>filipiny

ostatnio czytałem jakiś artykuł co to gówno promował, o ile dobrze pamiętam minimalną tam mają w przeliczeniu na polskie cebule ponad 3k, ciekawe na czym tam zarabiają niech zgadnę pewnie na dojeniu takich ułomów jak op. koszty życia prawie jak w polsce a standard w kurwę niższy. no chyba że wolisz płacić więcej niż w polsce, wtedy dostaniesz prawie taki sam standard. są w kurwę lepsze kraje do wyemigrowania, ale to trzeba nie łykać tego co najwięcej ułomstwa aktualnie pokrzykuje. kiedy indziej czytałem i to jeszcze po angielsku coś gdzie promowali kongobały typu wietnam, bo niby ludzie gościnni. jak mi opowiadał znajomy co był parę miesięcy w tajlandii, laosie, kambodży i właśnie wietnamie, że najmniej gościnni byli akurat w wietnamie, no i logiczne bo bieda i komunizm

zajebisty pomysł na życie sprzedanie dorobku starych i przeznaczenie tego na przepierdolenie xD daj swoje dane to zgłoszę cię do jakiegoś orderu dla najlepszego inwestora. a to że ai będzie ułatwiać życie to jak dla mnie dobrze, to że migranci będą czyścić kible też, ja się do tego nie pcham. znajdę sę robotę dla ludzi

>>515335

Zawsze mogłabym utrzymywać się z seksu, albo tak jak ty z oszczędności czy spadku, w razie WU, ale to jakieś kosmiczne, nierealne rozważania… Mój układ gwiazd mówi, że zawsze znajdą się pieniądze na cokolwiek czego będę potrzebowała. Jakieś niewielkie oszczędności mam.

Bardziej trapi mnie to, że nie mam swojego narzeczonego na poważnie z którym miałabym cichy ogródek w którym moglibyśmy się głośno pieprzyć i cieszyć zapachem swojego postkoitualnego potu… Mieć tę pewność, że będzie słodkie ruchanko na zawołanie i przytulas kiedy się chce - tego mi dziś brakuje na codzień i o to czuję lęk.

>>515359

Jeszcze dodam, że mam opory się spotykać i chodzić na randki… Chyba chciałabym taki rozwój sytuacji jak przy hinduskim swataniu - po prostu umawiamy się że będziemy się ze sobą spotykać, przyjaźnić i kochać, bez jakichś testów i podchodów, po prostu taka decyzja, że wybieramy dedykację wobec siebie nawzajem i swoje bezpieczeństwo, i będziemy się starać żeby każdy był zadowolony i jest wtedy fajnie.

>>515336

Latam do Tajlandii co rok od 2015, oni w ośrodkach miejskich poszli mocno do przodu, te mniejsze miasta to coś jak Polska lat 1998-2000, Bangkok to już całkiem inny świat i model społeczny, te bogate miejsca wyprzedzają Polskę o lata świetlne mimo istnienia slumsów. Zarobki takich zwykłych biurowych dziewczyn to już 3-4 lata temu były w okolicy 3-4 tysięcy pln na rękę a dostają coroczny bonus 4-5 tysięcy i płacą bardzo małe podatki. W 2024 już widoczne było zmęczenie białymi, Tajowie są nadal w większości sympatyczni ale turyści nie robią na nich szału i wrażenia. Ja osobiście optował bym za przeprowadzką do prowincjonalnej Polski blisko Niemiec-Boleslawiec, Zgorzelec. Czasem weekend w Niemczech, czasem urlop raz na rok w Azji.