to słynne forume o kupie f23, mnie to niestety ominęło ale gdy badałem temate dowiedziałem się że to istniało co najmniej od 2002 bo już wtedy rozmowy kulturalne o seksie i związkach na o2 zostały przejęte przez stulejarzy, w międzyczasie wciąż przed szonami pojawiły się tam atake czyli ichni odpowiednik rajdów który co ciekawe pojawił się równolegle do raidów na 4szambie i to chyba zanim polaczki o szambie się dowiedzieli, podobnie zwyczaj cycki albo wykurwiaj gdy pojawiła się loszka, słowo loszka zresztą też wzięło się stamtąd jako skrót od forumowa loszka, duże podwaliny dla czanów stanowiło forume, eris dał od siebie tylko silnik, trochę memów z czego większość i tak tłumaczona z szamba, stalki chyba też, a tak to jednak forume jest solidniejszą podstawą i każdy kto tego dziedzictwa się próbuje wyprzeć nie zasługuje na nazywanie się anonem, podobnie kultura spierdolenia istniała właśnie tam przez większość lat zerowych i tylko nowokurwy twierdzą że to wynalazek kara

>>30949

brakuje mi tych for i stron mimo że specjalnie dużo się tam nie udzialałem ale jednak

taki dinozaur wciąż żywy to wielkarzeczpospolita net gdzie pierwszy raz trafiłem w 2002 albo najpóźniej 2003

http://www.wielkarzeczpospolita.net/

dziś już mnie to nie bawi tak jak kiedyś ale z raz na rok wejdę bo to taka enklawa starego dobrego internetu kurwa mać to żyje ponad 20 lat to jest pół mojego życia

>f23

ja też się na to nie załapałem ale kiedyś słyszałem że jeszcze wcześniej było eroforum i to ci wysyłali ludziom z allegro te słynne ziemniaki zamiast telefonów ile w tym prawdy nie wiem ktoś tak na kara pisał

ogólnie ludzi z f23 nie kojarzę tak trochę twórczości szczególnie trende już tak była jakaś encyklopedia f23 nie wiem może to nawet na starym seku czy czymś po nim czytałem

w ogóle te f23 w mniejszym czy większym stopniu nadal funkcjonuje ale że ja tam nigdy nie byłem to nie wejdę teraz w społeczność która się zna od lat

ogólnie niestety po raz kolejny pozostaje to wszystko podsumować stwierdzeniem

>kiedyś było lepiej

>>30955

próbowałem cośtam robić w htmlu jeszcze nawet zanim miałem internet, podobało się dla mnie to że można było sobie robić stronki internetowe bez internetu, miałem nawet jakiś klon flasha żeby robić animacje i interaktywne elementy i to nawet śmigało na 16mb ramu, chociaż flash to było gówno i zapchajdroga to trzeba przyznać że jego wczesne wersje były świetnie napisane a to co wyszło w praniu potem czyli luki bezpieczeństwa nie stanowiło problemu w czasach gdy jedną wielką dziurą bezpieczeństwa był windows przed wprowadzeniem UAC a internet explorer nie miał żadnych zabezpieczeń i można było złapać wirusa trojana wołczera przez samo wejście na zarażoną stronę, żadne dodatkowe akcje nie były potrzebne

>>30959

mi to całe życie brakowało tej chęci robienia czegokolwiek zawsze byłem biernym konsumentem nie wiem czy to po prostu wrodzone lenistwo czy jakiś ubytek na mózgu

jakie są różnice między oled a qd-oled i która technologia jest lepsza?

j

>>30964

najlepszy oled to taki jak w telefonach czyli każdy subpiksel świeci własnym kolorem, a z takich jak są w telewizorach to kropki kwantowe czyli qd-oled lepsze niż filtry barwne czyli to czego jest najwięcej, najlepiej patrzeć producentom na ręce i dowiadywać się czego używają bo slogany marketingowe doszły do absurdu

>>30961

mi tak forty forty bo 20% pobiera tutaj świątynia fekala, zawsze lubiłem cośtam porobić ale słomiany zapał i skurwysyńscy starzy jedno z drugiego wynika spowodowali że nigdy nie umiałem ukończyć niczego ponad pobieżne ocety czanowe i teraz zamiast poważnym biznesmenem jestem anonem, no trudno

>>30955

poszukaj sobie w internecie

>my stulejarze z f23

jest tam zazrchiwizowanych tredne, atake, historii przegrywu a nawet niektóre rzeczy zapisane z eroforum jak np wiersze k0t0sha

>>30967

mam to jak i wiele innej twórczości czanowej

w temacie 16-bitowych domowych komputerów który pojawił się na muzycznym, amiga rozjebała atari st wszystkim oprócz dwóch rzeczy: cena która była sporo wyższa oraz złącza midi które okazały się koniem trojańskim atari w rynek muzyczny bo wystarczyło tylko kupić komputr i program typu daw i już możesz podłączać do niego instrumenty, ale midi było też używane do multi w niektórych grach bo można było tak podłączyć do siebie dwa kompy i grać po biedalanie, tak było

amiga nie miała midi a przynajmniej nie bez akcesoriów które pojawiły się później i były dodatkowym zakupem do już sporo droższego od konkurencji komputera, za to commodore od początku mocno reklamowało ją jako sprzęt do genlocka i nawet jeśli trzeba wciąż było dokupić adapter który przechwyci sygnał video i pozwoli na nałożenie na niego obrazu z amigi, amiga była do tego dobrze przystosowana i jeśli ktoś pracował w telewizji i chciał właśnie tego, nie musiał szukać dalej, szczególnie że stacje robocze używane w przemyśle kosztowały wielokrotność tego zestawu, a dla porównania nawet pecet od ibm był sporo droższy od amigi nawet mimo że nie potrafił nawet połowy tego co ona, a chyba tylko wysoka rozdzielczość bez męczącego przeplotu go sprzedawała biurasom w firmach i urzędach

dźwięk amiga od początku miała lepszy od st bo miała 4 głosy 8-bitowych sampli co słychać w tych słynnych muzyczkach .mod które przez gimbo było nazywane muzyczką z keygenów, st za to miało tylko 3-głosowy prosty generator fal kwadratowych, odmianę AY ze spectruma co było kpiną cyrkiem w tej generacji bo był to bardziej prymitywny sprzęt niż sid z c64, dopiero STe dostało dodatkowo kodek audio który pozwalał grać coś co brzmi bardziej współcześnie ale wciąż amiga miała znaczącą przewagę, aż pojawił się falcon który dodał obsługę 16 bitów dźwięku czyli jakość CD i potężny procesor DSP czyli sygnałówka która odciążała CPU w obliczaniu wielu rzeczy w tym była idealna właśnie do dźwięku, to sprawiło że falcon był idealny dla muzyka tylko ofensywa klonów peceta rozjebała komputery domowe a przez większość czasu rynkowego lepszy dźwięk sama w sobie miała amiga, a atari st to był najlepszy wtedy sekwencer midi jako część większego instrumentarium

>>30995

ja nie ukrywam że amigę to ja traktowałem jak większośc polaków czyli jako konsolę na dyskietki i w tej roli sprawowała się świetnie st do gier tp była kupa gówna o ile małe atari ośmiobitowe i jego gry szanuję i gram do dzisiaj tak na st nie mogę patrzeć a przecież amiga 1000 i atari st wyszły prawie że jednocześnie w 1985 tam różnica miesiąca chyba a pięścsetka w 1987 to już pozamiatała

muzyka w st jest fatalna komputer 16 bitowy brzmi jak 8 bit do tego problemy ze scrollem absolutnie każda gra którą znam z amigi jak się włączy gejmpleja z st to wersja st wygląda gorzej i wolniej oraz brzmi chujowiejczego nie jestem w stanie zrozumieć biorąc pod uwagę że ten komputer był tak popularny wśród muzyków no do midi świetny ale własny dźwięk smród

>cena

tu się nie wypowiem ale wydaje mi się że zarówno amigi jak i atari st były w cenie

>ale midi było też używane do multi w niektórych grac

tego to nie wiedziałem wiedziałem o crossplayu amiga i st przez port szeregowy

>genlock

chyba prawie wszystkie stacje z tego korzystały a na pewno te z mniejszym budżetem oslo pewnie kojarzysz casablankę?

http://bambi-amiga.co.uk/amigahistory/casablanca.html

kurwa jebany limit linijek

>pc

pecety wtedy ssały pałkę z połykiem zresztą nawet odpalając workbencha na emulatorze i instalując go sobie wirtualnie na emulowanej amidze 1200 ten system zrobił na mnie wrażeniena swojej 500 też miałem workbencha niemieckiego no bo jakże ale co ja w nim mogłem zrobić ale tez lubiłem się bawić

pecet zrobił na mnie wrażenie dopiero w okolicach 95-96 miałem koleżankę bananową do której czasem chodziłem lekcje spisać i jak się zobaczyło taką phantasmagorię czy under a killing moon na cdekach to robiło to wrażenie

a dobra widzę że potem się ładnie rozpisałeś o dźwięku no falcon to już był mocniejszym komputerem

>tylko ofensywa klonów peceta rozjebała komputery domowe

no pecet też w sumie był komputerem domowym ale wiem o co ci chodzi pamiętam jak na swoim pentiumie 133 czasem trafiałem na jakiś tytuł co go z amigi znałem i myślę sobie a zagram sobie przejdę znów i się odbijałem bo to taki smród był

atari st jeszcze było wykorzystywane w dtp ponoć dość ostro

ale ja to z sentymentu co by się nie działo to zawsze będę twierdził że amiga rulez

no i chciałbym przeżyć te lata jeszcze raz

>>30998

na początku cena atari st to było 800 dolanów a amigi 1300 więc różnica była znaczna i nawet dało się wybaczyć ułomność st skoro dostawałeś ten sam procek czyli 68000 który wtedy jednak był wysokiej klasy, jakie potem ceny były u nas tego nie wiem ale te premierowe wyjaśniają dlaczego st nie był porażką

>kojarzysz casablankę?

niestety nie

>falcon to już był mocniejszym komputerem

z tych 16-bitowców falcona chciałbym najbardziej tylko ceny wyjebały w kosmos

>no pecet też w sumie był komputerem domowym

on był bardziej typowo do biura na stanowiska w jakiejś firmie albo urzędzie w bogatej ameryczce. niby miał w nazwie personal ale kto kupował go dla siebie do domu skoro amigę miałeś za mniej niż połowę ceny i oferowała więcej, dlatego IBM zgodnie z duchem firmy pozostawał maszyną biznesową, w zasadzie gdyby nie compaq i firmy które się z nim zgadały żeby peceta sklonować nigdy nie ujrzelibyśmy tanich pecetów dla ludu a ten oryginalny zostałby zignorowany jako jeden z wielu komputerów i to pewnie mniej warty uwagi w cieniu amigi czy atari które miałyby z kolei szansę nie zdechnąć a odnieść większy sukces, na pewno rzeczywistość wyglądałaby diametralnie inaczej, windows mógłby nigdy nie powstać bo dos zdechłby razem z PC, kurwa apple miałaby więcej szansy na zdominowanie rynku, nikt nie wie co byłoby z linuxem

>atari st jeszcze było wykorzystywane w dtp ponoć dość ostro

jest możliwe ale królem dtp to akurat były macintoshe bo były tworzone z myślą o tym segmencie

>chciałbym przeżyć te lata jeszcze raz

niestety upływ czasu jest wredną kurwą i trudno przeżyć znowu te same lata bez świadomości że jednak cofasz się w przeszłość bo nic już nie będzie takie samo, ale jeśli masz dosyć wszechobecnego windowsa i maca jako opcji domyślnych a chciałbyś zaznać czegoś nowego i mniej gojowskiego to polecam pobawić się distrami linuxa które w naszych czasach są dla mnie najlepsze

>>31015

no dobra wypadałoby w końcu odpisać co nieco

co do procka racja ale i tak uważam że amiga wykorzystała go lepiej zresztą to swojego czasu był popularny dość procesor teraz są z nim problemy dopiero i z dostępnością innych motoroli też czasem ppa czytam to się ściąga z czego się da jakieś procki do większych amig typu 2000 czy 3000 były wykorzysywane w jakimś starym sprzęcie medycznym i wariaci takie stare sprzęty kupują dla tych procków

>casablanca

draco casablanka fajny sprzęt do edycji filmów tam wcześniej ci linka wysłałem sam aż tak technicznie się na tym nie znam jest wspominany w kontekście amigi czasami

>falcon

no niej jest zły chociaż ja nadal będę amiga rulez

a ceny wyjebały absolutnie wszystkiego jebani spekulanci pieprzone żydy

>pecet

no w usa był popularny potem i w domach chociaż oni mieli też swoje rs z tandy shacków czy jak to tam się nazyewało ibm nie był jedyną opcją

>amiga w usa

tam nigdy ten sprzęt nie był popularny tam to głównie jabłko obsrane

>nigdy nie byłoby tanich pc dla ludu

byłyby ktoś by pewnie wpadł na ten pomysł może później może wcześniej

>amiga i atari nie zdychają

zdechły przez politykę biznesową tylko i wyłącznie szczególnie przy amidze wiele decyzji było tak z dupy że szkoda gadać ale nie rozwinę bo nie mam pamięci do nazwisk masa materiałów na ten temat jest na necie

tramiel ciekawa parchata postać łapy maczał i w atari i w commodore tam swoje prywatne sprawy też miał

LIMIT CWEL

>windows nie powstaje zdycha razem z pc

no nie wiem nie wiem wiadomo wolę workbencha ale różnie to mogłoby być

>linux

nie strawię tego anon przykro mi wiem że to może i głupie ale mam awersję

>upływ czasu

jak ja tej kurwy nienawidzę bo na 10 zmian 9 jest na gorsze i mnie zwyczajnie wkurwia

>>31038

>jakieś procki do większych amig typu 2000 czy 3000 były wykorzysywane w jakimś starym sprzęcie medycznym

tam już było 68030 czyli następca 68000, cała ta seria była często używana w profesjonalnych zastosowaniach typu stacje robocze czy właśnie przemysłowe czy medyczne urządzenia gdzie niezawodność jest najważniejsza, jak z dostępnością nie wiem ale chyba jednak bardzo dużo tego wyprodukowano, jakieś klony są produkowane do dzisiaj tylko nie wiem czy pinout zgodny

>draco casablanka fajny sprzęt do edycji filmów

właśnie widzę że jakiś klon amigi z mocnym prockiem

>jebani spekulanci pieprzone żydy

to tak jak z zabytkami ogólnie, gdy jeszcze komputery były w ogóle uważane w domyśle za przyszłość i zaprzeczenie pojęcia zabytku to już te kurwy windowały ceny monet czy znaczków czy starych zegarków na kiju po setki tysięcy, w końcu i na komputry przyszła pora

>tandy

ano było tak i nawet niektóre tandy były bardzo przemyślane np. tandy 1000 który miał bajery z PCjr. typu 16 kolorów na grafice i 4-głosowy chip do chiptunów ale był też zgodny z dużym PC i miał normalną wygodną klawiaturę a nie gumowe gówno

>głównie jabłko obsrane w usa

też masz rację szczególnie że apple szybko wyczuło interes w wypromowaniu apple II jako komputera do edukacji i masowo je sprzedawało szkołom po przystępnych cenach a więc wielu młodych miało z applami kontakt i mogło się przyzwyczaić tak że z entuzjazmem patrzyli na nowsze modele firmy typu IIc albo i macintosh

>ktoś by pewnie wpadł na ten pomysł

wiesz jak trudno jest wykonać inżynierię wsteczną biosu objętego prawem autorskim i jeszcze dowieść w sądzie że w ten sposób się go nie złamało? sklonowanie peceta to nie było tylko zbudowanie sprzętu na tych samych komponentach, ta część byłaby akurat łatwa, ale bios był kluczem do zapewnienia zgodności z pecetem i to compaq się tego podjął i się przy tym naraził bo w sądzie jest ryzyko że przegrasz

>amiga i atari zdechły przez politykę biznesową

to trochę wyklucza możliwość ich sukcesu nawet w świetle braku PC

>windows

nie mógłby powstać z prostej przyczyny, był to dodatek do dosa i ewoluował dość płynnie w os i potem odczepił się od dosa pozostawiając wiele starych rozwiązań jako pamiątkę, dos z kolei był mocno przywiązany do architektury pc i nie da się go ot tak sportować, więc gdyby pecet zdechł najbliższą rzeczą podobną do windowsa mógłby być OS/2 który zresztą z dzisiejszym windowsem NT ma trochę wspólnych elementów ale i sporo różnic

>awersja do linuxa

co ci zrobił złego?

>na 10 zmian 9 jest na gorsze

jest taki amerykański mem z szamba clown world czyli świat klauna i im dłużej żyję tym mniej obcy mentalnie jest on dla mnie

>>31040

>tam już było 68030

zgadza się dlatego własnie pisałem że do większych amig

>ale chyba jednak bardzo dużo tego wyprodukowano

no z tego co czasem czytam na forach amigowych to wcale nie tak dużo to znaczy tego sprzętu powoli zaczyna brakować a jak jest to ceny są z dupy

>spekulacja

ja wiem anon tak ze wszystkim jest tak po prostu zwyczajnie po ludzku mnie to wkurwia bo o ile jestem w stanie zrozumieć że coś kiedyś można było znaleźć na śmietniku albo kupić za przysłowiową flaszkę to rozumiem że z czasem danej rzeczy będzie coraz mniej i jej cena będzie wzrastać ale niech to będzie wzrost stopniowy a nie że coś kosztowało 100zł a po roku już 1000zł to już nie jest normalna inflacja i normalne prawa rynku tylko obrzydliwa spekulacja a spekulantami kurwa gardzę ogólnie dla mnie spekulanckie kurwy powinno się zagonić pod mur i kula w pierdolone łby

nie świadczysz usług na które jest zapotrzebowanie czy nie produkujesz towaru na który są klienci tylko jesteś jebaną pijawą windującą sztucznie ceny to kurwo zdychaj chwasty należy wyrywać z korzeniami

>tandy 1000

kojarzę go chyba

>gumowe gówno

czyżby chodziło o ulubiony ośmiobitowiec brytoli czyli spektrumnę? xD

>apple 1 i 2

no to akurat były dobre komputery jak tej firmy obecnie nienawidzę tak początki miała godne uwagi

>sklonowanie pecetów

nadal sądzę że ktoś by sie tego podjął wcześniej czy później tam było za duzo szekla do chapnięcia

no i sam ibm by z czasem musiał stanieć

LIMIT CWEL

>to trochę wyklucza możliwość ich sukcesu nawet w świetle braku PC

niestety tak amiga sama zeżarła własny ogon amiga 1200 jest obecnie kultowa ale już w chwili premiery była za słaba w grudniu 1992 kiedy miała premierę zaledwie goniła peleton i to z trudem zamiast go przegonic jakby wyszła ze trzy lata wcześniej to co innego albo żeby zrobiono ją mocniejszą tak jak miano

ogólnie commodore to dawało dupy biznesowo po całości

https://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_Amiga_Architecture_chipset

https://en.wikipedia.org/wiki/AA%2B_Chipset

https://en.wikipedia.org/wiki/Amiga_Hombre_chipset

zamiast zrobić raz a dobrze i to wydać to nie

w 1993 roku wyszedł doom który czy nam się to podoba czy nie otworzył szaleństwo na fpsy i amiga mogła sobie skoczyć przecież wtedy było popularne powiedzenie

>amigowcze nie rżnij głupa doom nie pójdzie no i dupa

poszedł i doom i quake ale dużo później i na dużo mocniejszych sprzętach

na amige powstało parę fajnych fpsów oryginalnych testament czy genetic species ale to już dla nerdów którzy chcieli być z amigą mimo wszystko a niestety sporo ludzi przeniosło się na pecety albo pierwszego plaja ja zresztą też

>windows by nie powstał

powstało by coś innego przecież wtedy systemy graficzne były w modzie i ja też uważam mimo powszechnej opinii kuców że dla białego człowieka to są okienka a wiersz poleceń dla czarnuchów xD

OS/2 rzeczywiście mógłby zdobyć więcej rynku on był popularny swojego czasu

>linux

no po prostu go nie lubię niestety ten mem że na windowsie wszystko działa a linux to jest jak socjalizm czyli codziennie zwalcza bohatersko wszelkie trudności nieznane w żadnym innym systemie xD

no i zwyczajnie jestem za głupi nie mam sposobu myślenia kuca mi niestety jest bliżej do typowego normika korzystającego z komputera

>>31047

>spekulanci kurwy jebane

nie ma realnych sposobów żeby to zjawisko zahamować a gdyby były miałyby zapewne bardzo przykre długoterminowe skutki, ale tyle dobrego że istnieje FPGA i jest obecnie w modzie i nawet powstają coraz tańsze sprzęty na te układy tak jak powstała tańsza wersja mistera a konkurencja cały czas trwa zarówno w całych maszynach jak i samych układach, nie jest to tym samym co prawda co oryginalny sprzęt bo nie jest to kawałek historii który trzymasz w rękach, ale obuduj fpga w jakąś ładną wysokiej jakości obudowę drukowaną w 3D i już masz coś na tyle bliskiego że robi w chuja twoje uczucie nostalgii a do tego perfekcyjnie udaje nie tylko jeden ale dużo więcej sprzętów, do tego nie jest to emulacja w tradycyjnym programowym znaczeniu a coś więcej

>czyżby chodziło o spektrumnę?

akurat miałem na myśli klawiaturę od PCjr.

>apple

cała ta firma była porządna i profesjonalna aż do wprowadzenia iTunes który miał ze sobą poważne problemy w tym wymagał dedykowanego programu do działania a kupione utwory miały DRM i działały tylko na nim i na ipodach, sukces iTunes sprawił że to stało się centralnym punktem strategii do którego apple zaczęło dążyć czyli ten słynny walled garden, było jeszcze trochę dobrych maców w tym okresie np. G4 czy G5 po czym apple porzuciło IBMowską architekturę, wsiadło na intela i mac zaczął być zwykłym lśniącym pecetem w wyższej cenie, potem zadebiutował ajfonik który był najgłupszym ze smartfonów jeśli w ogóle dało się go wtedy nazwać smartfonem bo smartfony jakie znałem miały nieporównywalnie więcej funkcji smart czyli tych z PDA, nowa dewiza apple w końcu zaczęła obowiązywać w pełni i obecnie nawet ich komputery są zdebilone tak że trochę nawet ich obsługa przypomina ajpadzika, obecnie apple reprezentuje wszystko czego nie chciałbym zobaczyć w komputerach i tak jak przyznam tej firmie wysoki poziom wtedy, tak teraz pierdolę ją gdziekolwiek jestem

>nadal sądzę że ktoś by sie tego podjął

albo uznałby peceta za niewartego sklonowania i zamiast tego sklonowałby np. C64, niezbadane są wyroki boskie

>nowe architektury amigi

coś mi się wcześniej przewinęło i były one ambitne a nawet zbyt ambitne w skali samej amigi bo wprowadzały dużo drastycznych zmian, hombre wygląda bardzo ciekawie ale już nawet nie jak amiga a coś zupełnie innego, jeszcze wtedy nie było jak dojść do tego jak zbudować komputer żeby był odporny na przyszłość bo nikt nie wiedział co przyszłość przyniesie tak więc takie radykalne zmiany były z jednej strony koniecznością, z drugiej było to za mało i za późno

>w 1993 roku wyszedł doom

i był czymś znacznie więcej niż tylko tech demem, poziomy dooma są złotą biblią tego jak powinno się projektować poziomy w fpsach żeby byly proste i zrozumiałe a zarazem nie były nudne i dały graczowi możliwość wykazania jego umiejętności zarówno pod względem techniki jak i szybkości, ta gra trzyma poziom do dzisiaj i gdyby nikt w tamtych czasach nie chciał mieć swojego dooma to byłby jebanym debilem

LIMIT MLEKOSZ

>powstało by coś innego

miałem na myśli konkretnie windowsa w tej formie w której go znamy, gdyby on nie powstał oznaczałoby to ogromną różnicę pod względem tego kto wprowadził absolutną większość ludzi do internetu w czasach gdy internet zaczął być dostępny, tym punktem był windows 95 z internet explorerem co zapewniło dominację zarówno windowsa po dziś dzień jak i internet explorera jeszcze przez jakieś 10 lat

coś innego już powstało i jak wymieniłeś jest to choćby workbench, przed windowsem był mac a przed makiem był xerox, ktokolwiek pokazałby internet zwykłemu ludowi ten mógłby to wygrać jak zrobił to windows ale chodzi mi o to że świat wyglądałby zupełnie inaczej a rozkład sił różnych firm w komputerach dla śmiertelników byłby zupełnie inny

>linux tylko dla kuców

rozumiem to bo w tym memie jest trochę prawdy, więc na razie jeszcze ci nie polecam spróbować pingwina bo po długich latach wreszcie przechodzi drastyczne zmiany o które prosił się na zaraz ale te zmiany widać, desktop zrzucił ciężar z lat 80 który wkurwiał mnie wkurwiał was i dostał ładne rzeczy pod maską, nvidia przestała być jednym z dwóch głównych czynników hamujących rozwój, debile kuce co trzymają się starych wadliwych rozwiązań zostali pokonani siłą, ważnym wydarzeniem była premiera steam decka który pokazał że obsługa linuxa równa się włączasz konsolkę wybierasz grę z listy i grasz, kucy w końcu olśniło że dlaczego wszystko nie może być takie intuicyjne, więc poczekaj jeszcze trochę i memy o socjaliźmie w linuxie będą nieaktualne, obecnie kwestia tylko doszlifowania nowych backendów bo wszystko jest na miejscu

sam miałem bul dupy chociażby jak trzeba było coś zainstalować i w każdym distrze nazwa paczki była inna a sposób instalacji niepotrzebnie skomplikowany, teraz jest flatpak który to ujednolica i upraszcza bo wprowadził coś a'la play store z androida tylko bez żydowskiego gówna, masz ładny podgląd, ikonkę, screenshoty i opis po ludzku, aplikacje mają swoją piaskownicę i nie zaśmiecają ani nie uszkadzają systemu

a i jeszcze jedna rada żeby nie słuchać kucy co pierdolą jakie to ubuntu czy flatpak czy wayland to najgorsze zło i diabeł i dla debili a nie ludzi, pierdol ich, to są jebane sekciarze i tylko umacniają ten mem że linux to tylko dla czarnuchów od terminala, OS to kurwa narzędzie i jeśli wypełnia swoja rolę jak trzeba to nie ma sensu wchodzić w jakieś przepychanki z debilami

>>31053

no z tym układem sił to możesz mieć rację pamiętam też że ludzie się wkurwiali i nawet małymiękki chyba jakąś sprawę sądową przegrał bo ludzie się wkurwiali że kupując windowsa muszą też płacić za przeglądarkę internetową z której nie korzystają

internet explorer kiedyś rzeczywiście był gównem natomiast edge'a nawet lubię

no i ja nie jestem przeciwnikiem windowsa jako takiego billa gatesa nienawidzę bo to zły parch jest i nowsze windowsy to gówno a nic lepszego od xpeka już chyba nie powstanie

no ale i tak wolę korzystać z windowsa gdzie zazwyczaj wszystko działa od strzała niż z linuxa z milionem distro gdzie ciężko o pomoc od łojarzy

z tym że coś tam idzie ku lepszemu to pewnie masz rację ale większość ludzi i nie ukrywam że ja też wyjdzie z założenia że po kiego coś zmieniać skoro wszystko działa

natomiast jeżeli palce w dupie od billa będą sięgać coraz głębiej to rzeczywiście ci bardziej świadomi mogą zacząć migrować

>>31056

ikspek to akurat syf był

>brak dosa do pogrania w stare gierki, tamta proteza dosa działała chujowo

>brak poprawy w bezpieczeństwie, wciąż można złapać wirusa samym wejściem na stronę

>doszła aktywacja przez internet/telefon

>doszła telemetria czyli palec w dupie

>wersja 64-bit jest tak chujowa że mogłoby jej nie być

klasyczny windows osiągnął szczyt przy 98, a współczesny przy 7 bo jeszcze tam nie było udziwnień, bloatu i reklam

>bill gates

to akurat nie parch a anglosas ale to jeden chuj, teraz nawet nie ma go w microsofcie bo jest zajęty promowaniem komunizmu ale rozumiem do czego pijesz

>palce w dupie

począwszy od xpeka gdzie nazwano to telemetrią ich ilość tylko rosła, w w10 jest już potwierdzone że tyle to o tobie zbiera że jeśli nie możesz zrezygnować z windowsa lepiej zrezygnować z komputera w ogóle byle tego gówna nie używać, w11 to już cyfrowy odpowiednik sond wprowadzonych w każdą dziurę twojego ciała, inwigilacja totalna i nawet wymaga takiego komponentu sprzętowego co się nazywa TPM co wg fachowców może prowadzić do nadużyć łacznie z blokowaniem ci dostępu do rzeczy których microsoft uzna że ci używać nie wolno, na razie ostrożnie podchodzi do tematu bo za dużo użytkowników poucieka ale to myślę że kwestia czasu, obejść tego jakimś crackiem nie będzie się dało bo tym razem to funkcja sprzętowa więc enjoy twoje lutowanie żeby upierdolić kompa na amen

>edge

każda przeglądarka internetowa powinna być wolna i otwarta z dostępnym kodem źródłowym do audytu a propos powyższych palców w dupie i śledzenia każdej strony którą odwiedzasz, edge się nie kwalifikuje podobnie jak chrome, opera i reszta gówna, gdy są bardzo ładne projekty typu firefox, librewolf czy jeśli ktoś woli silnik chroma to wtedy brave

>w windowsie wszystko działa

no nie wiem, raczej nawet gdy nie działa to jesteś nauczony jak to rozwiązywać bo lata użytkowania windowsa zobowiązują, miałem sporo sytuacji gdy w windowsie coś nie działało i musiałem uciec się do skomplikowanych procedur włącznie z wierszem poleceń który w porównaniu z linuxowym bashem czy zsh jest po prostu złowrogi, już nieważne czy to cmd czy powershell bo obydwa mają swoje problemy a jak mówię były sytuacje kiedy trzeba było ich użyć, więc windows jest za bardzo widziany przez różowe okulary przez jego użytkowników i też miałem ten sam problem

>milion distro gdzie ciężko o pomoc od łojarzy

taka ciekawostka: używam ubuntu a większość pomocy znajduję na wiki archa xD

i tak jak wspomniałem koniec już z poleceniami typu apt-get install chujdupa czy pacman -S chujdupa, gdy pakiet umownie zwany chujdupa można znaleźć na flathubie i zainstalować go na dowolnym distrze kilkoma kliknięciami, takiego ujednolicenia będzie już tylko coraz więcej

a do gierek proton, ten sam co w steam decku więc i zgodność z grubsza taka sama czyli jeśli nie grasz w oskarskie gry multi z anticheatami już jest dobrze a będzie już tylko coraz lepiej

>>31061

>ikspek to akurat syf był

przeproś kurwa no ja tam jednak sentyment mam mimo że się zgadzam z tym co piszesz oczywiście korzystałem zawsze z wersji 32bitowej

>windows 98 szczyt

tak kurwa szczyt wypierdalania się w pizdu co kończyło się formatem xpek był naprawdę w chuj stabilnym systemem który ciężko było zajebać i na tym polegała jego siła

>siódemka

też szanuję

>więc enjoy twoje lutowanie żeby upierdolić kompa na amen

no to się zaniesie do magika lutownicy i zrobi każda akcja powoduje reakcję

>brave

strasznie to gówno muli ja używałem mypala

no co do reszty masz rację ale mówię mi na razie wystarcza zacznie sie robić większy smród i będzie się trzeba przenieść to się przeniesie na linuxa

nigdy nie było tak żeby jakoś nie było zawsze jakoś tam jest jak to się mówi

>>31062

>szczyt wypierdalania się w pizdu co kończyło się formatem

ja właśnie takie zdanie mam o xp bo przez pierwsze 1-2 lata musiałem formatować chyba z 10 razy a potem nabrałem oleju do głowy i jakoś się nauczyłem go używać żeby już się nie wypierdalał, było to balansowanie na cienkiej linie i męczarnia no trzeba było na wszystko uważać a windowsa 95 formatowałem może raz czy dwa a 98 ani razu

nie chcę tutaj dowodzić że 98 stabilniejszy od xp, nie jest, ale to jest ten sam poziom i trzeba było na to samo uważać, tylko wiadomo pod xpekiem to już więcej się chciało robić bo więcej programów z naciskiem na te internetowe powstało a więc i bardziej koncertowo się rozkurwiał

UAC wprowadzony w viście to zbawienie, jak ręką odjął, cały system stał się stabilniejszy i bezpieczniejszy na poziomie którego wszystkie poprzednie windowsy mogły tylko zazdrościć chociaż to wciąż była tylko wersja demo w porównaniu z żelaznymi uprawnieniami które ma unix czy linux

>się zaniesie do magika lutownicy

to był taki żarcik, za dużo zachodu z tym będzie i ostatecznie albo polegniesz i zaakceptujesz wszystkie palce w dupie, albo zostaniesz na niewspieranej 10 która zacznie być atakowana przez hakerskie boty, albo zaakceptujesz alternatywę

windows to taki karachan, kiedyś dawał masę frajdy i wspomnień, potem był znośny a teraz nie da się go używać

>brave muli

to tak jak anonki od lat polecają stary dobry firefox

od razu ciekawostka trochę odchodząc do desktopa, firefox na androidzie to jedyna przeglądarka z naprawdę dobrą obsługą rozszerzeń, drugie miejsce z tych które sprawdziłem ma kiwi ale w porównaniu z firefoxem jest to jedno wielkie gówno i widać że obsługa rozszerzeń została tam dodana na siłę

>mypal

widzę że jakiś fork starego firefoxa pod xp

>>31064

no to jesteś ewenementem bo generalnie 95 i 98 się wypierdalały na swoje głupie ryje zupełnie bez powodu czasem się komputer zawiesił musiałeś strzelić reset i już się coś jebało

xp nigdy mnie nie zawiódł a go używam ze 20 lat

>żarcik

a ja ci mówię że będą to ludzie obchodzić i to w prosty sposób tylko dlatego żeby udowodnić że się da

>dziurawy niewspierany windows

security through obsolete jakoś xp nikt nie atakuje

>firefox

też muli w chuj

>na androidzie

kiwi broweser for life

>mypal

no zgadza się ale to dobrze działa pod xp

niestety ostatnio sprzęgli go z bravem i już zaczał mulić

>>31065

używasz tego xpka na jakimś kompie retro czy na głównym?

>security through obsolete

jeden z największych dziadków w temacie technologii, jeśli coś chroni takie systemy przed infekcją to jest to firewall a jeśli on zawiedzie to nie będzie miło bo hakerzy bonzo nie muszą cię atakować osobiście a wystarczy że ustawią boty które skanują adresy ip i wyszukują podatne cele, nie ma żadnej przeszkody żeby zawarte tam też były exploity do starych windowsów szczególnie że są lekkie i mało wymagające w porównaniu do tych nowych, a z racji że stare są niewspierane i nikt tego nie załata, są w 100% skuteczne

lepiej jednak mieć bezpieczny stale aktualizowany os a firewall jako dodatkową linię obrony

>będą to ludzie obchodzić i to w prosty sposób tylko dlatego żeby udowodnić że się da

chcę to zobaczyć

>>31067

tak się składa że mój komp retro i główny to jeden i ten sam xD

>>31068

okurwastary.jpg

z jednej strony jestem pełen podziwu bo szanuję gdy ktoś potrafi zatrzymać się na jednym sprzęcie i wyciskać z niego ile się da zamiast konsumować cały czas nowe, z drugiej jednak mogę tylko zgadywać ile twoich danych zapisanych na dysku lata sobie swobodnie po internecie w bazach cweli bo ikspek z racji wieku ma już tyle CVE że można sobie do niego wejść z zewnątrz jakbyś otwierał drzwi klamką, rozumiem gdyby microchuj tylko zaprzestał aktualizacji nowych funkcjonalności ale cały czas łatał zabezpieczenia ale w tym przypadku nie łata niczego

dla porównania Rysio Stolcman, doktor nauk ścisłych stosowanych fizycznego obciągania napleta, haker bonzo i ojciec ruchu Wolnego Oprogramowania (celowo z dużych), poprzestał na starym thinkpadzie z core2 duo którego z powodów zarówno praktycznych jak i ideologicznych nie zmienia na nic nowego, ale przynajmniej ma tam linuxa który jest łatany kiedykolwiek pojawi się jakaś dziura w zabezpieczeniach i jako odpowiedź łatka która ją naprawia

jest to chociaż jakiś wielordzeniowy procek w twoim kompe czy jakiś pentium 4?

przestawiłem sobie w biosie ustawienia tolud i sobie chyba zbrickowałem sprzęt kurwa jestem debilem da się coś z tym zrobić?

kiano elegance 14.2 tak więc szajs

>>31074

nigdy nie grzebałem w toludzie więc nie dam definitywnej rady ale skoro to się ustawia w biosie spróbuj wyczyścić cmos i może wstanie

>>31210

powiem tak szybciej ogarnąłem sobie nowy sprzęt xD

w tamtym gównie to nie ma ani baterii cmos ani przycisku do resetu biosu nic nawet za bardzo nie ma jak tego zewrzeć wychodzi na to że jedynym ratunkiem byłoby flashowanie biosa programatorem ale pierdolę kolega niby ma programator ale się nie podejmie a nie będę płacił w serwisie bo się to mija z celem

swoją drogą jak przez lata grzebałem w biosie to się nigdy nie spotkalem z tak zjebanym biosem i urządzeniem poszukałem w necie i nie jestem jedyny który sobie w podobny sposób sprzęt spierdolił

z drugiej strony mogłem kurwa nie grzebać

>>31214

dużo konsumenckich laptopów w moim doświadczeniu ma hujowe biosy, nawet na przykładzie samego lenovo można zauważyć że ideapady mają powycinane przydatne opcje i zostawione minimum dla debila a thinkpady mają pełny zestaw, ale nie spotkałem jeszcze laptopa gdzie da się w biosie coś zepsuć oprócz oczywistości typu overclocking/overvolting w jakichś gejmerskich maszynach albo ustawienie hasła blokady i jego zapomnienie

>>31222

no to kiano elegance 14.2 i jemu podobne są pierwszymi tego typu xD

kolega się chciał pobawić na pierwszym i drugim playstation w sensie emulatory

ściągnął duckstation i pcsx2 oba wyglądają i działają prawie tak samo to te same kuce robiły? i teraz tak gośc u siebie nie miał żadnego pada a chciał potestować wziąłem cały swój sprzęt i tak pady od ps4 chodzą od strzała po prostu podłączasz mapują się automatycznie i grasz nawet wibracje działaja no wszystko git natomiast co podłączę jakiegoś od ps3 to niby wykrywa że jest podłączony ale nie chce skurwiel działać zmapować się go ręcznie nie da

ki chuj bo nie mam zupełnie pomysłu czemu to tak?

>>31240

>to te same kuce robiły?

ten sam kuc robił tam gui, kiedyś robił przy dolphinie czyli emulatorze gamecube i wii, duckstation zresztą pochodzi od jego pomysłu żeby dobudować do dolphina emulację ps1, potem zaczął to robić na własną rękę a pcsx2 dawniej miał swoje gui bardziej podobne do epsxe ale stenzek czyli ten kuc tam doszedł i go też udolphinił, w ogóle pcsx2 przez ostatnie 5 lat zmieniło się nie do poznania i ze starego truchła z masą problemów zostało przepisane w dobry emulator

ogólnie stenzek dobrze kucuje ale jest jebanym schizofrenikiem a przynajmniej tak się zachowuje i łapie potężny bul dupy o każdego kto go skrytykuje i zaczyna mu zarzucać nękanie go i grożenie mu śmiercią xD zmienił licencję duckstation z prawilnej GPL na taką co zakazuje forkowania i użytku komercyjnego bo ludzie forkowali mimo że wcześniej pozwolił, w międzyczasie wyjebał stare elementy na licencji GPL bo musiał żeby być zgodny z prawem i jakość emulatora spadła, jest tego świadomy że w miejscu jednego naprawionego buga pojawia się kilka nowych, ale nic dziwnego skoro ten przychlast traktuje raport o błędach jako dokuczanie mu

osobiście używam swanstation czyli forka w retroarchu, bez nowych poprawek ale i bez nowych bugów, poza tym to retroarch i korzysta z jego usprawnień

>podłączę jakiegoś od ps3 to niby wykrywa że jest podłączony ale nie chce skurwiel działać zmapować się go ręcznie nie da

ten pad po prostu nie został zaprojektowany żeby używać go z pecetem i trzeba go do tego zmusić, pad od ps4 jest pod tym względem znacznie lepszy bo to standardowe urządzenie directinput

musisz wgrać sterowniki, rozumiem że to windows bo pod linuxem wszystko po prostu działa zaraz po podłączeniu, a do windowsa 7/8 i 10 są dwa różne sterowniki

>windows 7/8

https://forums.pcsx2.net/Thread-XInput-Wrapper-for-DS3-and-Play-com-USB-Dual-DS2-Controller

>windows 10

osobne sterowniki do kabla i bluetooth

https://github.com/nefarius/DsHidMini/releases/tag/v2.2.282.0

https://github.com/nefarius/BthPS3

>windows 11

jak wyżej ale cośtam piszą że obsługa jest eksperymentalna więc się nie zdziw jak będą problemy

>>31257

>ogólnie stenzek dobrze kucuje ale jest jebanym schizofrenikiem a przynajmniej tak się zachowuje i łapie potężny bul dupy o każdego kto go skrytykuje i zaczyna mu zarzucać nękanie go i grożenie mu śmiercią

czemu w zasadzie każdy kuc musi być na swój sposób zjebany?

to budowa mózgu jakaś?

co do pada od ps3 to mi działał z epsxem od strzała na xpeku tylko musiałem mu wszystkie klawisze zmapować

>>31261

>czemu w zasadzie każdy kuc musi być na swój sposób zjebany? to budowa mózgu jakaś?

każdy nie ale dużo jest takich przypadków, np. właśnie w emulatorach dużo developerów to transwestyci co myślą że są kobietami, stenzek akurat ma innego jebla ale też zdrowy nie jest, są za to osobniki zdrowe psychicznie np. tak w temacie pcsx2 jest kuc Themaister który niedawno napisał dokładny softrenderer działający na shaderach gpu, możesz mi zaufać że to duża rzecz bo jeśli masz odpowiednio nowe gpu emulacja jest i szybka i dokładna

prywatnie jest stabilnym psychicznie człowiekem, kucem vulkana tego od kart graficznych, nie modka kara i ma jakąś firemkę żeby legalnie mieć za to płacone na kontrakt, gdyby był kucem dla microsoftu czy appla to bym gardził jak śmieciem ale on kurwa wszystko robi dla nas tak że możemy ściągać i używać, tak właśnie widzę swoją drogą przyszłość developingu oprogramowania podobnie jak firmy typu canonical i blender foundation, ale to już dywagacje

>działał z epsxem

poza epsxe też działał?

>>31264

>poza epsxe też działał?

szczerze mówiąc poza nim nie sprawdzałem

ale skoro działał na epsxe to tym bardziej na nowszej kaczce powinien działać

>>31265

może wgrałeś wcześniej jakieś sterowniki i zapomniałeś, i tak bywa

>>31270

z pewnością nie bo to był pierwszy raz jak podłączyłem pada do kompa chyba że coś przypadkiem wcześniej ale raczej bym pamiętał

>>31274

to może rzeczywiście epsxe ma jakieś sterowniki wbudowane, ja od razu używałem ogólnych sterowników najpierw motioninjoy który był chujowy bo było to szpiegujące chińskie gówno ale to jedyne co mieliśmy, potem scp package czyli już dużo lepiej a potem już nie używałem tego pada bo grałem na padzie od ps4 między innymi, potem sobie odkurzyłem tego od ps3 ale już pod linuxem gdzie system go rozpoznał od razu bo sterowniki już tam są, nawet sony cośtam wykucowało od siebie oficjalnie

w ogóle znaleźć dzisiaj dobrego pada jest ciężko bo albo gałki dryfują albo dpad jest beznadziejny, na szczęście chinole cośtam robią z gałkami hall effect jak w ps3 i jakiś nowy tego wariant czyli TMR który ponoć jest lepszy, z dpadami jest bardzo różnie ale nieraz są takie które imitują ten z vity a jeśli taki się trafi to można we wszystko ładnie napierdalać bo to jeden z najlepszych dpadów

>>31294

to może i tak jest nie wiem później się będę musiał pobawić

tych od ps4 mi zwyczajnie szkoda a tych od ps3 to mam sporo chujowych bo chujowych ale da się grać

>>31257

działa oczywiście po kablu bo po co więcej

swoją drogą niech mi ktoś powie na chuj te kurwy z sony dały te przyciki analogowe przecież to nie miało żadnego sensu?

w nawalankach bez sensu bo przeciez w ferworze walki i tak napierdalasz bezwiednie klawisze jak najmocniej jedynie jakiś sens to w wyścigówkach ale tam też lepiej po prostu odpuścić gaz na sekundę

pamiętam jak wkurwiało mnie to w drugim mgsie i przeszkadząło w graniu bo zamiast wziąć gościa na muszkę postraszyć i opuścić to często mi się palec omsknął i strzelałem w łeb

to samo silent hill w jedynce normalnie albo trzymasz przycisk dłużej jak chcesz mocny atak albo naciskasz kilka razy żeby parę lekkich ataków zrobić pod rząd w silent hill 2 już musisz pamiętać o sile nacisku przycisku w zależności od rodzaju ataku no beznadzieja

no i na ps2 korzystało z tego w sumie tylko kilka gier z czego te znane to właśnie silent hille i mgsy

pad od ps3 też ma te analogowe przyciski ale z tego co pamiętam nigdzie nie było to wykorzystane jakoś bardziej może poza wspomnianymi wyścigami

a w ps4 w ogólse z tego w pizdu zrezygnowali i w sumie dobrze na chuj komuś coś co nie jest intuicyjne tylko trzeba mieć to cały czas w głowie z jaką siłą nacisnąć przycisk

slucham waszych opinii

>>31329

już dawno podpiąłem się za pośrednictwem odbytnicy do cyberprzestrzeni coś jak w system shocku jedynce

>>31328

>działa oczywiście po kablu bo po co więcej

szanuję to podejście chociaż osobiście używam bez kabla gdzie się da ale możliwość grania na kablu zawsze musi być gdy bateria się spierdoli a nowej w sklepie już nie będzie

>na chuj te kurwy z sony dały te przyciki analogowe

sami sobie zadali te pytanie i wyjebali w ps4 bo to rzeczywiście było bez sensu a gry które używały czułości docisku mogłyby mieć to rozwiązane lepiej i to bez czułości docisku, np. w bouncerze chujowa gra ale dobry przykład gdzie siła uderzenia zależała od siły nacisku można było to zrobić w oparciu o czas przytrzymania przycisku i działałoby to lepiej, a do ścigałek lepsze spusty

xbox zresztą też miał analogowe przyciski i wycofał je po pierwszej generacji, xbox 360 już ich nie miał

>silent hill

no właśnie podobnie jak napisałem o bouncerze, różnicy między jedną a drugą metodą miałeś okazji doświadczyć

>w ps4 w ogólse z tego w pizdu zrezygnowali i w sumie dobrze

to

dla mnie ideałem byłyby przyciski które klikają a to byłoby raczej mało zgodne z jakąkolwiek czułością na docisk która i tak się nie sprawdziła

ironicznie lepiej to się sprawdza w klawiaturach do pc bo topowe modele mają przełączniki liniowe i czujniki optyczne albo magnetyczne żeby wykrywać jak daleko wcisnąłeś klawisz, z racji braku gałki to pozwala płynnie kontrolować np. prędkość z którą się poruszasz i gracze to chwalą, chociaż ja nie miałem okazji spróbować bo nie jestem przekonany do liniowych przełączników chociaż szanuję i widzę potencjał

>>31338

właśnie mnie gra wykidajło ominęła kolega z dawnych lat dobry zanim się zlewaczył miał ale sprzedał zanim mnie poznał a jego siostra trafiła na piastowskim lumpeksie koszulkę reklamową z logiem bounceraczy tam logiem ps2 już nie pamiętam pamiętam że coś o tej koszulce było jak o tej grze gadaliśmy to taka ciekawostka na zasadzie jaki ten świat mały

no chujowe te przyciski poroniony pomysł a o tym że xkloc też miał siłę nacisku to się wczoraj dopiero dowiedziałem ale dla mnie pad do xkloca to jest po prostu wielka kupa gówna z tą gałką asymetryczną dla ułomów co mają łapy jak quasimodo a późniejsze kontrolery to jeszcze miały te jebane baterie paluszki które robiły z tego wielkiego i ciężkiego kloca

>no ale to lepiej niż jakby ci padł akumulator

no nie wiem mam pady od ps3 które mają ponad 10 lat i akumulator nadal te parę godzin trzyma bez ładowania a jak coś to i tak wolę podłączyć kabel niż zmieniać baterie

>dla mnie ideałem byłyby przyciski które klikają

czyli klasycznie

ja to bym się pobawił na jakimś joysticku bo dawno w łapie nie miałem nawet ostatnio przypadkiem jak porządki robiłem to mi wpadło w łapy sporo sprzętu do atari w tym jakiś klasyczny joystick do wszystkiego na db9 tylko ma fajer spierdolony pewnie by wystarczyło rozkręcić tylko nie chce mi się bawić w jakieś przejściówki czy kabli do atari szukać teraz bo mam kompa i osprzęt a kabli brak

kurwa gniję a jednocześnie jestem wkurwiony na żydowstwo sony

>miej wiekowe pady od ps3 i niestety od tej generacji konsol zjawisko chujowej jakości padów i najczęściej driftującego spierdalającego analoga to jest norma po prostu leci ci w pizdu gałka sama z siebie czasem bardziej czasem mniej

>podłącz jednego z takich rozjebańców i trochę mu przykręć w dół czułość analoga i po sprawie gra się idealnie

kurwa czemu kurwy z sony nie dały takiego narzędzia na stałe do konsol ps3 ps4 i ps5 czasem spotykało się taką opcję w grach ale zazwyczaj działała chujowo a tutaj bez problemu

jebane żydy przecież to by w chuj problemów rozwiązało zwłaszcza teraz gdzie te pady stały się po prostu o wiele bardziej kosztowne niż być powinny

>>31341

dawniej nie wiedziałem że bouncer był taki znany a jednak widziałem go w sklepach z gierkami i lombardach już kilka razy w śmiesznej cenie, od tych samych devów lepszymi grami były tobale które zasługują na dużo większą popularność bo to po prostu bardzo dobre bijatyki są, ehrgeiz też niezły ale już przekombinowany czyli firma zmierzała właśnie w stronę tego czym stał się bouncer

>asymetryczne gałki

na początku był to wygłup segi która w tym nowszym padzie do saturna umieściła gałkę ponad dpadem żeby była gwoździem programu, dreamcast to już miał domyślnie i zresztą ten pad już mocno przypomina tego od xboxa który dodał drugą gałkę i wyszedł z tego taki dziwny potworek, ja też wolę symetryczny układ ale z konsol obecnej generacji czysto jakościowo xbox ma lepszy dpad od plejaka, precyzja jest znacznie wyższa szczególnie po przekątnych a wciśnięcie jest wyraźnie sygnalizowane klikiem, tylko jest chujowo umieszczony

gałki to w ogóle powinny być na magnesach a w żadnej obecnej konsoli nie są więc chyba chinole jedyną nadzieją

>czyli klasycznie

no właśnie nie do końca, miałem na myśli przełączniki które klikają jak w myszce, miałem przyjemność z takim padem i gra się lepiej niż na gumkach

>joystick

ominął mnie ten czas kiedy wszyscy grali na dżojach i się przyzwyczaili, wychowałem się na pegazusie więc pad uważam za opcję doskonalszą, no chyba że taki dżoj od automatów to już inna rozmowa bo wspaniałą rzeczą jest

>drifty w ps3

masz model na potencjometrach? słabo.gif, jak pad do ps3 to na magnesach, te są nie do zajebania

>kurwa czemu kurwy z X nie dały Y na stałe do konsol

na tym polegają konsole, konsumuj co Pan Żyd ci da i bądź szczęśliwy

gdy były to proste urządzenia gdzie wbijałeś kartridż i grałeś to można było wyjaśnić właśnie prostotą, a w nowych konsolach które mają OS niczym komputery jest to typowe żydostwo

całe szczęście że jest steam deck który sprzedaje się tak że valve nie nadąża, może jego otwartość będzie miała wpływ na rynek, ale najpierw musi pęknąć bańka plejowo-klocowo-nintendowa

>>31350

to znaczy on był znany chyba głównie dlatego że był jednym z tytułów startowych ps2

tobal to chyba taki plajowy virtua fighter o ehrgeizie też słyszałem

obecne kontrolery to ogólnie jest padaka ja widzę jak są wykonane dual shocki 1 i 2 a jaką kupą przy nich są dual shocki 3 i 4 kiedyś sprzęty były lepsze i dlatego do dziś ludzie śmigają na 30-40 letnich komputerach i konsolach boje się że z obecnym sprzętem może nie być tak różowo

u mnie pad musi być symetryczny bo człowiek jest symetryczny i lubi symetrię przecież granie na takim, asynchronie przez dłuższy czas to chyba szkodzi zdrowotnie

>przełączniki

a to nie są po prostu te słynne mikrostyki co kiedyś były w dżojach?

no bo właśnie kiedyś były joysticki na gumkach i na mikrostykach właśnie te drugie lepsze chociaż też się pierdoliły

a ja właśnie arcade sticki tak średnio lubię wolę klasyczne quickshoty no ale ogólnie to ja gram zawsze tym co najlepiej albo najtaniej xD konsola musi mieć pada nawet emulowana no chyba że jakiś nesik czy snesik to da się jeszcze na klawiaturze ale to od biedy

strategie to mysz plus klawiatura grałem w red alerta 3 na ps3 i o kurwa sterowanie mimo że nawet dobrze przemyślane to musiałem się go uczyć boleśnie

w fpsy na wszystkim zagram xD

a i kiedyś grałem w tekkena na macie do ddrów xD

limit cwel

>>31350

>pad ps3

nie wiem anon jakiego mam pada mam ich kilka nawet nie wiem jak sprawdzić bo naklejki znamiownowe już dawno wytarte faktem jest że to co miałem przy konsoli były duuuużo lepsze od wszystkich kolejnych

no ale ja nie jestem wybredny skoro idzie taką prostą rzeczą wyeliminować uciekającego analoga to ja nie wymagam więcej

>na tym polegają konsole, konsumuj co Pan Żyd ci da i bądź szczęśliwy

anon ja to wiem ale kiedyś żydowskie podejście było lepsze jak kiedyś kupowałem sprzęt to miałem poczucie dobrze wydanych pieniędzy producent mi dawał wielkie kolorowe pudełko jakieś płytki z demami instrukcje kolorowe no wiedziałem za co płacę i czułem się doceniony jak ten goj a teraz to płacę w chuj a mi rzucają najgorsze ochłapy i jeszcze plują w mordę

ja nie mam problemu z tym żeby ktoś na mnie zarobił ale muszę też mieć poczucie że płacę za produkt dobrej jakości

>steamdeck

zupełnie nie rozumiem sensu i popularności tego i nie zrozumiem ni to komputer pełnoprawny ni to handheld

>ale najpierw musi pęknąć bańka plejowo-klocowo-nintendowa

chcę bardzo chcę oddajcie mi czasy kiedy każda platforma miała swoje charakterystyczne gry a konsole były konsolami

w sumie za to też nie lubię xkloca bo to chyba pierwszy przypadek gdzie ktoś z komputera chciał zrobić konsolę

>>31354

>tobal to chyba taki plajowy virtua fighter

można tak to nazwać, solidna mechanika bez zbędnych bajerów tak że można się skupić na fundamentach

>jak są wykonane dual shocki 1 i 2

akurat w dual shockach 2 nie raz już widziałem jak padały gumki w przyciskach bo to analogowe ścierwo wymaga miękkich gumek co się degradują, dual shocka 1 przyznam nie widziałem zepsutego

>z obecnym sprzętem może nie być tak różowo

obecny sprzęt jest zaprojektowany żeby się psuć i wymusić zakup nowego żeby producent mógł doić gojów jak bydło

>człowiek jest symetryczny i lubi symetrię

nie żeby coś ale jeśli ktoś gra głównie gałką i przyciskami to trzyma kciuki symetrycznie właśnie na asymetrycznym padzie więc kwestia tego czy grasz więcej w gry 2d czy 3d, a czy szkodzi zdrowiu to zależy od tego jak zaprojektowany jest pad i jaki oferuje dostęp do przycisków i gałek bo jeśli jest zaprojektowany źle albo nie pasuje ci do rąk to tak czy inaczej szkodzi zdrowiu

>to nie są po prostu te słynne mikrostyki

albo mikrostyki albo opcje bezstykowe które w ogóle są luksusem, obydwa lepsze od gumek

>quickshoty

dostrzegam zaletę tego typu dżojów taką że można grać jedną ręką a drugą mieć na klawiaturze ale poza tym to dla mnie bękart dżoja do samolotów i arcade sticka, gdybym wychowywał się na tych urządzeniach pewnie miałbym na ich temat lepszą opinię a i może nawet dostrzegł jakieś zalety których nie widzę

>strategie to mysz plus klawiatura

to obowiązkowo, mało jest strategii robionych pod pada a jeśli są to są zupełnie innymi grami

>a i kiedyś grałem w tekkena na macie do ddrów xD

o jebany

LIMIT KURWA ŚWINIA

>>31355

>nie wiem jak sprawdzić

obawiam się że bez rozkręcenia się nie da, magnetyczne gałki mają 4 styki na oś a zwykłe gówniane mają 3

>producent mi dawał wielkie kolorowe pudełko jakieś płytki z demami instrukcje kolorowe

też nad tym ubolewam że teraz jest taka bieda

>ni to komputer pełnoprawny ni to handheld

ale ty wiedz że od ps4 i xboxa one włącznie wszystkie konsole takie są, ni to konsola ni to pełen komputer, steam deck ma przynajmniej taką przewagę że pochodzi ze świata pecetowego i posiada wiele zalet pecetów w tym jest pełnoprawnym komputerem, ps. to prawda ale doszlifował interfejs tak że jest schludny szybki i bezproblemowy jak na konsoli, z kolei sony microsoft i nintendo mają wszystkie możliwe ograniczenia kojarzone z konsolami ale pod maską są pecetami albo w przypadku switcha tabletem jak te na androidzie, co czyni je kundlami obydwu światów

tradycyjne konsole z własnym sprzętem i własną duszą już dawno odeszły i już nie wrócą, diluj z tym, a z dwojga złego już wolę decka bo już jest fabrycznie przerobiony

>chyba pierwszy przypadek gdzie ktoś z komputera chciał zrobić konsolę

atari XEGS i amiga CDTV/CD32 się kłaniają proszę pana, ale jeśli chodzi stricte o peceta to chyba xbox był pierwszy chociaż do dzisiaj ma niemało exclusivów

>>31527

pisałem ze swojego doświadczenia koledze też w ps2 zaczął jeden driftować ale mnie nigdy się to nie zdarzyło a przypominam że czasy gier na ps2 to masa jebanych qte z napierdalaniem po przyciskach i kręceniem gałą analogową chociażby w re4

z tym graniem na macie to chyba w jakiejś gazetce wyczytałem chyba psx extreme zanim zostali lewackimi kurwami i zrobili srakę zwaną ppe

>joy plus klawiatura

ale nie obrażaj pan w większość gier na atari i amidze to się grało samym dżojemdobra wiadomo niektóre klawiaturę wykorzystywały ale jednak podstawowym sposobem sterowania był po prostu sam dżoj

no zalety są takie że precyzyjna kontrola zagraj sobie w jakąś kosmiczną strzelankę na joyu

>>31528

eee to ja tego nie tykam nawet mi się łapy trzęsą zawsze jak coś rozkręcam mój szczyt to rozkręcenie ps4 i stwierdzenie że chuja dalej zrobię bo musiałbym ruszyć termopady a tego nie chciałem myślałem że se przedmucham konsolę tak jak to z ps3 robiłem bez rozkręcania nawet i będzie śmigać a tu chuj oddałem na gwarancję i podregulowanie lasera w ps2 ale też chuja to dało xD

>steamdeck

no to ja wolę albo korzystać z normalnego komputera albo normalnej starej dobrej konsoli

na współczesne konsole sram najnowszą jaką posiadam jest ps4 i jest to dla mnie sprzęt ok ale już tylko ok zwłaszcza że miałem z nią sporo kłopotów czego z żadną inną konsolą nie miałem

>co czyni je kundlami obu światów

trafne i piękne określenie

>tradycyjne konsole z własnym sprzętem i własną duszą już dawno odeszły i już nie wrócą, diluj z tym

nigdy w życiu ja do śmierci zostanę ostatnim mohikaninem idącym pod prąd

>atari XEGS i amiga CDTV/CD32 się kłaniają proszę pana

no chodziło mi o peceta chodziło mi o to że się wilk za owcę przebrał i wpierdolił do kurnika i niestety mu się to udało i myślę że to zaszkodziło rynkowi bo się okazało że takie gówno się sprzedaje

coś mi z xegsa przypomniałeś kurwa co atari miało na myśli to ja nie wiem

1987 rok kurwa

w ogóle nie wiem jak można było tak dać dupy atari 2600 to było coś dla mnie za prymitywne ale zawojowali tą konsolą rynek a potem wszystko co wydawali później to ssało pałę 5200 jeszcze rozumiem ale też było słabe ale xegs i 7800 to jakaś padaka jak to miało gonić nesa?

>>31537

>qte

tak jak segę szanuję jak popierdolon tak nigdy jej nie wybaczę wprowadzenia tego gówna w shenmue bo nie była jeszcze świadoma jaka będzie to zaraza i że wszyscy zaczną to wszędzie wpierdalać

to znaczy nieraz było to używane z głową i miało swoje miejsce ale z czasem gry stawały się coraz głupsze i polegać na cutscenkach i wpierdalać w te cutscenki qte co było wepchaniem byle gówna żeby zapchać czymś swoje braki w umiejętnościach projektowania gier

>zostali lewackimi kurwami i zrobili srakę zwaną ppe

też tego gówna nie mogę czytać

>w większość gier na atari i amidze to się grało samym dżojem

były jakieś adaptery co pozwalały do amigi podpiąć pada od segi, nie zastanawiałbym się i zrobił właśnie to w przypadku takich gier, tym bardziej że pady od segi to jebane 10/10

>zagraj sobie w jakąś kosmiczną strzelankę na joyu

coś jak symulator? to raczej dżoj analogowy a nie taki jak quickshot

>z normalnego komputera albo normalnej starej dobrej konsoli

to i ja robię

decka i tak nie kupiłbym bo bateria trzyma krótko ale to już plaga wszystkiego łącznie z psp, vitą i 3dsami, dejcie mi gameboya który z łatwością przebija magiczną barierę 10h bez wymiany/ładowania baterii

wciąż gdybym musiał kupować coś z nowych konsol, byłby to deck

>ja do śmierci zostanę ostatnim mohikaninem

ty tak, ja zresztą tak samo, ale nowej konsoli specjalnie dla nas już nigdy nie zrobią

>ataraki

jak dla mnie to zachodziarzom rzadko kiedy coś udawało się z grami jak trzeba, atari robiło dobre automaty a i 2600 mimo ograniczeń związanych z kosztami im wyszło, ale nie mieli tego wyczucia jak japońcy gdzie i mechanika i stylistyka ze sobą współgrają tak w grach jak i sprzęcie, więc nintendo, sega a nawet NEC który próbował z nimi konkurować zrobili to dobrze a gry były tam i płynne i szczegółowe i sterowanie było takie jak powinno, po prostu wszystko było na miejscu

>>31548

>pady od segi adaptery

powiem ci tak ja żyłem w epoce i nigdy na oczy nie widziałem u nikogo żadnej segi w sensie konsoli widziałem u kolegi genesisa ale to było w czasach jak ja już miałem pleja albo pierwszego peceta ale raczej to była plejka czyli w 98-99 tak strzelam i to mu pożyczył ktoś z rodziny kto to kupił na zachodzie

tak więc żadnych adapterów tym bardziej nie nie mówię że tego nie było w końcu amiga 1200 istniała a ja jej też na oczy nie widziałem tylko raz 600 a tak to 500 no ale nie było to na pewno popularne

wtedy jedyna styczność z padem to był ten słynny pegasus to znaczy miałem świadomość co to jest konsola i pady czytąłem o różnych w gazetach ale na żywo to nie widziałem

>symulator

nieee w normalmnego shmupa sobie zagraj wiadomo teraz są gałki analogowe ale wcześniej to joystick był wygodniejszy niż krzyżak do szybkich manewrów

>baterie

no zgadzam się też mnie to wkurwia to samo w telefonach jak ide i słucham muzyki przy zgaszonym to to 5-6 godzin wytrzyma ale jak włączę net czy mapy z lokalizacją to żre baterie w oczach

z drugiej strony gejmboj oferował dużo mniej niż obecne konsole czy telefony

na vicie też mnie to wkurwiało szczególni jak na dłuższe sranie usiadłem

no z tym zachodem to masz rację przypomniałeś mi tym neciem o turbogrphixie czy mówmy po koszernemu pc engine

>>31553

>a to miało początek w shenmue dopiero?

technicznie cała mechanika gier fmv typu dragon's lair to jedno wielkie qte, ale shenmue to spopularyzowało i zamieniło w fenomen w branży gier, chyba to tam qte pojawiły się w formie którą znamy czyli podczas przerywników

>mashuj w przyciski żeby się wyrwać od zombiaka

to akurat było dużo lepsze w automatach gdzie musiałeś kiwać drążkiem co przebiegało dużo sprawniej niż mashowanie na padzie

>wormsy

te kurwy reloaded i revolution to było gówno ale WMD podobało się dla mnie, stara dobra mechanika wormsów łącznie z powrotem działającej linki z hakiem i nowe ciekawe dodatki

armageddon wiadomo klasyk absolutny, ciągle jest w nie grane online nie bez powodu, klimat też najlepszy, dwójka i world party podobnie bo to wszystko praktycznie jedna gra plus minus dodatki

>amiga 1200 i adaptery

no właśnie, jeden osobnik może ujrzeć tylko tyle o ile, też nie widziałem na oczy np. japońskich odpowiedników amigi i peceta czyli sharpa x68000 i nec pc-98 mimo że chciałbym bardzo bo to mnie fascynuje w jakim równoległym świecie żyły japońce gdy cała reszta świata miała to co my znamy, inność tych ichnich komputerów też sprawia że jest to jak wkroczenie do świata najpierw strasznego bo nieznanego a potem o kurwa ale to jest dobre

>w normalmnego shmupa sobie zagraj wiadomo teraz są gałki analogowe

nigdy, przenigdy

granie w shmupa gałką analogową to proszenie się o śmierć

albo dobry dpad albo gałka od automatu albo nawet kurwa mać niech będzie klawiatura, tak powiedziałem to, klawiatura stoi wyżej w hierarchii

problemem gałki analogowej jest to że nie klika i musisz zaufać swojej pamięci mięśniowej która nawet jeśli ci służy to w którymś momencie cię zawiedzie, z kolei problemem dżoja jest konieczność ruchu całym nadgarstkiem co cię spowalnia, obydwa te rozwiązania sprawiają że jesteś gorszym graczem niż mógłbyś być

z kolei dpad i arcade stick dają ci sygnał zwrotny kiedy nastąpiła aktywacja poprzez wyczuwalne kliknięcie, a poruszasz nimi palcami które są z natury dokładniejsze niż cały nadgarstek, dzisiaj mamy tyle możliwości że możemy grać w emulowane shmupy czym chcemy a jakoś żaden superplayer nie gra quickshotem a głównie na arcade sticku albo nieraz na padzie

>gejmboj oferował dużo mniej niż obecne konsole

i prawidłowo, gry na takiego gameboya advance były już wystarczająco dobre

>pc engine

bardzo miła mała konsolka która miała dużo dobrych gier

>>31563

eh dragons lair ispace ace przeszedłem to dopiero jak wyszła wersja na ps3 no i co tu dużo mówić słabizna

automat na żywo widziałem ale już bez oryginalnego formatu laser dysku który chyba był w ogóle odczytywany laserem helowo-neonowym więc to nie to samo

jakbym to zobaczył w 1983 to bym się zlał z podniecenia ale za późno się z tym spotkałem pamiętam to tylko ze screenów w top secrecie oslo byla wersja amigowa xD

6 dyskietek fajna musiała być dyskoteka co scenę

>>31563

ostatnie normalne wormsy w jakie grałem to były jakieś na ps3 ale nie przypomnę sobie jakie mogła to też być edycja na ps3 jakichś starszych wormsów

a pierwszy kontakt to oczywiście prawilna amiga ale wersja directost cut to już była tylko na amigę 1200 a to też była głośna gra w ówczesnych pismach polskich o grach

>linkarze

jak ja ich kurwa nienawidzę xD

>czyli sharpa x68000 i nec pc-98

anon tego w epoce to mało kto widział poza ludźmi z branży bananami i komuś kto trafił na to przypadkiem

na przykład nasza składnica harcerska sprzedawała coś takiego

https://pl.wikipedia.org/wiki/Spectravideo_SVI-738

zgodne ze standardem msxa a ja o tym usłyszałem dopiero po latach

tego i tak nikt nie brał bo drogie a w gazetkach ówczesnych mówili że to sprzęt egzotyczny i gier się z giełdy nie weźmie

nawet amstrada jakiegoś było wtedy ciężko znaleźć mimo że według ankiet prasowych trochę ich w polsce było

>w jakim równoległym świecie żyły japońce gdy cała reszta świata miała to co my znamy

my to w ogóle byliśmy sto lat za murzynami

postuję pierwszą grę na cedeku powiedzmy że pierwszą nie chce mi się spierać

1988 rok kurwa przecież jakbym to zobaczył to by mi odpierdoliło

>>31563

>problemem gałki analogowej jest to że nie klika i musisz zaufać swojej pamięci mięśniowej która nawet jeśli ci służy to w którymś momencie cię zawiedzie, z kolei problemem dżoja jest konieczność ruchu całym nadgarstkiem co cię spowalnia, obydwa te rozwiązania sprawiają że jesteś gorszym graczem niż mógłbyś być

nie anon to jest typowy problem z graczem teraz to ja się już do niczego nie nadaję i skilla sporo zaniknęło ale za szczeniaka myślę że spokojni mógłbym się spróbować ja na joysticku vs ty na dpadzie i bym sobie poradził nie gorzej od ciebie a może i lepiej to jest kwestia dorastania z joyem w łapie

no i tak gry opierają się na pamięci mięśniowej a tej akurat ufam

no ale to mówię to kiedyś bo mam takiego znajomego retromaniaka ostatnio chyba właśnie pc engine sobie kupił a tak to ma nesa snesa ps2 i co chwila coś kupuje i on mi nawet na pacmanie wpierdoli ale to mówię zestarzałem się i zdziadziałem

>gameboy advance

no to był chyba jedyny w którego emulację nawet trochę się pobawiłem bo zwykły i kolor to szybko nudziły doceniam te gry i rolę tych konsolek no ale nie dla mnie

chociaż gta na kolorze było nawet śmieszne

>>31574

>dragon's lair

wtedy musiało robić niesamowite wrażenie ale nie wygląda mi na grę która się dobrze zestarzała, ot pójście na skróty żeby wyglądało to jak coś z przyszłości kosztem samej gry w grze

>tego w epoce to mało kto widział

no właśnie poza japonią nikt tego nie widział

nikt się tym nie interesował i nikt nie miał jak się dowiedzieć, naturalnym było myśleć że skoro prawie cały świat ma amigi i pecety to japońcy pewnie też, chyba że właśnie ludzie z branży co byli na jakiejś konferencji w japonii zobaczyli ich sprzęt ale to wyjątek, z grubsza dowiedzieliśmy się o tych rzeczach dopiero z internetu i to w najbardziej losowych okolicznościach, np. pc-98 stał się popularny przez gówniaki od touhou co odkopali info że pierwsze odsłony były napisane właśnie na ten obskurny komputer i stąd już zainteresowanie się rozprzestrzeniło wraz z odkrywaniem visual novelek i przygodówek na kiju na ten komp

>msx

to w ogóle osobliwość bo zaprojektował to microsoft, działa nawet na wariancie dosa, a w ameryczce nikt tego nie używał, głównie japończycy gdzie konami wręcz msxa uwielbiało, holandia i okolice oraz właśnie jakieś warianty były dla związku zdradzieckiego i przy okazji polski

>my to w ogóle byliśmy sto lat za murzynami

komuna się kłania niestety a wcześniej bycie rozpierdolonym na woinie, tyle dobrego że zaraz po upadku komuny były pirackie pegazusy i żółte kartridże za półdarmo

>dałniarka zamiast prawilnej dziewczynki 2D

rozumiem że chcieli zrobić coś dla powarznych biznesmenów ale jednak przemysł chińskich bajek na necach pc-98 i pc-engine lepiej tam pasuje i dobrze że dominował

>to jest typowy problem z graczem

typowy problem z graczem to zupełnie inny problem

>no i tak gry opierają się na pamięci mięśniowej a tej akurat ufam

nie o to mi chodzi, jest różnica między czuciem w palcach kiedy dokładnie postać zaczyna się poruszać bo przełącznik kliknął i to czujesz, a machaniem gałką gdzie do gier jak shmupy czy platformówki na kiju gdzie są cyfrowe kierunki bez płynności ruchu musisz mieć wyczute kiedy postać się zacznie ruszać, kiedy przestanie a kiedy zmieni kierunek gdy machasz tą gałką bo nic ci nie klika pod palcem żeby cię o tym poinformować, jeśli ufasz swojej pamięci mięśniowej tak bardzo że zapamiętałeś dokładne momenty kiedy wartość wskakuje z 0 na 1 i postać zaczyna się ruszać to w sumie spoko, ale do czasu gdy grasz już ponad pół godziny, gra się robi w chuj trudna, ty jesteś zmęczony i jednak jest bardzo mocno prawdopodobne że kciuk zacznie zawodzić

w przypadku dowolnej cyfrowej metody typu dpad nie ma tego problemu bo moment w którym przycisk klika zgrywa się z momentem kiedy postać zaczyna się poruszać, więc element polegania na pamięci mięśniowej zostaje wyeliminowany i możesz skupić się na innych wyzwaniach które wciąż będą trudne, dlatego granie gałką analogową w shmupa to chujowy pomysł i mam nadzieję że tego nie robicie

są wyjątki takie jak tyrian które pozwalają grać z czułością wychylenia gałki i tam rzeczywiście może się ona sprawdzić, ale w tyriana akurat najlepszą metodą sterowania jest mysz i nie udowodnicie mi źle

to już quickshot lepszy od gałki analogowej i to po stukroć bo tam styki klikają, ale gdyby dało się nim sterować jak arcade stickiem czyli popychać go palcami wtedy byłaby odpowiednia precyzja, problem jest taki że on ma przyciski na szczycie rękojeści więc gdyby się dało to prędzej zjanuszowałbym to w ustawieniach żeby przyciski akcji mieć na klawiaturze

LIMIT PEDAŁ DZIECI JEBAŁ

>gameboye

tu się zgadzam że advance jest dużo bardziej unowocześniony, szczególnie rozdzielczość już jest na tyle duża żeby mieć pole do manewru ale i ogólnie jest to wspaniała konsolka ze wspaniałymi grami

też może dlatego częściej wracam do gier na nesa niż starego gameboya, rozdzielczość wyższa i więcej widać mimo że sprzętowo gameboy szybszy a szczególnie color

>>31601

e tam anon ja czytałem top secrety i secret servicy i co by nie mówić o poziomie tych gazet to o wielu nowinkach pisali o snesie i o tym że są gry sailormoon dowiedziałem się z gazetek o grach o virtual boyu dowiedziałem się z gazetek o gameboyu też myślę że jakbym przejrzał archiwum prasy z lat 80 i 90 to bym i msxie i pc engine znalazł jakieś wzmianki chociażby

>tyrian

w sumie ta gra to mi wygląda jakby miała na jakąś konsolę wyjść on mało pecetowo wygląda co jest komplementem

ze strzelanek lubiłem raptora

>>31608

>bym i msxie i pc engine znalazł jakieś wzmianki

nie zaprzeczam ale o pc-98 i x68000 wątpię bo to komputery do zadań biurowo-zawodowych z funkcją gier jak nasze pecety i amigi, a nie konsole

to tylko czyni je jeszcze bardziej obcymi mentalnie ale w ciekawy i przyjemny sposób

o secret service się natknąłem ale bardziej siedziałem w neo plus czyli nowsze czasy już jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi w anon dominium 2000+25

>tyrian

główny kuc lubił nesową grę zanac od compile i nawet pojawiają się tam easter eggi w stronę zanaca, szkoda że zachodziarskie ułomki nie rozumiały na czym polega siła arcadowego japońskiego designu i tyrian nie ma tychże zalet a jest zwykłym euroshmupem z całym smrodem euroshmupów, za to sklepik ma taki piniężny że dla niego samego warto grać bo satysfakcja używania zakupionej broni jest niebosiężna

grafika i dźwięk są bardzo ładne, dużo warstw i przezroczystości szczególnie gdy masz pentiuma, muzyka na adliba, gusa i rolanda sc55, acz przyznam że ten podstawowy adlib ma najwięcej uroku

>raptor

odrzucił mnie tym że w sklepie musisz naprawiać swój samolot gdy ci go zepsują, odrabianie strat w grach szczególnie akcji to dla mnie natychmiastowa dyswalifikacja, w tyrianie to co raz kupisz masz na zawsze, a przynajmniej dopóki nie zastąpisz tego czymś innym i prawdopodobnie lepszym

wkurwiłem się

>wejdź z nostalgii na konga czyli na kongregate.com taka stronka jak newsground czyli w chuj flashowych gierek ta była wyjątkowa pod tym względem że miała achievementy do tych gierek i nawet miło się to zbierało

no i kurwa tak

>ogólnodostępny czat gdzie każdy se mógł pisać poszedł się jebać zamiast tego oczywiście serwer chujkorda

>martwica

no strona niby jest gry niby są ale zawsze tam tętniło życiem i fajnie tak było wiedzieć że w to co ty grasz grają też inni wymienić się doświadczeniami taka proteza życia towarzysiego

>flash oczywiście padnięty zamiast tego emulator flasha ruffle

więc niektóre gry działają normalnie niektóre nie działają niektóre się ślimaczążeby bylo śmieszniej ta sama gra odpalona gdzie indziej śmiga poprawnie czyli ewidentnie coś na kongu spierdolone

>achievementów już nie zdobędziesz normalnie bo nie działają

jak chcesz achivementa to wyślij im skrin z przeszedniętą grą za parę dni ci dopiszą do konta że zdobyłeś

kurwa jaka kpina cyrk

niby człowiek wiedział że ten flash zdechł ale jednak się coś tam łudził

smutłem bo swojego czasu w gierki flashowe trochę grałem i uważam je za kilka leveli wyżej od tej sraki co teraz na cwelofony wychodzi

pierdolę obecne czasy chuj im z dupy do mordy

na plus to że chciałem sobie pograć w gierki metroidvaniopodobne lubię ten gatunek i sobie zobaczyłem że wyszły w formie normalnej gry te gierki o robocie co lubiłem we flashu grać

polecam spiracić bo gierki proste ale fajne

o i jeszcze w to sobie znów zagrałem też polecam

kurwa powinienem to w gierkowym postować nie w technologicznym

a chuj tam

mode cwel

>>49133

>zamiast czatu oczywiście serwer chujkorda

wiele takich przypadków, dzisiejsi użytkownicy sieci internet lubią śmierdzącego chuja w mordę, ale jest to napływ z sieci społecznościowych a więc kurwy przecwelone a nie internauci, zwykłe normiki które przed powstaniem pejsika i ewentualnie naszek-sraki uznawały internet i komputery za gówno dla śmierdzieli bez życia, dzisiaj to internet usługuje tym cwelom i robi fejsiki i diskordziki

>ruffle

szanuję w chuj za samą inicjatywę i kibicuję mocno, tylko trzeba poczekać aż paski kompatybilności dobiją setki

ruffle.rs/compatibility

>aczyki

pomijając moje niepochlebne zdanie na ich temat, technicznie powinno być to zależne od API ruffle które wciąż jest do tyłu względem zgodności z językiem, ale oczywiście adminom konga bonga musi się chcieć je ponownie zaimplementować a z tym huj wie jak będzie

>niby człowiek wiedział że ten flash zdechł ale jednak się coś tam łudził

jak wyżej, ruffle idzie do przodu i jestem w stanie zauważyć ogromny postęp który już osiągnął, pewnego dnia osiągnie pełną zgodność i to bez jebanych dziur bezpieczeństwa bo to one zabiły flasha na spółę ze wschodzącym html5

tak więc stare gry flashowe mają bardzo dużą szansę osiągnąć ten stan że będą działać tak dobrze jak z oryginalnym flashem a te nowsze to już html5 czyli bezproblemowo, chociaż chyba ten cały przemysł gierek przeglądarkowych podupadł

>metroidvanie

mam nadzieję że grałeś w metroidy? sprawdzę czy grałeś

ale to już temat do gierkowego

>>49799

no niestety gierki flash już zdechły i to jest kolejna rzecz która mnie martwi ten martwy kongregate mnie zasmucił eh to już nie wróci

no ale dobrze że te gierki nie przepadły bezpowrotnie ja lubię zawsze mieć możliwość wrócić do czegoś i mieć świadomość że w razie czego gdzieś to jest ładnie zarchiwizowane

>metroidy

otóż nie grałem xD

zbieram się żeby je przejść ale chciałbym zacząć od pierwszej części na nesa a jakoś mnie nie przekonała jak chwilę pograłem pewnie kiedyś zagram

zresztą można lubić gatunek ale niekoniecnzie pioniera w dziedzinie xD

eh kiedyś to było

nie wiedziałem że mieliśmy naczepi bimodalne już pomijając ich sensowność to kiedyś u nas jednak coś się robiło

https://www.displayspecifications.com/en/model/9fa829f7

ocena monitora

ewentualnie jak są podobne, ale lepsze to proszę o rekomendacje

>>50467

nie znam sie ale kurwa, nie oby za drogi?

niech się anon technologiczny wypowie

>>50467

wygląda solidnie

>VA

>10 bit bez FRC

>95% DCI-P3

>240Hz jeśli komuś to potrzebne ja w sumie nie pogardziłbym do shaderów crt w emulatorach

miniledy ciekawy bajer ale to może być równie dobrze zaleta jak i wada bo nie świeci każdy piksel z osobna jak oled a jest to podświetlenie strefowe, więc przybliża do idealnej czerni ale niekonsekwentnie

jest freesync ale nie ma go na liście vesa adaptive sync certified, nie wiadomo czy dlatego że nie zdał testu czy jeszcze nie został sprawdzony, ale warto mieć to na uwadze

jest hdr ale nie ma zalecanych 400 nitów żeby wejść do najniższego tieru displayhdr400, a tylko 350, więc jeśli zależy ci na hdr szukaj dalej, a jeśli nie dajesz o to jebania a wolisz komfortowo grać w gierki żeby nie jebało ci po gałach, wtedy ok

ogólnie największe zalety tego monitora to szeroka gama kolorów i kontrast, to już obojętnie czy uwzględniając miniledy czy nie bo matryca VA ma wysoki kontrast naturalnie

>>50472

cieszę się, bo długo przeglądałem żeby znaleźć coś takiego

a jest coś lepszego w podobnej cenie? jakiś oled byłby lepszy?

w oledzie mnie odstrasza jednak to wypalenie, a tutaj to nie grozi

zależy mi właśnie na szerokiej gamie kolorów, kontraście, dobrym odświeżaniu

>>50477

nie śledzę monitorów na bieżąco ale twoje kryteria ten samsung spełnia

możesz jeszcze obadać monitory z listy:

https://www.adaptivesync.org/certified-products/

są to zbadane modele które przeszły rygorystyczne testy i nie gubią klatek przy zmianie odświeżania, a przynajmniej nie tak żeby ludzkie oko to zauważyło, bo oczywiście znajdą się janusze co powiedzą że kryteria testów są zbyt łagodne ale i tak na tyle ostre że wiele monitorów z freesync ich nie zdaje

macie może jakieś protipy jak wyrobić jebany dowód bez odcisków palców?

>>50963

wspinaczka to protip, zrobiłem 10h w ciągu ostatnich dwóch tygodni i mam prawie gładkie opuszki palców

https://www.displayspecifications.com/en/model/f3ae3ecf

ocenka monitora

>>50964

a jakiś pumeks czy papier ścierny też da radę?

>>50966

widzę że już nowsza generacja IPS która przebiła długo trwający limit 1000:1 kontrastu, w tym przypadku 2000:1, nie jest jeszcze aż tak dobrze jak w VA ale już powinno to generować dość ładne czernie wraz z największą zaletą IPS czyli kątami widzenia, jest prawdziwe 10bit i bardzo ładna paleta, nawet widzę że jest na liście vesy i certyfikowany dla dwóch częstotliwości odświeżania w zależności od rozdziałki

bardzo ładny monitorek i raczej nie da się mu nic zarzucić

>>50973

to świeżutki monitorek, w polin go jeszcze nie ma, a u niemców czy holendrów też dopiero co miał premierę i jest w pojedynczych sklepach

a twoim zdaniem lepszy jest ten lg, czy tamten samsung g8 z wyżej?

>>50967

bump po protipy

>>50966

oceniarze huj wam w twarze

>>50976

lg dla palety, odświeżania i hdr, samsung dla kontrastu

>>50985

chyba skłaniam się bardziej ku temu lg, jak już będzie do kupienia

a czy przekątna 27 to nie za mało do 4k? i na odwrót, czy 32 to nie za dużo na 1440p albo FHD?

>>51100

zawsze jest skalowanie ułomkowe

jeździłbym takim na holzgas

jak ja lubię prostotę i prymitywność

>>51100

nie ma czegoś takiego jak

>za mało

zawsze można mieć ładniejszy obraz

a co do 1440p, mam dokładnie tyle na 34 calach i w zupełności wystarcza

tak naprawdę w kontekście tych dwóch opcji największe znaczenie będzie miała jakość matrycy, w sensie po prostu kolory

>>54750

>pchełka jak mi wypadłaby z ucha w lesie

są takie z pałąkami które wchodzą wewnątrz muszli ucha i trzymają się tak że nie wypadną, ale inna sprawa czy chce się komuś przechodzić przez ten cały rytuał wymiany baterii i w ogóle wydawać kasę na nowe baterie gdy przyjdzie na nie czas, można to elegancko rozplanować żeby nie skończyć jak tępy szabes goj ale to już praktykują nieliczni, 99,9% klientów nie ma pojęcia o podstawowych faktach że bateria się kiedyś zużyje i może być niewymienialna w żaden opłacalny sposób, wtedy budzą się w ręką w nocniku gdy już nie chce im się to gówno ładować i albo następuje wyparcie i pozowanie na bogacza którego stać na nowe czyli wypalenie sobie znamienia bestii na swojej bydlęcej skórze, albo powrót do rozwiązań przewodowych - ale tutaj z kolei gównofony nie mają już gniazd jack więc trzeba dokupować adaptery a w nich jest bałagan bo jeden zadziała drugi nie zadziała trzeci zadziała ale z problemami a informacji na temat kompatybilności jest tak niewiele że praktycznie ich nie ma, więc po prostu wzruszą ramionami i kupią kolejne airpodsy pierdolone cwele jebane przecwelone bydlęta

ale jak mówię jeśli wiesz na co się szykujesz i twsy nie są twoimi jedynymi słuchawkami, mogą być przyjemną opcją, z naciskiem na słowo opcja

>>54756

ja wszystko wolę mieć na kablu więc nawet nie zamierzam z tego korzystać jakbym był dynamiczniakiem co potrzebuje cały czas być w kontakcie ze światem to może bym rozważył ale i tak najczęściej słuchawki w uchu to ma jakiś frajer co do niego dzwoni jadźka żeby kupił kartofle

a co do tego że się baterie jebane zużywaja i ich wymiana jest utrudniona to jest skandal i też nie powinno być to wszystko zrzucane na użytkownika janusz kupuje produkt x i ten produkt x powinien mu służyć bez konieczności posiadania wiedzy o nim to producent powinien rzecz zrobić tak żeby działała bez problemu i się nie zużywała momentalnie i nie była jednorazówką

>>54761

>ja wszystko wolę mieć na kablu

prawilna decyzja

>się baterie jebane zużywaja i ich wymiana jest utrudniona to jest skandal

kpina cyrk, ale wszystko się teraz tak robi żeby nie wolno ci było naprawić a masz kupić nowe, jeśli w ogóle da się wymienić baterię bez lutowania to jest rzadkość a nieraz to i obudowy takich słuchawek trzeba roztrzaskać żeby w ogóle dojść do środka jak w tych słynnych airpodach chyba że masz specjalne obejmy żeby to odpowiednio chwycić i heatgun żeby to nagrzać tak żeby klej puścił a żeby plastik się nie stopił albo przetwornik się nie rozjebał

niektóre twsy typu starsze szajsungi czy soniacze da się otworzyć w miarę łatwo i bez lutowania ale to wyjątki

ogólnie to uważam że chociaż jeden zestaw słuchawek przewodowych to jebany obowiązek a bezprzewodowe to opcja dla chętnych i zdolnych (patrz wyżej) a zakup telefonu bez gniazda jack to kompromitacja cwela i żadna szanująca się istota ludzka z co najmniej 100 iq nie powinna tego robić

>>54770

a to wszystko dlatego że konsumenci to cwele kiedyś jednak robiono lepsze produkty teraz robią gówno ale i tak ciemny lud kupi najbardziej to mnie wkurwiają śmiecie z postawą

>no ja wiem że produkt x to gówno ale nie ma innej opcji

no to kurwa nie kupujesz debilu i parch musi wtedy zmienić politykę bo nie zarobi ja jak mam do wyboru brak produktu a zakup produktu chujowego to już wolę zostać przy braku produktu

>telefon bez jacka

nawet tego pod uwagę nie biorę koledzy ostatnio zmieniali telefony i redmi nawet nowe modele nadal mają jacki

anonie od technologii, jesteś tu jeszcze?

>>55138

jestem chociaż mniej regularnie

>>55180

a to cieszę się

a co byś anonie powiedział w temacie kart dźwiękowych, DACów i wzmacniaczy słuchawkowych?

czy jest duża różnica między kartami na PCIe a USB?

lepiej jedno urządzenie czy oddzielnie DAC i oddzielnie wzmacniacz?

i co byś anonie polecał? może być drogo, nawet po kilka k, byle byś nie polecał wyrobów firmy Unitra za 25k xD

>>55198

>czy jest duża różnica między kartami na PCIe a USB?

karty USB są lepiej odizolowane od wnętrza komputra więc w teorii przekazują mniej szumów generowanych przez mobo i zasilacz, ale w praktyce jeśli masz dobre mobo i zasilacz szumy powinny być niesłyszalne

no i karta PCIe zajmuje linie PCIe więc rozplanuj czy nie będziesz ich używał do czegoś innego, a już karta graficzna potrafi zająć ich aż 16 i jeśli nie masz czegoś pokroju threadrippera zostaje ci ich niewiele

>lepiej jedno urządzenie czy oddzielnie DAC i oddzielnie wzmacniacz?

to zależy od wielu czynników ale jeśli musisz się pytać to znaczy że lepiej łatwiej i taniej wziąć jedno urządzenie

pozostaje pytanie czy usłyszysz różnicę a dzisiejsze urządzenia audio są już tak wysokiej jakości że trzeba być poważnym audiopedofilem z latami doświadczenia żeby wysłyszeć różnicę a zostaje wtedy możliwość że to placebo

zwykła muzyka o jakości CD posiada 96dB zakresu dynamiki, wiesz ile to jest 96dB? standardowa głośność słuchania muzyki to 70-80dB, powyżej 85dB zaczyna się stopniowa degradacja słuchu i w tym zakresie zaciska się mięsień który usztywnia bębenek żeby chronić słuch co także zmniejsza postrzeganą jakość dźwięku więc chcesz ciągłej głośności w zakresie poniżej 85dB

i teraz pojawia się kwestia decybeli które są miarą logarytmiczną co oznacza że każde 3dB to podwojenie głośności a każde 10dB to 10x większa głośność, w efekcie jakość płyty CD to ponad 10x większa głośność od tej słuchalnej

jest ona potrzebna żeby oddać dynamikę dźwięku zawartą w transjentach czyli dźwiękach tak krótkich że nawet niekoniecznie musisz je świadomie odbierać ale nadają brzmieniom impetu poprzez początkowy atak i tutaj 11dB jest wartością więcej niż wystarczającą

co to ma do rzeczy w temacie DAC? otóż nawet niedrogie lub stosunkowo stare DACi mają ponad 100dB skuteczności przynajmniej na papierze, w praktyce wciąż często osiągają te 96dB i potrafią oddać dynamikę w odpowiednim zakresie

>i co byś anonie polecał?

cokolwiek spełnia twoje potrzeby, nie ma co wskakiwać w króliczy odbyt audiopedofilski bo jest zbyt głęboki a na dnie jest gówno

jeśli bardzo chcesz perfekcji pooglądaj sobie pomiary na audiosciencereview ale potraktuj to z przymrużeniem oka bo wątpię że potrzebujesz takiej jakości jaką mają topowe modele z bardzo niskim THD i potężną dynamiką

co ja mogę poradzić to wziąć coś z niską impedancją na wyjściu bo wtedy możesz używać słuchawek/głośników z wieloma przetwornikami bez problemu i nie będzie między nimi różnicy w głośności względem tej zamierzonej

>>55202

daję soga

to tak po kolei

są jakieś zalety kart PCIe nad USB? bo niektórzy twierdzą że PCIe mają dużo mniejsze opóźnienia (latency) od tych na USB, mam w zakładkach nawet jakiś artykuł z bloga na ten temat, ale jeszcze go nie przeczytałem

czytałem natomiast trochę o tych zintegrowanych realtekach ostatnio i okazuje się, że te nowsze chipy typu alt4080 to nie są podpięte normalnie przez linie, tylko jakoś przez USB, dużo osób się skarży na różne trzaski i szumy przy korzystaniu z takich integr

>to zależy od wielu czynników ale jeśli musisz się pytać to znaczy że lepiej łatwiej i taniej wziąć jedno urządzenie

a napisałbyś wincyj o tych czynnikach?

i czy ogólnie sugerujesz że większość tych urządzeń to dziadki i tańszy sprzęt robi dokładnie to samo co ten za over9000?

>cokolwiek spełnia twoje potrzeby,

a jeśli chodzi o konkretne firmy/marki? czy przypadkiem nie jest tak, że losowe chińskie frmy od audio nie wciągają teraz dupom słynnych zachodnich marek hehe premium i nie oferują tego samego za 1/5 ceny?

a o płytach głównych to ja napiszę oddzielnie, to co się dzieje teraz to jest cyrk totalny

w 2009 nabyłem drogą kupna płytę Asusa Rampage II extreme za jakieś 1200, co na tamte lata było opisywane jako bardzo wysoka cena, jak poszukacie recenzji z tamtych lat

Płyta była w stanie obsłużyć PCIe 2.0 w trybie 2 x 16 lub x16/x8/x8, dwa krótsze PCIe x1 albo x2 np. na kartę dźwiękową, która była dołączona do płyty, więc obok integry była oddzielna karta od Creative. Jeszcze było jedno zwykłe PCI, portów SATA chyba 10, dwa porty IDE/PATA oraz port do stacji dyskietek jakby była potrzebna. Z tyłu I/O było chyba wszystko, pełno USB, PS/2 na klawiaturę, eSATA, FireWire, dwa LANy 1gb. W kwestii różnych dodatków czy funkcji też było praktycznie wszystko, dwa BIOSy, przyciski na płycie, wyświetlacz POST, jakieś dodatkowe wiatraczki na RAM, mostek na SLI/CrossFire, jakiś dodatkowy wyświetlacz podłączany na USB. Podobna płyta typu flagowiec od Gigabyte to nawet miała jakiś radiator wpinany do PCIe, nigdy czegoś takiego nie widziałem później.

A co mamy dzisiaj? Płyta za 1200 to jest dolna średnia półka najwyżej xD. Taka płyta nie ma dwóch BIOSów, nie ma wyświetlacza kodów POST, który na ALi kosztuje kilka centów za sztukę xD, nie ma przycisków start/reset na płycie, LAN ma jeden 2,5gb albo góra 5gb.

Flagowce od Asusa albo MSI kosztują uwaga około 5500 złotych xD.

I co one oferują za takie pieniądze? Niby dwa PCIe 5.0 x16, ale podłącz coś do drugiego, to pierwszy chodzi x8 xD, do tego może jedno PCIe 4.0 x2 albo góra x, z którego jak skorzystasz to nie będzie dział któryś port M.2 xD. Do tego parę tych M.2, gdzie często używanie któregoś więcej niż pierwszego spowalnia PCIe xD. SATA tylko 4, w dodatku też często nie działają jak się podłączy więcej M.2. Wciskają na siłę WiFi/BT, gdzie one są w sumie niepotrzebne do deskoptu, zwłaszcza high endu, często płyta w wersji z wifi jest droższa o jakieś 100$, mimo że chip można normalnie kupić za jakieś 20$, nie mówiąc o cenach hurtowych xD. Już bym wolał mieć wolny slot M.2 na to Wifi i w razie czego sobie zamontować taki chip, jaki mi będzie pasować. Audio integra jak kiedyś miały 6/7 jacków, teraz mają 2 albo 3.LAN nawet na tych płytach z 5,5k jest tylko 10gb albo 10gb i 5gb zamiast 2x10gb, taki jest tylko na flagowców Gigabyte, który o dziwo jest tańszy, bo kosztuje jakieś ok.3500. Za to wszędzie jest na siłę wciśnięte USB4, które zżera dużo linii PCIe, a w sumie obecnie nie jest do niczego potrzebne. Co tu dużo mówić, ceny kilkakrotnie wyższe, a za to gorsza jakość i mniejsza funkcjonalność.

>>55216

obecny konsument to goj i śmieć który każdą srakę przyjmie i tylko się obliże że mało dlatego właśnie zaraz za tępymi gojami nie szanującymi swoich pieniędzy napierdalałbym cweli od

>każdy ma prawo wydawać swoje pieniądze jak i na co chce

nie kurwa bo przez tych gojów to potem ja nie mogę kupić dobrze i tanio

>>55215

>są jakieś zalety kart PCIe nad USB?

nic nie wystaje z obudowy

>PCIe mają dużo mniejsze opóźnienia (latency)

PCIe to też złącze szeregowe i ma swoje opóźnienia, jeśli już to stare PCI miało opóźnienia z natury niższe a zarówno PCIe jak i USB muszą stosować specjalne mostki żeby to skompensować, w praktyce temat od dawna jest rozwiązany i nawet muzycy którzy oczekują jak najniższej latencji używają interfejsów USB bez problemu

jeśli interesuje cię redukcja opóźnień używaj API które ma te opóźnienia niskie, czyli żaden directsound (winsyf) czy pulseaudio (łójnix) tylko ASIO/WASAPI Exclusive (winsyf) lub PipeWire (łujnix, ps. pipewire jest dla mnie najlepsze), pilnuj żeby wielkość bufora była na tyle niska żeby nie zwiększała opóźnień ale na tyle wysoka żeby nie było artefaktów nieraz jest to proces automatyczny ale nieraz trzeba to robić ręcznie, wyłącz wszystkie efekty w systemie typu jakieś spatializery czy windows sonic na kiju, a po stronie sprzętu patrz na to ile latencji ma dany model indywidualnie zamiast sugerować się ogólnie typem połączenia, a jeśli chcesz zyskać dodatkowe 1-3ms zmień typ oversamplingu z linear phase na minimum phase albo w ogóle go wyłącz ale sam zdecyduj czy to tego warte

>dużo osób się skarży na różne trzaski i szumy przy korzystaniu z takich integr

tutaj się nie wypowiem poza tym że u mnie integra działa jak trzeba

>a napisałbyś wincyj o tych czynnikach?

dużej filozofii tutaj nie ma, chodzi o jakość DAC i jego przedwzmacniacza, jakość wzmacniacza, połączenie i jego wpływ na sygnał (np. dodatkowa impedancja albo szumy), czy potrzebujesz takiego zestawu i czy chce ci się z nim jebać

>tańszy vs droższy sprzęt

nie ma ścisłej korelacji między ceną a jakością, chinole nakurwiają mocno i nawet stworzyły swój własny mikrokosmos tzw. chi-fi w którym konkurują cenowo i tak zachodnie marki już przestały być konkurencyjne oprócz niewielu wybranych modeli i segmentu pro audio, za to cingciongi mają starą gwardię która już jest rozpoznawalna i może sobie pozwolić na dyktowanie cen np. hifiman i fiio, gracze którzy aspirują do tej półki i wciąż konkurują cenami np. topping i hiby, a jest też mnóstwo mniej znanych firm które dopiero wspinają się po tej drabince i chcą być wielkimi graczami ale to już trzeba śledzić na różnych forach i oglądać recenzje bo tego jest zbyt dużo a rotacja jest zdecydowanie zbyt dynamiczna, szczególnie IEMy i ogólnie słuchawki dokanałowe to koronny przykład tego zjawiska

ogólna zasada jest taka że nie ma sensu iść w drogi sprzęt czy ogólnie wysoką jakość gdy twój słuch nie jest odpowiednio wytrenowany bo po prostu tego nie docenisz, dla wielu zwykły dongiel za 50zł z chipem cirrus czy nawet conexant to już dźwiękowa utopia i nie potrzeba nic więcej

>>55216

nowymi mobo nawet się nie interesuję bo nie ma nic na czym mógłbym skorzystać, gdyby jeszcze nowe ryzeny nie miały palca w dupie od microsoftu to jeszcze planowałbym dwa kroki naprzód co kupić ale być może na moje szczęście jest ten impuls by trzymać się tego co mam a wystarcza mi ze sporą nawiązką nawet jeśli daleko temu do wysokiej półki

>>55218

najpierw skalperstwo kryptowalutowe, potem srowid19, potem drugie skalperstwo kryptowalutowe, potem trochę się uspokoiło ale czy wróciło do dawnych cen? nie wróciło i nie zamierza bo normalśmiecie które sobie wmówiły że nie ma co tupać nuszką a trzeba się dostosować do tego co jest w rzeczy samej dostosowały się do tego co jest i zaczęły płacić więcej bo parch z korporacji ustalił cenę na właśnie takim pułapie, adaptacja społeczna to miecz tak bardzo dwusieczny że anoństwo wybrało słuszną drogę porzucając go kompletnie bo rezultatem jest konformizm którym można sobie wytresować ludzi jak pierdolone zwierzęta jak pan rabin powiedział o gojach jak zwierzętach pociągowych

>>55222

no też prawda

jak już kiedyś pisałem spekulanckim kurwom należy robić regularnie dzień sznura

>>55220

dzięki, widzę że trochę się znasz na tym audio, bo spora część tego co napisałeś niezbyt dużo mi mówi xD

czyli zasadniczo karty na pcie do kosza idą, okej

a fiio to słyszałem, chyba już z 10 lat temu było o tej firmie słychać na czanach i nawet tomasz terka pierdzioch ma jakiś ich mały dac

ale też ostatnio w temacie na /g/ 4chana była rozmowa o tej firmie, ktoś pisał że ma jakieś problemy z usb, jakieś trzaski czy w ogóle problemy z łącznością, ktoś inny też to potwierdził i podesłał post gościa co kupił ich flagowego DACa za 6k złotych i było to samo, była odpowiedź kogoś z Fiio że owszem bug jest, ale nie będą tego naprawiać i elo xD więc od nich bym juz nie kupował

O Toppingu słyszałem i właśnie widziałem że mają te DAC, wzmacniacze i przedwzmacniacze zarówno oddzielnie jak i razem

a co uważasz o firmach Sabaj, Loxjie? je chyba ktoś na karakanie kiedyś polecał w temacie o audio

a te zachodnie opcje pro audio to jakie są? i jak jest sprawa z tym słynnym creative, syf totalny czy niektóre ich karty ujdą, np. taki Sound Blaster X5?

oslo masz może jakąś opinie o firmie ESS? widzę że sporo droższych płyt głównych ma ich czipy jako dodatkowy DAC, poza tym sporo innych firm audio używa ich w swoich produktach

>>55222

>potem trochę się uspokoiło ale czy wróciło do dawnych cen?

przecież się nie uspokoiło, zaraz po krypto pojawiło się szał na AI przecież i kolejny skalping GPU przy serii 30

ogólnie to kiedyś było kilka fabryk, był TSMC, był Intelaviv i był Szajsung, wcześniej to w ogóle było ich kilkunastu, ale wracamy do teraźniejszości, TSCM jest na topie i wyprzedza Intelaviva i Szajsuna technologicznie, przestali być konkurencyjni, mamy jedną fabrykę na Tajwanie która de facto robi większość układów na świecie, wszelkie procki Intela, AMD, i konsumenckie Ryzeny i serwerowe Epice, GPU wszystkich firm, zarówno konsumenckie jak i serwerowe, wszystkie czipy Appla, wszystkie te mobilne Snapdragony itd. jakiś czas temu doszły jeszcze kontrolery do SSD czyli kolejna gęba do nakarmienia, a fabryka ma ograniczona przepustowość, dodatkowo kolejne niższe procesy są coraz droższe

ale zaraz kurwa stop makao, ja pisałem o cenach mobo, a te nie mają z tym nic wspólnego, bo nie są tam produkowane, nie dotyczy ich żaden skalping, to po prostu złodziejstwo i zmowa cenowa żydów tajwańskich i brak realnej konkurencji

jak obserwuje ceny komponentów to obudowy, PSU, dyski, pamięci, procki nawet kosztują podobnie przez lata, jedyne co wywaliło to GPU i właśnie ceny mobo, tylko w przypadku tego drugiego to nie ma żadnego uzasadnienia

>>55222

>nowe ryzeny nie miały palca w dupie od microsoftu

o jakim palcu mówisz? masz na myśli Intel Menagement Engine i jego odpowiednik u AMD? Secure Boot? TPM?

also w innym temacie to czy orientujesz się w serwerach DNS i czy coś by polecił w temacie?

nie używam polskich/tych od dostawcy internetu od paru lat jak zaczęli nielegalną cenzurę na polecenie bandytów z abw i przestały działać rosyjskie strony i niektóre polskie typu najwyższy czaks

na pewno nie chciałbym cloudflare ani żydle, używałem dns.watch, ale od paru dni mają jakieś zawiechy i chce zmienić

czy adguard albo quad9 są okej?

i czy warto włączyć w furfoxie DNS over HTTPS?

>>55237

fiio zaczęło grać na dwa fronty bo oprócz głównej marki i niezbyt już tanich produktów ma też podmarki jadeaudio i snowsky które próbują podgryzać rynek nowym graczom i z tego co czytałem są dobre tylko dobrze prawisz że trzeba śledzić rynek i sprawdzać czy czegoś nie zjebali a że anon znaczy świadomy klient mam nadzieję że to robicie

>Sabaj, Loxjie

nie znam xD anonie, tego jest tyle że nie da się w tym połapać więc jak wyżej należy czytać recenzje i opinie

>a te zachodnie opcje pro audio to jakie są?

Focusrite, Steinberg, Arturia wśród tych tańszych, a z tych topowych masz choćby RME, MOTU, SSL

tylko pro audio nie zawsze znaczy najwyższa jakość na wyjściu i w podobnej cenie sprzęt dla audiopedofilów zabrzmi lepiej, tutaj liczy się łączność czyli ilość wejść wyjść i różne ich typy i funkcje jak Hi-Z i +48 phantom na mikrofony, XLR na wejście a i nieraz bywa na wyjście a tak to duże jacki, często jest też MIDI, ogólnie jeśli nie zajmujesz się produkcją muzyki to czegoś takiego nie będziesz potrzebował

>jak jest sprawa z tym słynnym creative, syf totalny czy niektóre ich karty ujdą

przestałem je śledzić gdy wycofali X-Fi który umiał dopalać dźwięk w grach

nowe modele widzę że mają DAC ESS i dwa wymienne op-ampy więc w teorii powinny zabrzmieć bardzo solidnie ale jak z nimi cenowo albo jakiej jakości jest sam produkt tu się nie wypowiem

>ESS

prawilne układy, wysoka jakość i neutralne analityczne brzmienie

jeśli wolisz coś cieplejszego i bardziej zrelaksowanego to wtedy AKM i do pewnego stopnia cirrus logic będą lepszą opcją, ale jeśli chcesz obnażyć dźwięk ze wszystkich niedoskonałości, ESS to zaoferuje

>>55238

uspokoiło się w porównaniu z tym co było kiedy średniej niższej półki karta graficzna klasy 60 kosztowała 3500-4000zł a bywało że w porywach do 6-7k nie mówiąc o wyższych półkach, te czasy już minęły ale cena ~500zł za kartę tej klasy to już przeszłość i to raczej już nie wróci

>>55239

microsoft pluton

jest PSP nie konsola w prockach AMD ale inżynieria wsteczna stwierdziła że nie posiada on network stacku więc z automatu jest o wiele lepszy od IME, ale odmawiam kontroli jednej korporacji nad moim procesorem do tego takiej jak microsoft który wszystko rozpierdala taktyką EEE i pewnie tak jest teraz

>>55240

używam quad9 ale płatne dnsy sprzężone z vpnem takie jak mullvad mogą być lepsze, cokolwiek wybierzesz nigdy nie można ufać w 100% ale wszystko jest lepsze od goołagu jemu podobnego ścierwa a także powiedziałbym że od żydflara który nie raz się skompromitował

>>55242

>anonie, tego jest tyle że nie da się w tym połapać więc jak wyżej należy czytać recenzje i opinie

właśnie to jest najgorsze, klęska urodzaju, momentami nie idzie się w tym połapać, albo są zestawienia na kilkadziesiąt pozycji

focusrite to kojarzę bo też dość mocno polecana marka na różnych chanach, i faktycznie ich topowy DAC czy tam interfejs ma ogromny rozmiar i over9000 portów na kable, a samą jakość odtwarzania itd. wcale nie taką najwyższą

>przestałem je śledzić gdy wycofali X-Fi który umiał dopalać dźwięk w grach

właśnie te nowe creativy też jakiś dźwięk przestrzenny reklamują, also ten dźwięk chyba nadal się da odtwarzać dzięki OpenAL i jeszcze jakiemuś tam programowi

i w sumie to oni ten X-fi wycofali, czy to wszystko padło przez zmianę sterowników w windowsie 7?

https://audiofanatyk.pl/recenzja-creative-sound-blaster-x5/

tutaj możesz zerknąć na recenzję jednej z tych kart, koszt na promocji to koło 1k, ten akurat używa 2x cirrus logic, jest jeszcze model na pcie AE9

ten co podesłałem chodzi bez problemu na loonixie, z tymi na pcie podobno problemy ze sterownikami

>uspokoiło się w porównaniu z tym co było kiedy średniej niższej półki karta graficzna klasy 60 kosztowała 3500-4000zł a bywało że w porywach do 6-7k nie mówiąc o wyższych półkach, te czasy już minęły ale cena ~500zł za kartę tej klasy to już przeszłość i to raczej już nie wróci

też prawda, z drugiej stronie dawniej taka karta klasy 60 była wielkości karty sieciowej czy dźwiękowej, dzisiaj nawet taka 60 to jest spora karta z trzema wiatrakami, also nadal nijak to ma się do duzych skoków cen mobo

>microsoft pluton

coś kojarzę z nazwy, a co to ma robić konkretnie?

a co do quad9 to przestawiłem na nich z rana zanim odpisałeś i działa elegancko

a mullvad to jest ten vpn od twórców tora?

a cloudflare to w tej chwili może wiedzieć tyle co google albo i więcej, jak większość stron korzysta z ich usług

oslo a jak wygląda sprawa ze słuchawki w sensie takie pełne nauszne? nadal sennheisery i AKG są dobre? AKG to coś czytałem że ktoś wykupił i spora część pracowników odeszła i założyła własną firmę, Austria Audio czy coś takiego

w ogóle to jest duża różnica miedzy rodzajami kabli? całe zycie miałem tylko takie na mały jack, a tak patrzę że niektóre DAC nawet takiego portu nie mają, tylko te duże zbalansowane jacki, spdify, jakieś coaxiale i sam jeszcze nie wiem co wejścia, bo nigdy tego na oczy nie widziałem xD

>>55246

>ten dźwięk chyba nadal się da odtwarzać dzięki OpenAL i jeszcze jakiemuś tam programowi

alchemy wciąż działa z nowymi kartami? a to niespodzianka

>czy to wszystko padło przez zmianę sterowników w windowsie 7?

to był pierwszy składnik i to jeszcze chyba w viście, potem w grach zaczęto stosować rozwiązania takie jak wwise i fmod ex zamiast openal i wszyscy się odwrócili od akceleracji sprzętowej dźwięku 3d

>sound blaster x5

no nie wiem, ogólnie nie wygląda źle ale czy w tej cenie się opłaca? CS43198 to dobry DAC ale możesz mieć go taniej np. w fiio/jadeaudio ka15 albo tanchjim luna dla łibusów, ze stacjonarnych modeli masz wspomniany w twoim linku topping dx3pro+ który jest tańszy a brzmi lepiej więc wszystko sprowadza się do tego czy funkcje ekstra które oferuje creative są dla ciebie przydatne i czy jesteś w stanie za nie dopłacić, amir z ASR twierdzi że efekty powodują degradację dźwięku a equalizer mimo że ogólnie przydatny to tylko GEQ czyli 10 sztywnych pasm a nie dużo bardziej użyteczny PEQ

poza tym zależy o jakiej impedancji używasz słuchawek bo każdy wzmacniacz różnie sobie z tym radzi i każdy ma gdzie indziej ten słodki punkt w którym dostarczy najwięcej mocy, ten X5 lubi się ze słuchawkami 150om a wyżej wymienione dongle i topping lepiej napędzą niskoomowe słuchawki a przynajmniej tak to wygląda z parametrów na oficjalnych stronach, amir i audiofanatyk opisują też problemy z czułymi słuchawkami w tym szum

>dawniej taka karta klasy 60 była wielkości karty sieciowej czy dźwiękowej

wcale tak nie było, były mniejsze ale już dwuslotowe i miały co najmniej jeden duży wiatrak, mowa tu już o modelach które obsługują vulkan, popatrz jak od tamtego czasu wzrosła wydajność a jak wzrosła cena i sam zauważ dysproporcję szczególnie gdy porównasz to z jeszcze starszymi modelami gdzie wydajność rosła mocno z każdą generacją a ceny były już umownie ustalone na mniej więcej stałych poziomach, gdy już sięgnęła 2000zł to mówiliśmy o flagowcu i to często z dwoma GPU do odpalania ówczesnych benchmarków i tak było zanim nas parchy zaczęły ruchać

o cenach mobo się nie wypowiem bo jak mówiłem nie śledzę już tego cyrku

>pluton

w zasadzie to TPM 2.0 plus jakieś dodatkowe systemy bezpieczeństwa wbudowane bezpośrednio w procesor zamiast w mobo i aktualizowane z chmury microsoftu, no co może pójść nie tak, jeśli odkryją dziury w tym ustrojstwie byłbym zdany na microsoft żeby to spatchował, do tego updaty są możliwe tylko przez windows update czyli w linuxie sie nie da, a nawet gdyby się dało to nikt nie zna dnia ani godziny kiedy microszajs wykręci jakiś numer typu zablokowanie innych OSów niż windows i jak to z korporacjami bywa umyje ręce, wypłaci jakieś odszkodowanie na które już ma przygotowane pieniądze i życie toczy się dalej a my zostajemy z hujem w dupie

podziękuję, szczególnie że pluton jest reklamowany jako technologia z xboxa gdzie służy przede wszystkim jako DRM więc niech się pierdolą kurwy przecwelone

>>55248

wale limit limit skurwysyn

>a mullvad to jest ten vpn od twórców tora?

z tym było jeszcze inaczej, mullvad to po prostu dostawca vpn który potem sforkował tor browser i zrobił z tego swój mullvad browser

>nadal sennheisery i AKG są dobre?

jeszcze jak

HD600/650 to wciąż jedne z lepszych neutralnych słuchawek, HD800S to cudo sceny dźwiękowej i detali, a K612 Pro od AKG jest w czołówce słuchawek studyjnych

austriany mają rozjaśnione brzmienie więc kwestia gustu ale neutralne nie są

>kable

balansowany daje ci 2x więcej mocy i lepszą separację między lewym a prawym kanałem, jeśli wystarcza ci moc na zwykłym jacku to różnica może być niezauważalna

>coaxial, spdif

złącza cyfrowe, obchodzą dac i przekazują sygnał dalej trochę jak usb-c w nowych cwelofonach

>>55248

co do tego openal to zobacz sobie

https://github.com/kcat/openal-soft

no i masz rację, to było już w viście, po prostu moja głowa automatycznie skipuje fakt istnienia visty xD

w każdym razie pamiętam że wiele kart mających sterowniki pod xp nigdy ich nie dostało pod vistę/7

co do tego sound blaster to się nie upieram xD

a od czego to zależy, że dwa różne urządzenia z tym samym czipem w środku grają różnie? Od wzmacniacza/przedwzmacniacza, equalizerów czy jeszcze czegoś innego?

ogólnie natenczas dysponuje słuchawkami steelseries nova pro, do których jest DAC ESS, wprzód uprzedzając wiem że marka gaymingowa, ale było dość tanio na promocji i jednak to słuchawki z DAC, mam też mobo z ALC1220 i DAC ESS, a do niej był też dongle USB też z ESS, ale chyba innym modelem, ten jest zdaje się najmocniejszy, w windozie da się go ustawić na 32bit/384Hz, poza tym na instrukcji niby obsługuje do 600 omów, aż nie nie chce mi się wierzyć

natomiast w przyszłości jak budżet pozwoli to chętnie bym kupił motzne słuchawki, DAC i AMP typu top tier

>>55256

limit skuhwysyn

z tymi gpu to prawda, chociaż zależy jak mocno cofnąć się w czasie xD a no i podwójnych GPU to już dość dawno nie było, ostatnio tylko intelowy od Maxsuna, ale to bardziej ciekawostka do ai

generalnie to GPU się bardzo zmieniły, dawniej to faktycznie było do grafiki, później pojawiło się cuda i np. programy do łamania hashy, a potem to już poleciało, bitkojny, wszelkie modele i generowanie, rozmaite inne zastosowania

inna sprawa dawniej taki flagowiec to trochę było wyrzucanie kasy w błoto, kupiłeś a za rok wychodził nowy directx czy inne gówno i można było zapomnieć o graniu w nowości, plus rok po kupnie wychodziła nowa seria i karta klasy 70 potrafiła być szybsza od flagowca

dzisiaj te flagowce za to dużo lepiej się trzymają, i wydajnościowo i cenowo

z tym plutonem to kiepska sprawa, w ogóle to uefi jest takie sobie, jest już malware które tam się instaluje także nawet reinstalacja OSu nic nie daje, także to uefi próbuje wciskać na siłę jakieś oprogramowanie typu centrum msi/gigabte/asusa/asrocka, domyślnie jest włączone i to trzeba wyłączać po każdej aktualizacji biosu

najgorsze jest ponoć armoury crate od Asusa, ludzie piszą że to praktycznie malware i łatwiej reinstalować łindołsa niż to gówno usunąć

>mullvad

a nie było jeszcze jakiegoś oddzielne vpna od twórców tora?

ty anonku używasz jakiegoś vpna? wiem tylko że ten vpn używany przez lisowczyków lolifoksiarzy do mocnych akcji już dawno zlikwidowany

>złącza cyfrowe, obchodzą dac i przekazują sygnał dalej trochę jak usb-c w nowych cwelofonach

czo, czyli jak podłącze słuchawki takim kablem do daca to nie używa chipa czy jak to?

oslo te AKG I Sennheisery wygrywają z ofertą Chińskiej Republiki Ludowej, czy mają też konkurencję na podobnym/lepszym poziomie jeśli o takie słuchawki chodzi?

>K612 Pro

czy ja coś źle wpisuje, cze one kosztują tylko koło 500 złotych?

oslo czy jest tak, że te wszystkie firmy korzystają z ESS, CS czy AKM, czy niektóre firmy próbują we własne układy?

>>55256

>openal soft

znam, implementacja softwarowa czyli działa na cpu, dobrze że istnieje ale to tylko zamurowuje fakt że sprzętowa akceleracja dźwięku zdechła

>wiele kart mających sterowniki pod xp nigdy ich nie dostało pod vistę/7

z dźwiękiem w ogóle było trochę czystek, najpierw gdy standard sterowników VxD był wycofywany na rzecz WDM który jest stabilniejszy ale ma więcej warstw abstrakcji i nie pozwala na tak bezpośrednie połączenie ze sprzętem co sprawiło że niektórzy producenci wydali okrojone wersje sterowników pod xp jak np. yamaha, oberwał też aureal który w ogóle został zarżnięty jak szmata po tym jak creative go kupił i wyruchał a szkoda bo o aurealu można napisać cały obszerny post jaki to był pieniądz, potem era XP to był festiwal jednego creative a do gier jedynymi słusznymi kartami były audigy i x-fi, potem vista wyjebała directsound3d bo microsoft w swej nieskończonej mądrości powiedział że od teraz software to przyszłość i creative odpowiedział wrapperem alchemy który implementował stare api w openal ale w grach obsługa jakiejkolwiek akceleracji była porzucana i część producentów to jebała, do creativa jakieś janusze jak KX albo daniel_k robili porty sterowników do nowszych gnidowsów i jakoś to działało

>a od czego to zależy, że dwa różne urządzenia z tym samym czipem w środku grają różnie? Od wzmacniacza/przedwzmacniacza, equalizerów czy jeszcze czegoś innego?

wszystkiego xD w torze analogowym liczy się DAC i wzmacniacz które kształtują charakterystykę, dynamikę i zawartość szumów, izolacja od reszty sygnałów elektrycznych też ma znaczenie, a w torze cyfrowym bywa że jakieś aktywne głośniczki czy słuchawki mają wbudowany DSP i jakiś preset equalizera albo inne sztuczki

>generalnie to GPU się bardzo zmieniły, dawniej to faktycznie było do grafiki, później pojawiło się cuda i np. programy do łamania hashy

zmieniły się ale to było jeszcze kilka lat zanim ich ceny wystrzeliły

cuda jest stara jak świat bo wyszła w 2007 ale najlepsze rzeczy były dopiero przed nami

w 2013 AMD pokazało mantle czyli niskopoziomowe api na podobę glide z 3dfx które zginęło śmiercią tragiczną zajebane przez nvidię więc było to wskrzeszenie idei słusznej, a jako że mieliśmy już unified shaders można było używać gpu do wykonywania dowolnego kodu na poziomie rejestrów

mantle nie zyskało popularności ale AMD przekazało go khronos group czyli kucom od opengl którzy uwolnili źródło, cośtam ulepszyli i opublikowali jako vulkan

pierwszy wzrost cen gpu pamiętam że był dopiero w 2017 jak się janusze rzuciły na bitcoina

>uefi jest takie sobie

zgadzam się, wadliwy projekt z wieloma dziurami który powstał jako część architektury intel itanium i może wtedy się sprawdzał ale i wiedza o cyberbezpieczeństwie była niewielka co było charakterystyczne dla tamtego okresu, ogólnie efi to bloat i posiada wady zarówno starego biosu jak i swoje własne, wprowadza też trochę przydatnych nowości jak lepsza adresacja pamięci czy ogólnie obsługa nowych architektur ale uważam że efi powinno być zniszczone i zastąpione czymś lepszym tak jak całe kurwa gówno x86 nad czym już pracują microsoft i apple którzy przesiadają się na arm bo już nawet oni nie mogą tego starego gówna znieść

>twórców tora

tor został wynaleziony przez armię usa a mullvad to firemka ze szwecji

>ty anonku używasz jakiegoś vpna?

obecnie ostatnio nie, głównie cebula i trochę testuję lokinet od tego śmieszka majestrate co współpracował z rudą kurwą xD jeszcze mało popularny ale ma potencjał

>>55258

limit tzvel

>jak podłącze słuchawki takim kablem do daca

nie podłączysz słuchawek kablem cyfrowym, chyba że mają wbudowany dac tyczy się głównie bezprzewodowych albo jakiś dają w zestawie jak np. twoje steelseriesy ale wtedy do tego dołączonego daca i tak podpinasz do jackiem bo gdzieś musi następować konwersja z cyfry na analog

cyfrowe złącza są głównie jeśli chcesz przesłać sygnał z urządzenia o gorszym DAC do czegoś lepszego, np. z odtwarzacza płyt do amplitunera

>oslo te AKG I Sennheisery wygrywają z ofertą Chińskiej Republiki Ludowej, czy mają też konkurencję na podobnym/lepszym poziomie jeśli o takie słuchawki chodzi?

zależnie od modelu wciąż mogą być konkurencyjne ale planarne hifimany od chińskich towarzyszy są chwalone nie bez powodu

>czy ja coś źle wpisuje, cze one kosztują tylko koło 500 złotych?

nie są drogie i taki był zamysł bo w studiach kupują po kilkadziesiąt par słuchawek żeby cały zespół mógł je ubrać a w razie awarii żeby mogli szybko wymienić na sprawne więc nie mogą być drogie, to tradycja która utrzymuje się od legendarnego k240 który jednak już trąci chujem i ma godnych siebie następców z lepszym tuningiem jak np. k612 pro

>oslo czy jest tak, że te wszystkie firmy korzystają z ESS, CS czy AKM, czy niektóre firmy próbują we własne układy?

qualcomm ma swój aqstic który dorównuje tańszym cirrusom, conexant robi tanie daci na przyzwoitym poziomie w stosunku do niskiej ceny, poza tym nie wiem

>>55274

trzeba będzie zdumpować archiwum bo rzeczywiście służy jako niezła historyczna referencja

a decyzja o zamknięciu archiwum kretyńska

>>55275

wkurwiają mnie te żydy jebane

>>55258

z tym creative to pamiętam że jeden z tych typków od sterowników dostał nawet jakieś cease and desist czy tam pozwy od creativa, bo im się coś nie podobało w tych sterownikach

>uefi

jeszcze do tego dochodzi to, że w niektórych płytach jest już sterownik wifi wbudowany w uefi, żeby się hehe łatwiej zakładało konto łindołs onlajn

te maki na arm są już kilka lat, ponoć mocno konkurencyjne, niektórzy też używają tych wyższych wersji z wysoką ilością zunifikowanego ramu jako zamiennik nvidii do AI

ja tam trzymam kciuki za riscv, arm to trzeba płacić haracz starej brytyjskiej kurwie plus zdarzają się inby jak bodajże z qualcommem o zabranie licencji

>tor

ja wiem, mi chodziło o to tor project fundation czy jak to tam się nazywa, że na swojej stronie linkowali/reklamowali jakiegoś vpna

oslo na czym ten lokinet polega?

>>55259

a racja z tymi kablami, ten dac co mam miał dwie wersje, w pierwszej faktycznie był spdif, ten obecny ma tylko dwa usb, line in, line out i słuchawki

właśnie patrzę że sennheiser orpheus ma takiego daca wbudowanego bezpośrednio w słuchawki i ma te wejścia optyczne

zastanawiam się, czy dostałbym dotacje z kpo na takiego orpheusa jako dywersyfikacje biznesu

a ty anonku jakich słuchawek uzywasz, z tego co kojarzę to raczej wolisz IEMy? Masz jakiś dac/amp?

>qualcomm ma swój aqstic który dorównuje tańszym cirrusom, conexant robi tanie daci na przyzwoitym poziomie w stosunku do niskiej ceny, poza tym nie wiem

czyli w sumie to się bardzo nie różni od rynku cpu/gpu/mobo, trzy główne firmy na krzyż

to chyba ESS to taki top tier, skoro go dają do słuchawek za 250k? xD

also chyba hifman też robi jakieś własne

>>55279

>c&d od creative

tego nie pamiętam ale ogólnie te nieoficjalne paczki długo były rozwijane, pomagał fakt że więcej niż jedna grupa je robiła

>sterownik wifi w uefi

taki też był zamysł od początku żeby nawet jak ktoś chce można było przez uefi przeglądać internet, ogólnie uefi to taki mini-OS a już nie tylko komponenty konieczne do działania komputra jak bios

>mac arm

już chyba czwarta generacja ich procka wyszła i piąta zapowiedziana, microsoft też w to poszedł razem z qualcommem, arm to jednak duże usprawnienie w porównaniu z x86

>AI

z tych wbudowanych cipów qualcomm bije apple na ryj, npu z apple m4 z maców ma 38 TOPS, z kolei snapdragon 8 gen 3 ma 45 TOPS a jest to procek ze smarkfonów co pokazuje jak qualcomm zdominował grę ai w energooszczędnym segmencie, on już się do tego przygotowywał za czasów snapdragona 820 w 2016 trafnie przewidując trendy rynkowe i wprowadzając do tamtejszego dsp trochę właśnie instrukcji tensorowo-macierzowych i wprowadzając api zeroth do uczenia maszynowego a komplet instrukcji npu był gotowy jeśli się nie mylę w snapdragonie 855 i od tamtej pory stale się rozwijał

>risc-v

czekaj aż tenstorrent wprowadzi ascalon czyli pierwszy dopracowany procesor risc-v o wysokiej wydajności, stoją za tym ludzie którzy dotychczas nie zawiedli więc może się udać

jest jeszcze coś takiego

https://github.com/MoonbaseOtago/vroom

nie wiem na ile gotowe do produkcji ale wygląda obiecująco

>orpheus

witam poważnego biznesmena xD stary HE90 to już zabytek i całkiem niezła inwestycja ale ten nowy HE1 chyba jeszcze za krótko jest na rynku żeby jednoznacznie go ocenić w takim charakterze, brzmienie obydwa mają określane jako ścisła czołówka

i tak wolę iemy a słucham albo na fiio ka15 na kompe albo z jacka w telefonie sprawdzę czy macie bo w gruncie rzeczy jeśli są łatwe do napędzenia nie potrzeba mi nic więcej

>also chyba hifman też robi jakieś własne

tak daleko się nie zagłębiałem

>>55291

chcesz to sobie zerknij

https://gizmodo.com/creative-presents-cease-and-desist-note-to-developer-he-373748

https://www.techpowerup.com/62366/creative-software-modder-daniel-k-gone-for-good

https://www.wired.com/2008/04/daniel-k-who-fi/

>arm

no ja mikrożydowi nie wróżę żadnych sukcesów z tym winblowsem na arm, nic tam nie działa i nie ma oprogramowania, no bo tamto oprogramowanie jest na x86 xD jedyną siłą mikrożyda jest ponad 30 lat programów i gierek, podejrzewam że dopóki nie będzie sprawnej emulacji tego na arm czy riscv to nie będzie wielkiego skoku naprzód i przesiadki

a bez programów und gierek windows w sumie niewiele ma do zaoferowania

>ai

mi to nawet nie chodziło o npu, tylko gpu, na tych wyższych modelach można mieć dość dużo ramu do różnych modeli

w sumie to myślisz że te oddzielne npu zostaną na stałe czy to jest taka sezonowa moda jak kiedyś karty od fizyki?

>orpheus

no polecali go w tym temacie o słuchawkach co jest teraz na raku xD

https://karachan.org/b/res/31443101.html

wspomnieli też o shangri-la, to sobie wszedłem na stronę hifman i przejrzałem parę droższych wzmacniaczy, wydaje mi się że to inne firmy od chipów niż te trzy wymienione

a jakie IEMy masz teraz? i twoim zdaniem to jak duża jest różnica między earphone a headphone? któreś lepiej grają czy to zupełnie inny typ dźwięku?

a co uważacie o whonixie?

>>55306

słyszałem ale nie korzystałem